sobota, 24 czerwca 2023

Naszym celem jest dołączenie Polski do grupy bogatych i silnych państw europejskich.

 

Jarosław Kaczyński: Praca Polaków jest święta. Chcemy UE, będziemy w UE, ale będziemy suwerenni

Prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński podkreślił, że nie ma zgody na ataki na prace Polaków. Przede wszystkim chcemy w ten sposób wyrazić naszą solidarność. My jesteśmy z solidarności i chcemy wyrazić solidarność z pracownikami, górnikami, z ludźmi, który po raz drugi, bez powodów, zostali zaatakowani. Niewiele jest cięższych ataków niż ten, który jest atakiem na prace, na źródło utrzymania, dla wielu ludzi na sens ich życia. Tu miało to miejsce dwa razy. To coś niezwykłego, to coś, co skłania nas do tego spotkania, do tej solidarności. Do twardego powiedzenia nie. Tak nie może być! Praca Polaków jest święta i ta super ważna, bo kopalnia i elektrownia to 8 proc. energii w kraju. My bronimy i będziemy bronić polskiej pracy. Dziś w Polsce pracuje przeszło 17 mln osób. To rekord. Mamy najniższe bezrobocie w UE. To sukces, którego musimy bronić. Dla niektórych te tabele nie mają znaczenia. Ale to wykonanie moralnego zobowiązania dla tych, którzy byli w Solidarności pierwszego okresu. Ale Solidarność jest ta sama – była i jest.— mówił prezes PiS.Ale jest także i druga przyczyna. Można powiedzieć, ze w tej sprawie ogniskuje się podstawowy program i problem naszego kraju, nasz program – suwerennościowy i problem – atak na suwerenność. To, co dzieje się wokół kopalni to nic innego, jak atak na naszą suwerenność, jak atak na coś, co wydawało się oczywiste – wydawało się nam, że będziemy gospodarzami we własnym kraju i chcemy nimi być. Nikt nie będzie za nas decydował, kto ma w Polsce pracować, a kto ma być bezrobotny. Kto i jak ma w Polsce żyć. Mamy bardzo wielkie doświadczenie demokratyczne, nikt nas tutaj nie będzie uczył, nikt nie będzie nam nic dyktował. Polska musi pozostać suwerenna, wolna 

Koniec prawa weta w Radzie UE? Francja i Niemcy są pewne, że doprowadzą do reformy Unii

Francja i Niemcy są przekonane, że częściowa reforma instytucjonalna UE, polegająca m.in. na zniesieniu weta w głosowaniach w Radzie UE, będzie możliwa w tym roku - oznajmiły w rozmowie z portalem Euractiv francuska i niemiecka sekretarz stanu, Laurence Boone i Anna Luehrmann.  Jak przekonują Paryż i Berlin, zmiana jest możliwa bez otwierania traktatów.

Rządy Tuska i reset z Rosją. Prezes PiS: "Było to życzenie niemieckie"; "Strach opozycji przed komisją ds. badania wpływów jest uzasadniony"

Zdaniem Kaczyńskiego opozycja stworzyła „całą urojoną rzeczywistość - oczywiście nie sami, tutaj pewna telewizja bardzo im pomaga - gdzie w Polsce jest katastrofa gospodarcza, jest bezrobocie”. To wszystko jest na bardzo przyzwoitym poziomie. (…) Gonimy, Polska naprawdę zaczyna zbliżać się do tych bogatszych państw Europy Zachodniej, bo te państwa biedniejsze już w niektórych sprawach już zostały wyprzedzone, przy czym ja nie mówię o tych najbiedniejszych, tylko takich jak Hiszpania, niedługo będzie to dotyczyło pewnie Włoch — mówił. Mamy prawo zrealizować coś, co się dotąd nigdy nam nie udało, to znaczy żyć tak jak mieszkańcy Zachodu — podkreślił wicepremier. Dodał, że „jest tylko jeden warunek, aby ta szansa została do końca wykorzystana - ten dobry gospodarz, dobry rząd, nie idealny i składający się z geniuszy i aniołów, ale dobry, składający się z uczciwych ludzi, którzy coś umieją”.Niestety, to w dziejach po 1989 r. na dłuższą metę jest po raz pierwszy — ocenił Kaczyński.

Oto najbardziej konkurencyjne gospodarki świata. Jak wypadła Polska? 

W porównaniu do poprzedniego roku Polska poprawiła swoją lokatę o 7 miejsc. W rankingu 2023 konkurencyjność polskiej gospodarki została oceniona na 60,48 pkt., co plasuje nas na 43. pozycji wśród 64 badanych gospodarek. Rok wcześniej Polska była sklasyfikowana na 50. pozycji. Jak widać, w porównaniu do poprzedniego zestawienia, odnotowaliśmy postęp, jednak w dłuższej perspektywie konkurencyjność polskiej gospodarki spadła. W 2019 roku Polska plasowała się na 38. pozycji. Tegoroczny Światowy Ranking Konkurencyjności (World Competitiveness Ranking), opublikowany przez International Institute for Management Development (IMD), ocenia 64 gospodarki na podstawie ponad 300 wskaźników w czterech szerokich kategoriach: wyniki gospodarcze, efektywność rządu, efektywność biznesowa i infrastruktura. 

Agencja ratingowa Fitch potwierdziła dotychczasowy rating Polski. Co zdecydowała Agencja S&P Global Ratings?

Agencja Fitch Ratings potwierdziła w piątek wieczorem długoterminowy rating Polski w walucie obcej na poziomie „A-” z perspektywą stabilną - podała agencja w komunikacie.Ratingi Polski znajdują wsparcie w zdywersyfikowanej gospodarce, dość mocnych ramach makroekonomicznych, zakotwiczonych w członkostwie w UE, oraz w nieco niższych poziomach długu publicznego niż państwa z koszyka ratingowego. Powyższe czynniki równoważą niższe poziomy wskaźników governance i dochodów od państw z medianowego koszyka z ratingiem na poziomie A — napisano. Agencja S&P Global Ratings nie opublikowała w piątek nowego raportu w sprawie ratingu Polski, ale dokonała jego okresowego przeglądu - wynika z komunikatu agencji. Ocena kredytowa Polski wg S&P pozostaje na poziomie „A-” z perspektywą stabilną. Spośród trzech największych agencji ratingowych wiarygodność kredytową Polski najwyżej ocenia Moody’s - na poziomie „A2”. Rating Polski według Fitch i S&P to „A-„, jeden poziom niżej niż Moody’s. Perspektywy wszystkich ocen są stabilne.

Nastroje konsumenckie poprawiły się. Znamy najnowsze dane 

Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), syntetycznie opisujący obecne tendencje konsumpcji indywidualnej, wyniósł - 28,2 i był o 1,7 pkt. proc. wyższy w stosunku do poprzedniego miesiąca. W odniesieniu do czerwca 2022 r. obecna wartość BWUK jest wyższa o 15,6 pkt. proc.W czerwcu WWUK osiągnął wartość o 16,5 pkt. proc. wyższą niż w analogicznym miesiącu 2022 r. 

Premier: Rusza kolejna edycja Programu Inwestycji Strategicznych dla gmin popegeerowskich

 Rusza kolejna edycja Programu Inwestycji Strategicznych dla gmin popegeerowskich - poinformował w czwartek premier Mateusz Morawiecki. Wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker przekazał, że nabór potrwa od piątku do końca lipca. Budżet tej edycji wyniesie 3,5 mld zł. Przekazał, że najwięcej środków, podobnie jak w poprzednich edycjach, trafi do województw, w których PGR-ów było najwięcej. Wskazał, że są to województwa: warmińsko-mazurskie, zachodniopomorskie, lubuskie, wielkopolskie i dolnośląskie.Podkreślił jednocześnie, że środki trafią do wszystkich gmina w Polsce, w których były PGR-y. "Po latach wykluczenia, kiedy młodzi ludzie wyjeżdżali stąd, chcemy, aby te miejscowości zaczęły tętnić takim życiem, jak w innych regionach Polski" – podsumował.

  Jarosław Kaczyński ponownie w rządzie

Podczas środowych uroczystości prezydent powołał Jarosława Kaczyńskiego na wiceprezesa Rady Ministrów, a także przyjął rezygnację wicepremierów Mariusza Błaszczaka, Jacka Sasina, Piotra Glińskiego, Henryka Kowalczyka. Dziś w składzie Rady Ministrów nastąpiły istotne zmiany, które są gwarancją skutecznej realizacji naszego planu budowy bogatej i bezpiecznej Polski przyszłości. Polski, która rozwija się równomiernie. Polski, która naprawia zaniedbania ostatnich 30 lat. Polski, która realizuje prawdziwy testament Solidarności— napisał premier Morawiecki na swym profilu w mediach społecznościowych. Premier dodał: „Panie Premierze Jarosławie Kaczyński - witamy ponownie w Kancelaria Premiera!”.

Wicepremier Kaczyński w liście do uczestników Kongresu 590: Musimy robić wszystko, by chronić naszą suwerenność gospodarczą

List do uczestników Kongresu skierował prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dziś trudno sobie wyobrazić nasze życie społeczno-gospodarcze bez tego wydarzenia. Jak co roku dyskutujecie państwo o najważniejszych dla Rzeczypospolitej sprawach. Polska potrzebuje nieustającej, wieloaspektowej debaty o kluczowych zagadnieniach warunkujących jej pomyślność. A więc o sposobach zapewnienia stałego, dynamicznego wzrostu naszej gospodarki, umacniania szeroko rozumianego bezpieczeństwa, rozwijania nauki i kultury, a także podejmowania na pozostałych polach działań, służących wzmacnianiu spójności społecznej — wskazał Kaczyński.Naszym celem jest dołączenie Polski do grupy bogatych i silnych państw europejskich, następnie okrzepnięcie w tym gronie oraz dalszy pościg za czołówką

NBP w maju kupił 0,64 mln uncji złota

 NBP opublikował dane o płynnych aktywach i pasywach w walutach obcych na koniec maja 2023 r. Wynika z nich, że na koniec maja w posiadaniu NBP było 8,468 mln uncji złota. Tymczasem na koniec kwietnia było to 7,828 mln uncji. Tym samym NBP w maju kupił 0,64 mln uncji.

 Zadłużenie Skarbu Państwa wyniosło ok. 1 266,3 mld zł na koniec maja 2023 r

 Według wstępnych szacunkowych danych, zadłużenie SP na koniec maja 2023 r. wyniosło ok. 1 266,3 mld zł, co oznaczało wzrost o 10,1 mld zł (+0,8%) m/m. Zadłużenie w podziale według kryterium miejsca emisji wyniosło: dług krajowy: ok. 966,5 mld zł, dług w walutach obcych: ok. 299,5 mld zł (tj. 23,7% całego długu SP)" - czytamy w komunikacie. Od początku 2023 r. zadłużenie krajowe SP wzrosło o 3,8 mld zł. Zadłużenie nominowane w walutach obcych wzrosło w tym okresie o 13,9 mld zł, co było wypadkową: wzrostu długu w EUR (+2 mld euro), wzrostu długu w USD (+3 mld USD), przy braku zmian w zadłużeniu nominowanym w CNY i w JPY, różnic kursowych (-8,5 mld zł), podał resort.

Borys: Gospodarka przyspieszy od II kw. br., w 2024 wzrost PKB pow. 3 proc. 

W projekcie nowelizacji tegorocznego budżetu rząd założył wzrost PKB na poziomie 0,9 proc. w 2023 r.Także w ub. tygodniu Narodowy Bank Polski (NBP) podał, że na rachunku obrotów bieżących w kwietniu 2023 r. odnotowano dodatnie saldo w wysokości 359 mln euro wobec 1 643 mln euro nadwyżki miesiąc wcześniej i wobec 2 963 mln euro ujemnego salda rok wcześniej. 

Produkcja przemysłowa w maju. Dane GUS 

Według wstępnych danych w maju br., w stosunku do maja ub. roku, spadek produkcji sprzedanej (w cenach stałych) odnotowano w 21 (spośród 34) działach przemysłu, m.in. w produkcji wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny - o 22,5 proc., chemikaliów i wyrobów chemicznych - o 20,7 proc., w wydobywaniu węgla kamiennego i węgla brunatnego (lignitu) - o 19,7 proc., w produkcji wyrobów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych - o 15,7 proc., metali - o 14,8 proc., papieru i wyrobów z papieru - o 13,5 proc., mebli - o 12,5 proc., w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę - o 6,5 proc., w produkcji wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych - o 5,3 proc." - czytamy w komunikacie. Wzrost produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z majem ub. roku, wystąpił w 13 działach, m.in. w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń - o 36,2 proc., w produkcji urządzeń elektrycznych - o 14,5 proc., pojazdów samochodowych, przyczep i naczep - o 11,7 proc., maszyn i urządzeń - o 4 proc., podał też GUS.

Mapa dobrobytu materialnego gospodarstw domowych w krajach UE. Eurostat podał dane za 2022 r. 

W 2022 r. dziewięć państw Unii Europejskiej odnotowało wskaźnik AIC na mieszkańca powyżej średniej UE. Najwyższe poziomy odnotowano w Luksemburgu (138 proc.), w Niemczech (119 proc.) i Austrii (118 proc.). W Polsce rzeczywista konsumpcja indywidualna na mieszkańca (AIC per capita) systematycznie rośnie. W 2018 r. wskaźnik AIC na mieszkańca wyrażony w standardzie siły nabywczej był na poziomie 78 proc., czyli o 22 proc. poniżej średniej UE. W ubiegłym roku do średniej liczonej dla całej Wspólnoty brakowało 14 proc., AIC per capita w Polsce był na poziomie 86 proc. W 2022 roku w Polsce PKB na mieszkańca było na poziomie 80 proc. średniej UE, czyli 20 proc. poniżej średniej UE.

Rosyjski ślad w aferze korupcyjnej w Parlamencie Europejskim? Właśnie dlatego jest tak skwapliwie zamiatana pod dywan

To nie zwykli posłowie, ale tajne służby, chociażby Maroka, są w aferę zaangażowane. Mam na myśli szefa marokańskiego wywiadu Yassina Mansouri, dyplomatów wysokiego szczebla - wiemy, że był w to zaangażowany ambasador Maroka w Polsce Abderrahim Atmoun. Gdyby ktoś mnie zapytał, kto doprowadził do odsunięcia sędziego od tej sprawy, to powiedziałbym: wpływy rosyjskie. Moim zdaniem za tą sprawą stoją wpływy rosyjskiego FSB i nie będę zaskoczony, jeżeli kolejne osoby, które zajmują się tą sprawą, albo będą się wycofywać, albo znikać. Mówię o tym z pełną odpowiedzialnością" - zadeklarował eurodeputowany PiS.

Leszek Czarnecki nie trafi za kratki! Sąd nie uwzględnił kolejnego wniosku prokuratury o tymczasowy areszt biznesmena

Wniosek o tymczasowe aresztowanie Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała do sądu na początku lutego tego roku. To już drugi wniosek o zastosowanie wobec biznesmena środka zapobiegawczego w śledztwie dotyczącym afery GetBack  Jak informowała prokuratura tymczasowe aresztowanie biznesmena jest niezbędne, aby przedstawić zarzuty podejrzanemu, który od niemal dwóch lat unika dobrowolnego stawienia się w prokuraturze. Leszek Czarnecki jest podejrzany o oszustwa na szkodę 1 140 klientów Idea Bank SA na kwotę 227 milionów złotych.W czwartek w Sądzie Rejonowym Warszawa-Śródmieście odbyło się posiedzenie w tej sprawie. Sędzia Krzysztof Ptasiewicz wysłuchał argumentów obu stron postępowania karnego i zdecydował nie uwzględnić wniosku prokuratury.

Wizyta Tuska w Moskwie, problemy z notatkami, a w tle "rozbiór Ukrainy". Szokujące kulisy ujawnione w "Resecie"!

Jak przekazała TVP Info, najważniejszym punktem notatki po spotkaniu z Putinem była kwestia tarczy antyrakietowej, dyskutowanej wówczas amerykańskiej instalacji m.in. na terytorium Polski. „(Putin) Wysunął propozycję stworzenia dwóch centrów dowodzenia (Bruksela i Moskwa) z wiodącą rolą USA. W stanowczych słowach domagał się zapewnienia stronie rosyjskiej całodobowego dostępu do przyszłych baz systemu MD” - poinformowano na stronach TVP Info. Stwierdzono, że „uwidoczniło się zarazem jego przekonanie, że decyzja w sprawie budowy baz w Polsce i Czechach już zapadła”. „Zagroził, że w przypadku ich powstania Rosja przekieruje część swoich rakiet na cele na terytorium Polski” - wskazano. Jak zauważa TVP Info, ten ostatni fragment, mówiący o groźbie wycelowanie w Polskę rakiet atomowych przez Putina Donald Tusk zataił na konferencji, podczas której podsumowywał wizytę.

 Premier: Jesteśmy na geopolitycznym zakręcie; musimy umocnić naszą pozycję

Podczas poniedziałkowej narady ambasadorów szef rządu wskazywał, że historia postawiła nas na potężnym geopolitycznym zakręcie. Dlatego - jak zauważył - rola ambasadorów Polski jest dziś ogromna."Musimy ten czas dobrze wykorzystać. Musimy wykorzystać go dla umocnienia naszej pozycji na arenie międzynarodowej, do przedstawienia naszych racji, priorytetów w polityce zagranicznej i krajowej, i do takiego przedstawienia tych racji, żeby wiązało się to z wzmocnieniem naszej narracji, naszego przekazu, naszej opowieści w różnych stolicach, w których służycie państwo Rzeczpospolitej"

Przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej wzrosło nominalnie o 11,7 proc. w 2022 r. i wyniosło 6346,15 zł, poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). Przeciętne zatrudnienie w gospodarce narodowej wyniosło 11 mln etatów. W stosunku do poprzedniego roku zwiększyło się o 1,4 proc.Wzrost przeciętnego wynagrodzenia jest większy niż w 2021 r. (mówimy o ujęciu rok do roku) - przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto wzrosło rok temu o 8,7 proc.Wzrost przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia nominalnego brutto w stosunku do 2021 r. odnotowano we wszystkich sekcjach PKD. Wzrost ten wyniósł od 5,9 proc. w "edukacji" do 22,6 proc. w sekcji "górnictwo i wydobywanie", podał GUS.
 

Szefowa MF: Polska gospodarka ma szansę na jednocyfrową inflację pod koniec roku

Ostatnia inwestycja Intela pokazuje, że Polska jest krajem bezpiecznym" - podkreśliła minister. Dodała, że mimo wojny za naszą wschodnią granicą, "skracają się łańcuchy dostaw i Polska jest takim miejscem, gdzie inwestorzy zagraniczni chcą być obecni". 

MON odpowiada na zarzuty Siemoniaka: Polska ma ponad 172 tys. żołnierzy pod bronią, zaś w 2015 roku było ich zaledwie 95 tys.

Polska ma ponad 172 tys. żołnierzy pod bronią – podało MON, odpowiadając byłemu szefowi resortu Tomaszowi Siemoniakowi (KO) na zarzut żonglowania statystykami. Fakty są takie, że obecnie mamy pod bronią ponad 172 tys. żołnierzy. W 2015 roku było ich zaledwie 95 tys.— napisało MON na Twitterze, opatrując wpis grafiką z liczbą 172.500 jako stanem liczebnym wojska na dzień 26 maja 2023 r.

Pod względem tchórzostwa Tusk jest porównywalny tylko z Jaruzelskim, który też był cały wypełniony strachem

Pod względem tchórzostwa Tusk jest porównywalny tylko z Jaruzelskim, który też był cały wypełniony strachem i dlatego równie „łatwy w hodowli”.To, co Tusk może zrobić jest znacznie mniej groźne od tego, czego na pewno nie zrobi. Bo konsekwencje będą znacznie bardziej dalekosiężne i niebezpieczne. Nic nie wygrałby u bookmachera ten, kto obstawiałby jakieś nadzwyczajne zachowania i decyzje Donalda Tuska. On nie jest do tego zdolny. Dlatego dla wrogów Polski nie stanowi żadnej przeszkody, a wręcz przeciwnie. Pewnie dlatego jest popierany ze wszystkich stron - jako najłatwiejszy do obezwładnienia i wykorzystania. Tusk się łudzi, że jest lubiany i ceniony za granicą. A jest tylko odpowiednio podpuszczany, żeby nawet przypadkowo nie wypadł z roli. Z roli tchórza.

 Maliszewski: Na marszach gromadzony jest twardy elektorat opozycji. Ci ludzie dehumanizują wyborców PiS, napędza ich agresja

Sekretarz stanu w KPRM wskazał również, że na marszu opozycji gromadzi się najtwardszy elektorat. „Badania Uniwersytetu Warszawskiego pokazują, że te osoby dehumanizują wyborców PiS-u, zachowują się agresywnie. Ta agresja, te negatywne emocje to jest motywator”- ocenił. Maliszewski, pytany o marsze opozycji. Jeśli mamy taki stosunek wyborców liberalnych do konserwatywnych w tych dużych miastach, 60 do 40, to będzie ich dużo, ten zapał będzie malał, widzieliśmy, ile osób było w Warszawie, w Poznaniu było znacznie mniej — dodał. Chodzi o to, że gromadzony jest twardy elektorat opozycyjny, ten, który kieruje się emocjami. On będzie zachowywał się w sposób agresywny. Badania Uniwersytetu Warszawskiego pokazują, że te osoby dehumanizują wyborców PiS-u, zachowują się agresywnie. Ta agresja, te negatywne emocje to jest motywator, tylko pamiętajmy, że to jest mniejszość. Jeśli popatrzeć nawet na kraj, to to jest mała grupa osób— wskazał szef RCA.

Szaleństwo! Sataniści pod rękę z politykami i bankami na marszu LGBT w Warszawie. Takich wspólnych "wartości" chce Trzaskowski?

Sataniści na paradzie LGBT! / autor: PAP/Andrzej Lange 

Swoim uczestnictwem w warszawskim pochodzie LGBT w mediach społecznościowych pochwalili się sataniści z Global Order of Satan Polska. W paradzie szli razem z Ateistyczną Fundacją im. Kazimierza Łyszczyńskiego - między partią Razem a blokiem wegańskim i bankiem Paribas.W swoim wystąpieniu na rozpoczęcie marszu Trzaskowski mówił „wartościach” łączących europejskie miasta, solidarności i wspieraniu się. Czy pod tym kryją się też biorący udział w pochodzie sataniści?Z kolei jeden z uczestników, który deklarował się jako mężczyzna i posiadał cechy tej płci, stwierdził, że młodzi w Polsce się laicyzują, czyli „idziemy w dobrą stronę”.Widzę po młodych, że się laicyzujemy, idziemy w dobrą stronę. Jest na to nadzieja. Przynajmniej ja jako osoba, która obraca się w środowisku facetów, widze, że coraz więcej osób idzie w stronę pro-LGBT, za aborcją i żeby po prostu fajnie było w naszym kraju— powiedział.

Ulicami Warszawy przeszedł Narodowy Marsz dla Życia i Rodziny! "Chcemy pokazać, że dzieci są darem, a nie ciężarem"

Narodowy Marsz dla Życia i Rodziny / autor: PAP/Tomasz Gzell 

Uczestnicy marszu nieśli ze sobą transparenty mówiące o wartości życia oraz biało-czerwone flagi i kolorowe balony. 100-metrową flagę narodową trzymało kilkadziesiąt osób w różnym wieku. Skandowano hasła: „Polska nie zginie dzięki rodzinie”, „Miej cierpliwość, walcz o miłość „, „Nie zrywajcie. Wytrzymajcie!”, Zwrócono także uwagę, że „rozwód to przede wszystkim dramat dziecka”. „Moją siłą, wasza miłość” – skandowano. Na zakończenie marszu jego uczestnicy wzięli udział w mszy św. w bazylice Świętego Krzyża, gdzie liturgii przewodniczył ks. prof. Robert Skrzypczak.Pierwszy Marsz dla Życia i Rodziny odbył się w 2006 r. w Warszawie. Od tego czasu organizacji marszu podjęło się ponad 150 miast i miejscowości w kraju, a z każdym rokiem ta liczba się powiększa. W ubiegłym roku w pochodzie w Warszawie wzięło udział ok. 10 tys. osób. W wydarzeniu uczestniczyły również osoby starsze i samotne, członkowie ruchów, stowarzyszeń, duchowni i osoby publiczne. 

Kilka tysięcy uczestników Marszu dla Życia i Rodziny w Gdańsku. "Zdrowa rodzina to zdrowe małżeństwo, to zdrowe społeczeństwo polskie"

Kilka tysięcy uczestników wzięło udział w XI Marszu dla Życia i Rodziny, który przeszedł w niedzielę ulicami Gdańska. Metropolita gdański abp Tadeusz Wojda podkreślił, że to wydarzenie ma na celu zjednoczyć ludzi i pokazać, że jego uczestnicy bronią sakramentu małżeństwa. Wydarzenie rozpoczęło się przed Kaplicą Królewską, gdzie odmówiono Koronka do Miłosierdzia Bożego. Później uczestnicy przeszli ulicami centrum miasta na Ołowiankę.

Nie konwencja, a wiec PiS w Bogatyni! "Tam gdzie jest kopalnia Turów". Jest też odpowiedź na słowa Zdanowskiej

Konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości pierwotnie miała odbyć się w najbliższą sobotę w Łodzi. Jednak nowe informacje o sobotnim wydarzeniu podał w poniedziałek Brudziński.Prawo i Sprawiedliwość zawsze jest blisko ludzkich spraw i blisko problemów Polaków. Dlatego odpowiadając na zaproszenie mieszkańców Dolnego Śląska sztab postanowił o zmianie formuły i miejsca naszego sobotniego wydarzenia — napisał wówczas na Twitterze polityk PiS. Stwierdził też, że trudno komentować zapowiedzi Zdanowskiej, zgodnie z którymi na program in vitro przeznaczone zostaną pieniądze z kary za zerwanie umowy na wynajem hali. Wyda te pieniądze jako prezydent miasta tak, jak uważa za stosowane. Cieszę się, że nie przepali ich na bezsensowne projekty, takie jak słynny łódzki jednorożec (pomnik za 400 tys. zł - PAP), który urósł już do znamion symbolu bezsensownego wydawania pieniędzy przez samorządy— powiedział polityk.

Fogiel: Kompletne zaburzenie priorytetów KE. To są kpiny z krajów, które przyjęły uchodźców z Ukrainy

Polskie źródło dyplomatyczne przekazało PAP, że choć projekt Komisji Europejskiej rewizji budżetu UE na lata 2021-2027 zakłada dodatkowe środki na migrację, to nie przewiduje żadnego wsparcia dla uchodźców z Ukrainy. Choć szefowa KE Ursula von der Leyen zapowiedziała w ramach rewizji budżetu dodatkowe 15 miliardów euro na politykę migracyjną, to nie ma w tym projekcie kompletnie nic na wsparcie dla uchodźców z Ukrainy. Środki mają trafić na programy migracyjne dla regionu Morza Śródziemnego. To bardzo rozczarowujące— przekazało PAP polskie źródło dyplomatyczne. Jak dodał, to wszystko łączy się z propozycją tzw. paktu migracyjnego, czyli przymusowej relokacji migrantów. Czyli z błędnymi politykami wielu krajów Europy i samej Brukseli, sprzyjającymi napływowi nielegalnej migracji, a później pojawia się oczekiwanie, że kraje takie jak Polska zapłacą za tę błędną politykę — podkreślił poseł.To jest kompletnie niepoważne podejście i na to się nie zgodzimy. Oczywiście będziemy tę kwestię poruszać na unijnym szczycie — oświadczył Fogiel.
 
 Edukacja seksualna, bezpłatna antykoncepcja, likwidacja klauzuli sumienia, legalna aborcja czy refundacja in vitro - to propozycje Lewicy ogłoszone w sobotę podczas konwencji "Bezpieczna Pol(s)ka". Chcemy Polski wolnej od lęku dla Polek - mówiły posłanki Lewicy. Zaapelowały też do kobiet o udział w wyborach.

Osadnicy zaatakowali palestyńskie osiedla na Zachodnim Brzegu 

Izraelscy osadnicy szukający zemsty po ataku terrorystycznym, w którym we wtorek po południu zginęło czterech Izraelczyków, wtargnęli wieczorem do kilku palestyńskich wiosek na Zachodnim Brzegu, podpalając samochody i pola, niszcząc domy i terroryzując mieszkańców. Rannych zostało 34 Palestyńczyków, a 140 samochodów zostało spalonych. Portal Times of Israel pisze, że zajścia wydawały się ponurą powtórką incydentu z 26 lutego tego roku, kiedy osadnicy siali spustoszenie w palestyńskim mieście Huwara zaledwie kilka godzin po tym, gdy dwóch izraelskich braci zostało zastrzelonych podczas jazdy przez to miasto.

Prezydent Czech: Nasz kraj jest objęty rosyjską wojną informacyjną 

Według prezydenta, Republika Czeska nie znajduje się w stanie wojny z Rosją, która toczy się przy użyciu broni konwencjonalnej. Jest za to częścią konfliktu informacyjnego. "Wojna toczy się również w umysłach ludzi" - powiedział Pavel. Jego zdaniem wojna dotyczy opinii publicznej, a chodzi o to, czy ludzie będą potrafili odróżnić ofiarę od agresora i czy państwa będą w stanie bronić swojego postępowania.

Coraz goręcej na granicy z Białorusią. "Spodziewamy się prowokacji" 

Polska Straż Graniczna mówi o wyraźnym wzroście liczby prób nielegalnego przekroczenia granicy i wręcz o rozpoczęciu się nowego etapu presji migracyjnej. Wzrost ten wiąże z powołaniem nowego szefa białoruskiej służby granicznej. Pod koniec maja na to stanowisko powołano Konstantina Mołostowa, który zdaniem polskich służb otrzymał zadanie podkręcenia presji migracyjnej. Kolejnymi czynnikami, które mogą wpływać na większą presję migracyjną, są zapowiedziane na lipiec szczyt NATO w Wilnie oraz festiwal kultury słowiańskiej w Witebsku na Białorusi.

Przemówienie Putina po "buncie" Prigożyna: "Cios w plecy"; "Śmiertelne zagrożenie"; "Każdy, kto podniósł broń przeciwko armii, jest zdrajcą"

Putin oznajmił, że bunt Grupy Wagnera to „śmiertelne zagrożenie” dla państwa rosyjskiego, dlatego zostaną podjęte „zdecydowanie działania” w celu ustabilizowania sytuacji w Rostowie nad Donem, gdzie znajduje się obecnie Grupa Wagnera. W ocenie Putina sytuacja w tym mieście jest „trudna”. Walka o los naszego narodu wymaga jedności. Działania, które nas dzielą, są zdradą, ciosem w plecy, jak w 1917 roku. Nie pozwolimy na to— oznajmił dyktator. Oddziały Grupy Wagnera ruszyły w głąb Rosji. Najemnicy Prigożyna opanowali Rostów nad Donem oraz Woroneż. Bitwa na Ukrainie wymaga jedności. Wszystko, co osłabia Rosję, musi zostać odrzucone. Działania Prigożyna to jak „dźgnięcie w plecy”– mówił Putin. Rosyjskie Siły Zbrojne otrzymały rozkaz zneutralizowania tych, którzy zorganizowali zbrojną rebelię. (…) Podejmujemy zdecydowane działania w celu ustabilizowania sytuacji w Rostowie nad Donem– usłyszeliśmy w przemówieniu rosyjskiego satrapy. Putin zapowiedział ukaranie uczestników buntu.Każdy, kto bierze udział w buncie, zostanie ukarany. (…) Zwyciężymy, staniemy się silniejsi. Każdy, kto podniósł broń przeciwko armii, jest zdrajcą. Siły rosyjskie dostały niezbędne rozkazy– stwierdził.

Rosja może zrobić zamach na polskie wybory i na Polskę w ogóle, a Donald Tusk robi tło szaleństwem nienawiści

Sikorski „odpalił” sensację o rozbiorze Ukrainy w październiku 2014 r., gdy Donald Tusk już nie był premierem i pakował się przed wyprawą do Brukseli. Idealny moment, żeby Tuska odpowiednio „ustawić”, zanim podjął obowiązki przewodniczącego Rady Europejskiej.Gdyby w lutym 2008 r. Donald Tusk był w stanie zachować się tak jak polski premier, zerwałby rozmowy z bandytą natychmiast po propozycji rozbioru Ukrainy, zorganizował konferencję i przekazał szczegóły najważniejszym sojusznikom oraz odpowiednim służbom w NATO. Być może nie zatrzymałoby to planów napaści na Ukrainę, ale Zachód mógłby odpowiednio wcześnie podjąć działania, które utrudniłyby Rosji późniejszą agresję. Czy tylko opętanie resetem z Rosją sprawiło, że Putin miał Tuska w garści, a ten nawet nie pisnął?Jeśli już w 2008 r. możliwe było zastraszenie Donalda Tuska i otorbienie go agenturą wywodzącą się z PRL, czyli będącą także na usługach Rosji, to wszystko, co nastąpiło potem staje się łatwe do zrozumienia. I łatwe do zrozumienia jest to, dlaczego Rosja i Putin mają podatny grunt, by nie tylko chcieć ingerować w wybory w Polsce, ale też zrobić tu coś spektakularnego. I zamiast o tym myśleć, opozycja, a szczególnie Tusk i PO, zajmują się tworzeniem tła dla prowokacji, bo szaleństwo nienawiści do tego prowadzi. Nie warto pytać, czy tak się powinien zachowywać polityk w 2023 r. w Polsce. A jeśli się tak zachowuje, to „reszta jest milczeniem”, albo dosłownie tłumacząc oryginał Szekspira – „reszta jest ciszą śmierci”.

Prezes PiS: Rzeź wołyńska to było brutalne ludobójstwo. Trzeba się z tym rozliczyć, powiedzieć właściwe słowa i odnaleźć miejsca pochówku

Prezes PiS w RMF FM, zapytany w związku ze zbliżającą się 80. rocznicą rzezi wołyńskiej, czy widzi możliwość polsko-ukraińskiego pojednania, zastrzegł, że jest to trudne.Kiedy przyjdzie ta rocznica, a to już bardzo niedługo, trzeba powiedzieć, że to było ludobójstwo wyjątkowo wręcz brutalne, okrutne, jeszcze gorsze niż te niemieckie ludobójstwa. Trzeba się z tym rozliczyć. Trzeba powiedzieć tutaj właściwie słowa i trzeba jednocześnie odnaleźć tam, gdzie to się da, miejsca pochówku. Trzeba tych ludzi właściwie pochować, tak jak na to ludzie po prostu zasługują — powiedział Jarosław Kaczyński.

 

sobota, 17 czerwca 2023

Brak wierności ojczyźnie to zdrada. Dane Eurostatu pokazują, że w okresie od 2015 do 2022 r. w Polsce zagrożenie ubóstwem spada.

 

"Prezes PiS Jarosław Kaczyński wyciągnął Polskę z dziadostwa, które było na wielu poziomach"

Jadąc do Państwa mogłem zaobserwować zmiany, które zaszły w tym powiecie i z tego się bardzo cieszę. Dziękuję, że jesteśmy dziś razem, że wierzycie w Polskę! Wartości, które nam przyświecają to bezpieczeństwo polskich rodzin” - powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z mieszkańcami Łochowa w ramach „Trasy Dotrzymanego Słowa”. Premier Morawiecki podkreślał także rozwój Polski za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Prezes PiS Jarosław Kaczyński wyciągnął Polskę z dziadostwa, które było na wielu poziomach, a przede wszystkim widoczne w braku godności wobec ludzi pracy, polskich rodzin i polskich rolników — akcentował Morawiecki dodając, że „za rządów PO-PSL było ponad 2,3 mln ludzi bez pracy i ponad 2 mln ludzi wyjechało za granicę”. Premier wskazał, że PiS chce, aby „rewolucja godnościowa nadal trwała”. Ci, którzy nie pilnują Polski będą pilnować interesów innych państw - przestrzegam przed tym. Ważne jest to, aby pilnować interesu Polski, aby dbać o jej bezpieczeństwo. Nam zależy na rozwoju całej Polski, a zwłaszcza tej lokalnej— mówił w Łochowie premier Morawiecki.

 autor: Fratria/Twitter

 

Mocne KOMENTARZE po drugim odcinku "Resetu". W tle wizyta Tuska u Putina i znikające notatki. "To jakiś koszmar"

autor: TVP Info/Twitter

W drugim odcinku zwrócono uwagę na znikające notatki, b. agenta SB w polskiej dyplomacji, a także zagadki wokół wizyty Donalda Tuska w Moskwie 8 lutego 2008 r.

Sejm przyjął uchwałę ws. sprzeciwu wobec relokacji migrantów! Nie głosował cały klub Lewicy i większość KO.

Sejm przyjął uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec unijnego mechanizmu relokacji nielegalnych migrantów. Za przyjęciem uchwały, której projekt złożyło PiS, głosowało: 242 posłów, 6 było przeciw, a 34 wstrzymało się od głosu. Nie głosowało 179 posłów - w tym większość członków klubu KO, a także wszyscy przedstawiciele Lewicy.

Na wiecu w Poznaniu Donald Tusk zaprezentował się jako seryjny zabójca rozumu, logiki i moralności

Język „żula” czy „menela” – obojętnie. Tusk wszedł już na ten poziom, gdzie ulewa się z niego wyłącznie to, co się wylewało z Czajki do Wisły. Był wręcz z siebie dumny, gdy stwierdził, że „Kaczyński ma pełne gacie. Ma pełne gacie referendum”. Gdyby kapitan Wagner z powieści i filmu „C.K. Dezerterzy” był realną osobą, powiedziałby: „Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby dostatecznie obelżywie określić pańskie postępowanie”. Dalszych słów kpt. Wagnera nie warto już przytaczać. Wyrafinowane i finezyjne słowa profesora menelologii stosowanej o „gaciach” to był tylko wstęp. Do stwierdzenia, że „ta władza to seryjni zabójcy kobiet”. Chodzi o kilka kobiet w ciąży, które zwykle wskutek sepsy straciły życie. A dopuszczenie do zakażenia wynikało zwykle z ewidentnych błędów medycznych. Z tymi błędami i tymi zgonami nic wspólnego nie ma polityka, a tym bardziej ideologia. Jedno jest pewne, po poznańskich popisach Donalda Tuska można śmiało uznać za seryjnego zabójcę rozumu, zdrowego rozsądku i logiki. I za zabójcę z premedytacją wszelkich zasad moralnych.

O ile wzrosną renty i emerytury w 2024 roku? Minister Maląg podała wskaźnik

 Dzisiaj na Radzie Ministrów przyjęliśmy założenia do waloryzacji przyszłorocznych rent i emerytur. Waloryzacja jest przewidywana na poziomie 12,3%" - powiedziała Maląg podczas konferencji prasowej."Cały koszt, czyli inwestycja w naszych seniorów, łącznie z waloryzacją trzynastej i czternastej emerytury, będzie to ponad 43 mld zł" - dodała.W 2023 r. waloryzacja rent i emerytur wynosiła 14,8%.

Co piąta osoba w UE jest zagrożona ubóstwem. W Polsce wskaźniki są o wiele lepsze [DANE EUROSTATU] 

Najwyższy odsetek populacji zagrożonej biedą odnotowano w Rumunii, gdzie ubóstwo i wykluczenie społeczne zagrażało 34 proc. populacji. Kolejne na liście najbardziej zagrożonych państw były: Bułgaria (32 proc.), Grecji i Hiszpanii (po 26 proc.). Z kolei najniższe wskaźniki odnotowano w Czechach (12 proc.), Słowenii (13 proc.) i Polsce (15,9 proc.).Dane Eurostatu pokazują, że w okresie od 2015 do 2022 r. w Polsce zagrożenie ubóstwem spada. W 2015 roku ubóstwem zagrożonych było 22,5 proc. Polaków. W następnym roku wskaźnik spadł do poziomu 20,6 proc. W kolejnych latach trend spadkowy był kontynuowany. Natomiast w 2022 r. roku zagrożenie ubóstwem lub wykluczeniem społecznym w Polsce spadło w porównaniu z poprzednim rokiem o 0,9 pp.

PIE: Jednocyfrowe odczyty inflacji spodziewane w październiku 
Sułkowski dodał, że globalny indeks cen żywności FAO od roku wskazuje spadki cen żywności. W maju były one o 21 proc. niższe niż rok temu. Najbardziej tanieją oleje, zboża i produkty mleczne – odpowiednio o 48 i 25 proc. oraz 18 proc. PIE spodziewa się jednocyfrowych odczytów inflacji w październiku. "Inflacja CPI spadnie do jednocyfrowych poziomów w okolicach października – ta część dezinflacji będzie szybka" - prognozuje Sułkowski. W jego opinii dalsze obniżanie inflacji do celu NBP będzie jednak wolniejsze. "Inflacja bazowa pozostanie wysoka na dłużej, a w przyszłym roku nie doświadczymy korzystnych efektów statystycznych"

Inflacja w Polsce. Ile wyniosła w maju? [DANE GUS] 

Inflacja konsumencka wyniosła 13 proc. w ujęciu rocznym w maju 2023 r., podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług pozostały bez zmian. W ujęciu rocznym wzrost cen usług wyniósł 12,3%, a towarów sięgnął 13,3%. 

Inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii spadła w maju do 11,5 proc. z 12,2 proc. w kwietniu

Narodowy Bank Polski opublikował dane o inflacji bazowej w maju 2023 r. Wynika z nich, że inflacja po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) wyniosła 12,1 proc., wobec 14,0 proc. miesiąc wcześniej, a inflacja po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 14,9 proc., wobec 15,3 proc. miesiąc wcześniej. NBP podał także, że inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 11,5 proc., wobec 12,2 proc. miesiąc wcześniej, a tzw. 15-proc. średnia obcięta, która eliminuje wpływ 15 proc. koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice, wyniosła 13,5 proc., wobec 14,3 proc. miesiąc wcześniej. Bank centralny przypomniał, że główny wskaźnik inflacji, czyli inflacja konsumencka w maju 2023 r. wyniosła 13 proc.
 

Nadwyżka handlowa w relacji do PKB wzrosła do rekordowego poziomu 6,7 proc.! To lepszy wynik od tego, jaki uzyskały Niemcy

W pierwszym kwartale 2023 r. nadwyżka handlowa w relacji do PKB wzrosła do rekordowego poziomu 6,7 proc. – stwierdził w raporcie główny ekonomista PZU Dawid Pachucki. Ocenił, że to wynik lepszy od notowanego przez Niemcy. Pachucki wskazał, że struktura wzrostu PKB potwierdza, że Polska w okresie pocovidowej odbudowy pozostaje liderem wzrostu gospodarczego w Unii Europejskiej. Poza tym rosnący udział inwestycji w PKB - po spadku w okresie szoku COVID-19 - zdaniem eksperta będzie służył budowie potencjału gospodarki i powinien wzmocnić tendencje dezinflacyjne w kolejnych kwartałach.

Europejski Bank Centralny podniósł stopy procentowe 

Europejski Bank Centralny (EBC) podniósł trzy podstawowe stopy procentowe o 25 pb, podał bank. Oznacza to, że stopa procentowa podstawowych operacji refinansujących oraz stopy kredytu i depozytu w banku centralnym wzrosną do odpowiednio: 4%, 4,25% oraz 3,5%, ze skutkiem od 21 czerwca 2023. W czerwcowych projekcjach makroekonomicznych ekspertów Eurosystemu przewiduje się, że inflacja ogółem wyniesie średnio 5,4% w 2023 r., 3% w 2024 r. oraz 2,2% w 2025 r. 

Poznaliśmy założenia do projektu budżetu państwa na przyszły rok. 

Rząd przyjął założenia do projektu budżetu państwa na 2024 r. – poinformował we wtorek premier Mateusz Morawiecki.  „Zbudowaliśmy solidne fundamenty pod mocny wzrost gospodarczy i założyliśmy przyrost wzrostu gospodarczego w przyszłym roku” – dodał premier.Minister finansów Magdalena Rzeczkowska powiedziała, że założenia do budżetu na 2024 r. oparte są na przesłanych do Komisji Europejskiej prognozach pochodzących z aktualizacji Programu Konwergencji z wiosny tego roku. „Aktualizacja tych prognoz w stosunku do programu konwergencji zakłada właściwie wyłącznie uwzględnienie wejścia w życie od stycznia 2024 r. programu 800+. Ma to dwa elementy wpływu – chodzi o przyspieszenie wzrostu PKB o 0,2 pkt. proc. w roku 2024 i 0,1 pkt. proc. dla inflacji” – powiedziała minister finansów.Przypomniała, że w tym roku wzrost gospodarczy wyniesie 0,9 proc., zaś w przyszłym roku wzrost gospodarczy ma wynieść 3 proc. Jednocześnie w założeniach do budżetu zapisano, że inflacja średnioroczna spadnie z 12 proc. w 2023 r. do 6,6 proc. średniorocznie w 2024 r.„Spodziewamy się w związku ze spadającą inflacją niewielkiego złagodzenia polityki monetarnej” – powiedziała Magdalena Rzeczkowska. „Prognozujemy wzrost przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w roku bieżącym o 11,9 proc., w 2024 – 9,7 proc.” – dodała.

Soboń: Dług "general government" wzrośnie do 52-53% PKB w tym roku 

Wchodzimy w ten rok z długiem niespełna 50-proc. w relacji do PKB, gdzie średnia w Unii Europejskiej to 84% w relacji do PKB.  W przyjętej w kwietniu Aktualizacji Programu Konwergencji (APK) założono, że w 2023 r. zadłużenie sektora general government wyniesie 50,5% PKB w 2023 r., 52,4% PKB w 2024 r., 53,6% PKB w 2025 r., 55,4% PKB w 2026 r. (wobec 49,1% PKB w ub.r.).

800 plus – jak wpłynie na PKB i inflację? Jest komentarz minister finansów 

Dzisiaj rząd przyjął założenia do projektu budżetu na 2024r. ze wzrostem PKB na poziomie 3% i średnioroczną inflacją - 6,6%  "Aktualizacja co do założeń projektu budżetu państwa dotyczy właściwie wyłącznie uwzględnienia skutków dla tych wskaźników makroekonomicznych wdrożenia wejścia w życie od stycznia 2024r. programu 800 plus" - powiedziała Rzeczkowska podczas konferencji prasowej."Ten program ma dwa elementy oddziaływania; to przede wszystkim jest wpływ na wzrost PKB - to jest 0,2 pkt proc. w roku 2024, 0,1 pkt proc. dla inflacji" - dodała.

Piotr Szpunar stanie na czele Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju 

Dyrektor Departamentu Analiz i Badań Ekonomicznych w Narodowym Banku Polskim (NBP) Piotr Szpunar obejmie funkcję dyrektora Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR) reprezentującego Polskę, Bułgarię i Albanię z dniem 1 lipca br. , podał NBP.  

Co takiego się stało, że złoty jest tak pewny siebie? [OPINIA]

Na dobrą kondycję złotego muszą więc wpływać też inne czynniki. Jednym z nich jest eksport, który od lat ciągnie gospodarkę w górę, ale w ostatnim czasie bije rekordy. Według danych OECD w zeszłym roku wartość polskiego eksportu sięgnęła prawie dwóch trzecich PKB. Przed pandemią była to ponad połowa, a w momencie wejścia Polski do UE tylko jedna trzecia. To zdecydowanie najlepszy wynik ze wszystkich dużych państw UE. Przed nami znajdują się tylko kraje wyraźnie mniejsze – np. państwa bałtyckie czy Słowacja.W tym roku ten wynik zapewne pobijemy, gdyż sprzedaż zagraniczna ma się doskonale. Według danych NBP w marcu wartość eksportu sięgnęła 141 mld zł, a więc była o 14 proc. wyższa niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Równocześnie o ponad 4 proc. spadła wartość importu, co było skutkiem m.in. uspokojenia na rynku paliw. Dzięki temu zanotowaliśmy nadwyżkę handlową i dodatnie saldo rachunku bieżącego w wysokości 7,7 mld zł. W marcu zeszłego roku byliśmy na pokaźnym minusie: -18 mld zł.

Ile wynosiła produkcja przemysłowa w strefie euro? Są dane Eurostatu 

Wyrównana sezonowo produkcja przemysłowa w strefie euro wzrosła o 1 proc. m/m w kwietniu 2023 r., podał unijny urząd statystyczny Eurostat. W całej UE produkcja wzrosła o 0,7 proc. w tym ujęciu.W ujęciu rocznym, produkcja przemysłowa wzrosła o 0,2 proc. w strefie euro i o 0,1 proc. w całej UE w kwietniu. Konsensus rynkowy wynosił 0,9 proc. wzrostu r/r dla strefy euro. Produkcja przemysłowa w Polsce spadła o 4,3 proc. r/r w kwietniu 2023 r., podał unijny urząd statystyczny Eurostat. W ujęciu miesięcznym, w Polsce produkcja spadła o 1,2 proc. 
Gigant technologiczny z Doliny Krzemowej zainwestuje blisko 20 mld zł w Zakład Integracji i Testowania Półprzewodników w Miękini. To największa bezpośrednia inwestycja zagraniczna w historii Polski. 
Inwestycja Intela w budowę zakładu integracji i testowania półprzewodników w okolicach Wrocławia to inwestycja w obszar na przemysłowej mapie świata, w którym Polska nie była do tej pory obecna – powiedział PAP minister cyfryzacji Janusz Cieszyński.  

Planowane dochody budżetu obronnego na ub. rok wynosiły 122 mln zł, realizacja na koniec roku - 167,6 mln – 137 proc. planu.Jak powiedział Skurkiewicz, realizacja budżetu MON wyniosła 57,78 mln – 100 proc. planu budżetowego. Dodatkowymi źródłami finansowania były Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych (1,4 mld zł) i środki Agencji Mienia Wojskowego (18 mln zł na mieszkania dla żołnierzy). 

PiS ma 12 pytań do Tuska w sprawie resetu z Rosją. Bochenek: Dlaczego jego rząd uzależnił Polskę od rosyjskich surowców?

Posłowie PiS: Rafał Bochenek, Szymon Pogoda i Przemysław Drabek zorganizowali w Warszawie konferencję prasową, podczas której zaprezentowali 12 pytań do Donalda Tuska. Dotyczą one polityki bezpieczeństwa, zagranicznej, relacji z Rosją i resetu z Kremlem, podczas rządów PO-PSL.Nasz człowiek w Warszawie” i polityka resetu. W mediach widzimy przypomnienie tego, jak była prowadzona polityka rządu PO-PSL wobec Rosji. D. Tusk mówił, że chce, aby nawiązać dialog z Rosją i chce z nią współpracować — mówił Rafał Bochenek.

Białoruscy i ukraińscy lekarze chcą pracować w Polsce 

w ub. r. Ministerstwo Zdrowia wydało około trzech tysięcy zezwoleń na pracę dla medyków z krajów Europy Wschodniej. "To jest duża liczba, która pokazuje, jak duże jest zainteresowanie pracą w Polsce wśród pracowników medycznych z Ukrainy i Białorusi. Wskazuje również na zakres potrzeb występujących w Polsce, bowiem polskie placówki od wielu lat borykają się z problemami personalnymi. Stąd potrzeba wielu rozwiązań ułatwiających uchodźcom podjęcie pracy zawodowej w Polsce, a w konsekwencji wsparcie naszej służby zdrowia" – wyjaśnił socjolog.

 Szef rządu jasno: Do władzy nie mogą wrócić nieudacznicy, lenie i cwaniacy. Politycy z PO słuchają dyrektyw z Berlina, my słuchamy Polaków

Aby Polska nie zeszła z drogi rozwoju, do władzy nie mogą wrócić nieudacznicy, partacze, lenie i cwaniacy - ogłosił  premier Mateusz Morawiecki. Polska ma być najlepszym miejscem do życia - dodał. Nigdy w 1000-letniej historii Polska nie była tak bliska poziomu najbogatszych krajów. Nie dajmy się zepchnąć z tej drogi— mówił Morawiecki na spotkaniu z mieszkańcami. Aby kontynuować rewolucję godności, której częścią są inwestycje lokalne, wsparcie polskich rodzin i budowanie bezpieczeństwa, ale jest jeden warunek — stwierdził premier, wyjaśniając, że tym warunkiem jest to, że „do władzy nie mogą wrócić nieudacznicy, partacze, lenie i cwaniacy, którzy doprowadzili budżet do wielkiej zapaści”.Jak stwierdził Morawiecki, za rządów PO rocznie 40 mld zł nie trafiało rocznie do budżetu państwa, a te pieniądze nie płynęły do mieszkańców. Liberałowie z PO chcieli słabego państwa (…), bo w mętnym państwie mafie VAT-owskie i przekręciarze świetnie się czuli— oświadczył Morawiecki. Jak dodał, liberałowie, którzy chcą teraz wrócić do władzy „są zdolni do każdego kłamstwa, kłamią rano, w południe i wieczorem”.

Skandal w Parlamencie Europejskim. Bruksela sprząta po "Katargate" 

Według doniesień belgijskiego dziennika „Le Soir” belgijska prokuratura ma zakończyć śledztwo do końca tego roku, a ostatnie informacje wskazują, że europejscy politycy byli korumpowani zarówno przez władze Kataru, jak i Maroka oraz Mauretanii. Tymczasem instytucje europejskie wciąż borykają się ze spadkiem zaufania na skutek afery i próbują utworzyć mechanizmy, które przeciwdziałałyby podobnym procederom w przyszłości. Najnowsza z nich, zapowiadana od miesięcy przez Brukselę, to dodatkowy organ ds. etyki.  Krytycy działań belgijskiej prokuratury i policji wskazują również na to, że część dowodów przestępstw, w tym gotówka, zostały zabezpieczone na miejscu, tymczasem po pół roku nie ma realnych wyników prowadzonego postępowania. Mało tego – troje głównych oskarżonych – poza Kaili, także europosłowie Marc Tarabella i Andrea Cozzolino, może wkrótce wrócić do pracy w PE. Kaili pod koniec maja zakończyła areszt domowy, a Tarabella nie jest już objęty systemem dozoru elektronicznego (nie musi dłużej nosić elektrycznej bransoletki).

Antykorupcyjny organ Rady Europy (GRECO) opublikował w czwartek roczny raport na temat korupcji w państwach członkowskich. Skandal korupcyjny w Parlamencie Europejskim skwitowano w nim jednym zdaniem - podała agencja informacyjna Anadolu.

 Kim jest Didier Reynders? Za komisarzem UE ciągną się afery korupcyjne i skandale

Didier Reynders, wywodzący się z Belgijskiego liberalnego Ruchu Reformatorskiego (MR) jest od grudnia 2019 r. komisarzem Europejskim ds. sprawiedliwości. Z tej pozycji krytykuje m.in. reformę sądownictwa w Polsce. Ostatnio ostrzegał przed planowaną przez rząd PiS komisją ds. badania wpływów rosyjskich. Według niego jest „szkodliwa dla interesu publicznego”. Tymczasem on sam musiał się mierzyć wielokrotnie z podejrzeniami o korupcję czy konflikt interesów. Jak twierdzi Belgijski dziennikarz śledczy Philippe Engels w swojej książce „Klan Reyndersa” (Le Clan Reynders, 2021 r.) za politykiem o „najdłuższej karierze w powojennej Belgii” (był m.in. ministrem finansów, obrony, spraw zagranicznych i wicepremierem) ciągnie się cały sznur skandali. Chodziło o cały szereg afer.

Premier Morawiecki celnie: Brak lojalności i wierności ojczyźnie to zdrada i tak jak w rodzinie zawsze prowadzi do nieszczęść

Jak powiedział, „rządza władzy, kontra wierność i lojalność wobec ojczyzny, to podstawowy test dla każdego polityka”. Każdy, kto go obleje nie powinien istnieć w polityce. (…) Jak nisko można upaść skoro są tacy, którzy wykorzystują obce siły, zewnętrzne instytucje, media do walki o władzę we własnym kraju (…)— dodał Morawiecki. Zauważył, że przypomina mu to XVIII wiek. Brak lojalności i wierności ojczyźnie to po prostu zdrada. (…) Ona tak samo w rodzinie jak i w szerszych wymiarach społecznych zawsze prowadzi do nieszczęść osłabia więzi, zatruwa nieufnością i rozbija wspólnotę — ostrzegł premier.

Te dane powinna zobaczyć opozycja! Współczynnik śmiertelności matek w Polsce jest niższy niż w Niemczech czy we Francji

Do sprawy odniósł się poseł Kazimierz Smoliński z PiS. Poniższy wykres jasno pokazuje, że opozycja znów kłamie. Budują narrację, że Polska jest krajem, w którym kobiety w ciąży masowo umierają przez to, że nie mogą dokonać aborcji. Poniższy wykres pokazuje, że ponownie okłamują Polaków. Więcej kobiet umiera w Niemczech, Francji czy USA. W Polsce są 2 dopuszczalne przesłanki aborcji - w tym zagrożenie życia kobiety. Co robi więc opozycja? Coś okropnego. Upolitycznia śmierć. Upolitycznia tragedię kobiety i jej najbliższych. Jednak polska opozycja już przed niczym się nie cofnie — napisał parlamentarzysta.

George Soros przekazał synowi swoje imperium finansowe. Alex chwali się, że jest „bardziej upolityczniony” niż ojciec

Najwyższy czas przestać używać eufemizmów. Od początku 2023 r. Niemcy prowadzą wojnę przeciw Polsce. Bez użycia bombowców, rakiet, czołgów i piechoty, ale jednak wojnę, współczesną wersję Fall Weiss. Wcześniej były liczne prowokacje, co nasuwa oczywiste analogie historyczne. Ta wojna jest kuriozalna, bowiem Niemcy należą do tej samej co Polska organizacji obronnej (NATO) oraz są razem z nami członkami Unii Europejskiej, co wyklucza prowadzenie wojny, chyba że po tej samej stronie, przeciwko wspólnemu wrogowi.Za bezpośredni powód wojny można uznać notę dyplomatyczną Polski do rządu Niemiec z 3 października 2022 r. w sprawie reparacji za straty wojenne (Niemcy odpowiedziały, że „sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta”). 

Kto jest zdrajcą Słowiańszczyzny: Polska czy Rosja? Między cywilizacją łacińską a turańską, między Rzymem a Sarajem

To zresztą charakterystyczne, że kategoria Słowiańszczyzny jako pojęcia aktualnego we współczesnej myśli politycznej, przetrwała dziś właściwie tylko w Rosji. Można powiedzieć, że ma tam ona dwa kręgi. Wewnętrzny obejmuje „trójjedyny naród”, czyli „Świętą Ruś” w postaci „bratnich” Rosji, Ukrainy i Białorusi, co pokrywa się z koncepcją „ruskiego miru”. Drugi krąg tworzą natomiast zaprzyjaźnione narody prawosławne, takie jak np. Serbowie czy Bułgarzy. Tak więc pojęcie Słowiańszczyzny jest nadal poręcznym narzędziem w polityce Kremla. Tak zwane „jednoczenie ziem ruskich” przez Moskwę było nie tylko militarnym podbojem wschodniej Słowiańszczyzny, lecz także narzucaniem jej obcego modelu cywilizacyjnego, charakterystycznego dla azjatyckich satrapii. W tym systemie rosyjska Cerkiew stała się posłusznym instrumentem w rękach władzy świeckiej, a religia zamieniła się w ideologię państwową. Tak jak niegdyś duchowni modlili się za pomyślne rządy chanów, a potem carów, tak później wychwalili Stalina, a dziś Putina. We wszystkich tych czasach dla przywódców rosyjskiego prawosławia głównym wrogiem pozostawał Zachód, zwłaszcza zaś „rzymska herezja katolicka”. Warto by wzięli to sobie do serca ci zachodni konserwatyści, którzy w Rosji widzą ostatni bastion chrześcijaństwa na świecie. Idea Trzeciego Rzymu promowana przez patriarchat moskiewski jest bowiem ze swej istoty antykatolicka i antyłacińska. Może się jednak okazać, że Rosja zamiast Trzeciego Rzymu buduje Drugi Saraj, a to jest jeszcze gorsza wizja.

Jak unijny parlament może jeszcze pomóc polskiej opozycji? Stara się jak może, ale nie udźwignie, taki to ciężar

W styczniu 2020 roku na spotkaniu hiszpańskiego socjalisty, przewodniczącego komisji LIBE w PE Juana Aguilera z europosłami opozycji, między innymi Radosławem Sikorskim i Markiem Belką, pytał on jak unijny parlament może jeszcze pomóc opozycji: „Czego jeszcze można od niego (od PE – AJ) oczekiwać? Bo my w obecnej sytuacji zrobiliśmy wszystko, co było możliwe”. Okazało się, że jednak nie zrobili wszystkiego i następne lata to ciągłe szarpanie Polski kolejnymi rezolucjami potępiającymi ”łamanie” praworządności w Polsce, oskarżającymi o dyskryminacje środowisk LGBT, potępiającymi brak nieograniczonego dostępu do aborcji itd. itp. To kolejne wyroki TSUE, stawiającego się ponad traktatami unijnymi, ingerujące w te strefy działalności polskiego rządu, w których Unia nie ma żadnych kompetencji, bo gdzie je ma, jasno w owych traktatach zostało zapisane. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który miał stać na straży traktatów, sam je łamał, posłusznie przyznając rację w większości przypadków Komisji Europejskiej i uzurpując sobie pozycję źródła prawa, choć mogą być nimi jedynie traktaty, rozporządzenia i dyrektywy UE. Na nic się zdały protesty polskiego rządu, iż ani KE, ani TSUE nie ma prawa ingerowania w suwerenne decyzje państwa członkowskiego w dziedzinach, w których nie oddało władztwa Brukseli. I choć nie udało się uruchomić artykułu 7, wykluczającego Polskę z podejmowania decyzji w Radzie Europejskiej, to straty wizerunkowe naszego kraju były dotkliwe.

Unijny dyplomata: Zasada konsensusu została zignorowana zarówno w projekcie KE, jak i przez szwedzką prezydencję w Radzie UE

Polski dyplomata miał przypomnieć, że konkluzje szczytów Rady Europejskiej z 2016, 2018 i 2019 roku nie pozostawiają miejsca na wątpliwości: decyzja w sprawie reformy systemu azylowego musi zostać podjęta na zasadzie konsensusu. Ponadto, konkluzje z czerwca 2018 roku mówią jasno, że ewentualne relokacje mogą odbywać się tylko pod warunkiem zgody na nie zainteresowanych państw członkowskich. Identyczne stanowisko zaprezentował w 2019 roku Europejski Trybunał Obrachunkowy. Sadoś po raz kolejny wyraził niezrozumienie dla sytuacji, w której KE wycenia „pomoc” dla nielegalnych imigrantów wykorzystujących system azylowy, by dostać się do UE na 20 tys. euro, a pomoc dla prawdziwych uchodźców wojennych z Ukrainy na 200 euro.

Znamy szczegóły wyborczej układanki Zjednoczonej Prawicy. Ile miejsc dla ludzi Ziobry i Bielana?

Od lewej: Adam Bielan, Paweł Kukiz, Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro, Marcin Ociepa. / autor: Andrzej Wiktor/Fratria 

Według źródeł portalu wPolityce.pl, na konwencji programowej w łódzkiej Atlas Arenie 24 czerwca staną obok siebie wszyscy liderzy tworzący Zjednoczoną Prawicę. Na scenie pojawią się również: Jarosław Kaczyński (prezes PiS), Adam Bielan (Republikanie), Paweł Kukiz (Kukiz’15), Marcin Ociepa (OdNowa) oraz Marek Jakubiak (Federacja dla Rzeczypospolitej). Ten ostatni także dostanie miejsce na liście wyborczej Zjednoczonej Prawicy. Partia Zbigniewa Ziobry mając obecnie 18 posłów (nie są liczeni Tadeusz Cymański, który chce przejść do PiS i Anna Maria Siarkowska, która w komisji głosowała przeciwko komisji ds. wpływów rosyjskich) dostanie 21 miejsc na listach wyborczych. Ugrupowanie Adama Bielana dostanie 12 miejsc (10+2 - tu z kolei nie jest liczony Jacek Żalek).

Onet i „Gazeta Wyborcza” zrobiły z PiS laleczkę voodoo, ale im bardziej kłują ją szpilkami, tym więcej siniaków mają na własnych tyłkach

Źle się dzieje w państwie opozycyjnym, jeśli realne problemy ma rozwiązywać magia. A kłucie szpilkami laleczek voodoo to czysta magia. Skądinąd wcale nie dziwi, że swoją fascynację laleczkami voodoo i przypisywanymi im mocami ujawniła bez żenady reżyserka Agnieszka Holland. Ona też bardzo chce usunięcia PiS od władzy, ale za jedyny sposób uznała chyba odwołanie się do magii.Zabawne jest też to, że katastroficzny obraz PiS w żaden sposób nie działa na partię Jarosława Kaczyńskiego i samego prezesa. Najbardziej działa on na autorów katastroficznych wizji i media, które oni reprezentują. Oni się łudzą, że ktoś się tym przejmuje, że wyborcy PiS popadają w zwątpienie. Nic podobnego. To autorzy mają coraz większe fiksum dyrdum, a ich media popadają w kolejne natręctwa. I to ich pod każdym względem rozwala. Dlatego jedyne wyjście widzą w magii. No to niech wbijają sobie te szpilki w laleczki voodoo, a potem niech się nie skarżą, że ich tyłki bolą.