sobota, 24 czerwca 2023

Naszym celem jest dołączenie Polski do grupy bogatych i silnych państw europejskich.

 

Jarosław Kaczyński: Praca Polaków jest święta. Chcemy UE, będziemy w UE, ale będziemy suwerenni

Prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński podkreślił, że nie ma zgody na ataki na prace Polaków. Przede wszystkim chcemy w ten sposób wyrazić naszą solidarność. My jesteśmy z solidarności i chcemy wyrazić solidarność z pracownikami, górnikami, z ludźmi, który po raz drugi, bez powodów, zostali zaatakowani. Niewiele jest cięższych ataków niż ten, który jest atakiem na prace, na źródło utrzymania, dla wielu ludzi na sens ich życia. Tu miało to miejsce dwa razy. To coś niezwykłego, to coś, co skłania nas do tego spotkania, do tej solidarności. Do twardego powiedzenia nie. Tak nie może być! Praca Polaków jest święta i ta super ważna, bo kopalnia i elektrownia to 8 proc. energii w kraju. My bronimy i będziemy bronić polskiej pracy. Dziś w Polsce pracuje przeszło 17 mln osób. To rekord. Mamy najniższe bezrobocie w UE. To sukces, którego musimy bronić. Dla niektórych te tabele nie mają znaczenia. Ale to wykonanie moralnego zobowiązania dla tych, którzy byli w Solidarności pierwszego okresu. Ale Solidarność jest ta sama – była i jest.— mówił prezes PiS.Ale jest także i druga przyczyna. Można powiedzieć, ze w tej sprawie ogniskuje się podstawowy program i problem naszego kraju, nasz program – suwerennościowy i problem – atak na suwerenność. To, co dzieje się wokół kopalni to nic innego, jak atak na naszą suwerenność, jak atak na coś, co wydawało się oczywiste – wydawało się nam, że będziemy gospodarzami we własnym kraju i chcemy nimi być. Nikt nie będzie za nas decydował, kto ma w Polsce pracować, a kto ma być bezrobotny. Kto i jak ma w Polsce żyć. Mamy bardzo wielkie doświadczenie demokratyczne, nikt nas tutaj nie będzie uczył, nikt nie będzie nam nic dyktował. Polska musi pozostać suwerenna, wolna 

Koniec prawa weta w Radzie UE? Francja i Niemcy są pewne, że doprowadzą do reformy Unii

Francja i Niemcy są przekonane, że częściowa reforma instytucjonalna UE, polegająca m.in. na zniesieniu weta w głosowaniach w Radzie UE, będzie możliwa w tym roku - oznajmiły w rozmowie z portalem Euractiv francuska i niemiecka sekretarz stanu, Laurence Boone i Anna Luehrmann.  Jak przekonują Paryż i Berlin, zmiana jest możliwa bez otwierania traktatów.

Rządy Tuska i reset z Rosją. Prezes PiS: "Było to życzenie niemieckie"; "Strach opozycji przed komisją ds. badania wpływów jest uzasadniony"

Zdaniem Kaczyńskiego opozycja stworzyła „całą urojoną rzeczywistość - oczywiście nie sami, tutaj pewna telewizja bardzo im pomaga - gdzie w Polsce jest katastrofa gospodarcza, jest bezrobocie”. To wszystko jest na bardzo przyzwoitym poziomie. (…) Gonimy, Polska naprawdę zaczyna zbliżać się do tych bogatszych państw Europy Zachodniej, bo te państwa biedniejsze już w niektórych sprawach już zostały wyprzedzone, przy czym ja nie mówię o tych najbiedniejszych, tylko takich jak Hiszpania, niedługo będzie to dotyczyło pewnie Włoch — mówił. Mamy prawo zrealizować coś, co się dotąd nigdy nam nie udało, to znaczy żyć tak jak mieszkańcy Zachodu — podkreślił wicepremier. Dodał, że „jest tylko jeden warunek, aby ta szansa została do końca wykorzystana - ten dobry gospodarz, dobry rząd, nie idealny i składający się z geniuszy i aniołów, ale dobry, składający się z uczciwych ludzi, którzy coś umieją”.Niestety, to w dziejach po 1989 r. na dłuższą metę jest po raz pierwszy — ocenił Kaczyński.

Oto najbardziej konkurencyjne gospodarki świata. Jak wypadła Polska? 

W porównaniu do poprzedniego roku Polska poprawiła swoją lokatę o 7 miejsc. W rankingu 2023 konkurencyjność polskiej gospodarki została oceniona na 60,48 pkt., co plasuje nas na 43. pozycji wśród 64 badanych gospodarek. Rok wcześniej Polska była sklasyfikowana na 50. pozycji. Jak widać, w porównaniu do poprzedniego zestawienia, odnotowaliśmy postęp, jednak w dłuższej perspektywie konkurencyjność polskiej gospodarki spadła. W 2019 roku Polska plasowała się na 38. pozycji. Tegoroczny Światowy Ranking Konkurencyjności (World Competitiveness Ranking), opublikowany przez International Institute for Management Development (IMD), ocenia 64 gospodarki na podstawie ponad 300 wskaźników w czterech szerokich kategoriach: wyniki gospodarcze, efektywność rządu, efektywność biznesowa i infrastruktura. 

Agencja ratingowa Fitch potwierdziła dotychczasowy rating Polski. Co zdecydowała Agencja S&P Global Ratings?

Agencja Fitch Ratings potwierdziła w piątek wieczorem długoterminowy rating Polski w walucie obcej na poziomie „A-” z perspektywą stabilną - podała agencja w komunikacie.Ratingi Polski znajdują wsparcie w zdywersyfikowanej gospodarce, dość mocnych ramach makroekonomicznych, zakotwiczonych w członkostwie w UE, oraz w nieco niższych poziomach długu publicznego niż państwa z koszyka ratingowego. Powyższe czynniki równoważą niższe poziomy wskaźników governance i dochodów od państw z medianowego koszyka z ratingiem na poziomie A — napisano. Agencja S&P Global Ratings nie opublikowała w piątek nowego raportu w sprawie ratingu Polski, ale dokonała jego okresowego przeglądu - wynika z komunikatu agencji. Ocena kredytowa Polski wg S&P pozostaje na poziomie „A-” z perspektywą stabilną. Spośród trzech największych agencji ratingowych wiarygodność kredytową Polski najwyżej ocenia Moody’s - na poziomie „A2”. Rating Polski według Fitch i S&P to „A-„, jeden poziom niżej niż Moody’s. Perspektywy wszystkich ocen są stabilne.

Nastroje konsumenckie poprawiły się. Znamy najnowsze dane 

Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), syntetycznie opisujący obecne tendencje konsumpcji indywidualnej, wyniósł - 28,2 i był o 1,7 pkt. proc. wyższy w stosunku do poprzedniego miesiąca. W odniesieniu do czerwca 2022 r. obecna wartość BWUK jest wyższa o 15,6 pkt. proc.W czerwcu WWUK osiągnął wartość o 16,5 pkt. proc. wyższą niż w analogicznym miesiącu 2022 r. 

Premier: Rusza kolejna edycja Programu Inwestycji Strategicznych dla gmin popegeerowskich

 Rusza kolejna edycja Programu Inwestycji Strategicznych dla gmin popegeerowskich - poinformował w czwartek premier Mateusz Morawiecki. Wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker przekazał, że nabór potrwa od piątku do końca lipca. Budżet tej edycji wyniesie 3,5 mld zł. Przekazał, że najwięcej środków, podobnie jak w poprzednich edycjach, trafi do województw, w których PGR-ów było najwięcej. Wskazał, że są to województwa: warmińsko-mazurskie, zachodniopomorskie, lubuskie, wielkopolskie i dolnośląskie.Podkreślił jednocześnie, że środki trafią do wszystkich gmina w Polsce, w których były PGR-y. "Po latach wykluczenia, kiedy młodzi ludzie wyjeżdżali stąd, chcemy, aby te miejscowości zaczęły tętnić takim życiem, jak w innych regionach Polski" – podsumował.

  Jarosław Kaczyński ponownie w rządzie

Podczas środowych uroczystości prezydent powołał Jarosława Kaczyńskiego na wiceprezesa Rady Ministrów, a także przyjął rezygnację wicepremierów Mariusza Błaszczaka, Jacka Sasina, Piotra Glińskiego, Henryka Kowalczyka. Dziś w składzie Rady Ministrów nastąpiły istotne zmiany, które są gwarancją skutecznej realizacji naszego planu budowy bogatej i bezpiecznej Polski przyszłości. Polski, która rozwija się równomiernie. Polski, która naprawia zaniedbania ostatnich 30 lat. Polski, która realizuje prawdziwy testament Solidarności— napisał premier Morawiecki na swym profilu w mediach społecznościowych. Premier dodał: „Panie Premierze Jarosławie Kaczyński - witamy ponownie w Kancelaria Premiera!”.

Wicepremier Kaczyński w liście do uczestników Kongresu 590: Musimy robić wszystko, by chronić naszą suwerenność gospodarczą

List do uczestników Kongresu skierował prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dziś trudno sobie wyobrazić nasze życie społeczno-gospodarcze bez tego wydarzenia. Jak co roku dyskutujecie państwo o najważniejszych dla Rzeczypospolitej sprawach. Polska potrzebuje nieustającej, wieloaspektowej debaty o kluczowych zagadnieniach warunkujących jej pomyślność. A więc o sposobach zapewnienia stałego, dynamicznego wzrostu naszej gospodarki, umacniania szeroko rozumianego bezpieczeństwa, rozwijania nauki i kultury, a także podejmowania na pozostałych polach działań, służących wzmacnianiu spójności społecznej — wskazał Kaczyński.Naszym celem jest dołączenie Polski do grupy bogatych i silnych państw europejskich, następnie okrzepnięcie w tym gronie oraz dalszy pościg za czołówką

NBP w maju kupił 0,64 mln uncji złota

 NBP opublikował dane o płynnych aktywach i pasywach w walutach obcych na koniec maja 2023 r. Wynika z nich, że na koniec maja w posiadaniu NBP było 8,468 mln uncji złota. Tymczasem na koniec kwietnia było to 7,828 mln uncji. Tym samym NBP w maju kupił 0,64 mln uncji.

 Zadłużenie Skarbu Państwa wyniosło ok. 1 266,3 mld zł na koniec maja 2023 r

 Według wstępnych szacunkowych danych, zadłużenie SP na koniec maja 2023 r. wyniosło ok. 1 266,3 mld zł, co oznaczało wzrost o 10,1 mld zł (+0,8%) m/m. Zadłużenie w podziale według kryterium miejsca emisji wyniosło: dług krajowy: ok. 966,5 mld zł, dług w walutach obcych: ok. 299,5 mld zł (tj. 23,7% całego długu SP)" - czytamy w komunikacie. Od początku 2023 r. zadłużenie krajowe SP wzrosło o 3,8 mld zł. Zadłużenie nominowane w walutach obcych wzrosło w tym okresie o 13,9 mld zł, co było wypadkową: wzrostu długu w EUR (+2 mld euro), wzrostu długu w USD (+3 mld USD), przy braku zmian w zadłużeniu nominowanym w CNY i w JPY, różnic kursowych (-8,5 mld zł), podał resort.

Borys: Gospodarka przyspieszy od II kw. br., w 2024 wzrost PKB pow. 3 proc. 

W projekcie nowelizacji tegorocznego budżetu rząd założył wzrost PKB na poziomie 0,9 proc. w 2023 r.Także w ub. tygodniu Narodowy Bank Polski (NBP) podał, że na rachunku obrotów bieżących w kwietniu 2023 r. odnotowano dodatnie saldo w wysokości 359 mln euro wobec 1 643 mln euro nadwyżki miesiąc wcześniej i wobec 2 963 mln euro ujemnego salda rok wcześniej. 

Produkcja przemysłowa w maju. Dane GUS 

Według wstępnych danych w maju br., w stosunku do maja ub. roku, spadek produkcji sprzedanej (w cenach stałych) odnotowano w 21 (spośród 34) działach przemysłu, m.in. w produkcji wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny - o 22,5 proc., chemikaliów i wyrobów chemicznych - o 20,7 proc., w wydobywaniu węgla kamiennego i węgla brunatnego (lignitu) - o 19,7 proc., w produkcji wyrobów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych - o 15,7 proc., metali - o 14,8 proc., papieru i wyrobów z papieru - o 13,5 proc., mebli - o 12,5 proc., w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę - o 6,5 proc., w produkcji wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych - o 5,3 proc." - czytamy w komunikacie. Wzrost produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z majem ub. roku, wystąpił w 13 działach, m.in. w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń - o 36,2 proc., w produkcji urządzeń elektrycznych - o 14,5 proc., pojazdów samochodowych, przyczep i naczep - o 11,7 proc., maszyn i urządzeń - o 4 proc., podał też GUS.

Mapa dobrobytu materialnego gospodarstw domowych w krajach UE. Eurostat podał dane za 2022 r. 

W 2022 r. dziewięć państw Unii Europejskiej odnotowało wskaźnik AIC na mieszkańca powyżej średniej UE. Najwyższe poziomy odnotowano w Luksemburgu (138 proc.), w Niemczech (119 proc.) i Austrii (118 proc.). W Polsce rzeczywista konsumpcja indywidualna na mieszkańca (AIC per capita) systematycznie rośnie. W 2018 r. wskaźnik AIC na mieszkańca wyrażony w standardzie siły nabywczej był na poziomie 78 proc., czyli o 22 proc. poniżej średniej UE. W ubiegłym roku do średniej liczonej dla całej Wspólnoty brakowało 14 proc., AIC per capita w Polsce był na poziomie 86 proc. W 2022 roku w Polsce PKB na mieszkańca było na poziomie 80 proc. średniej UE, czyli 20 proc. poniżej średniej UE.

Rosyjski ślad w aferze korupcyjnej w Parlamencie Europejskim? Właśnie dlatego jest tak skwapliwie zamiatana pod dywan

To nie zwykli posłowie, ale tajne służby, chociażby Maroka, są w aferę zaangażowane. Mam na myśli szefa marokańskiego wywiadu Yassina Mansouri, dyplomatów wysokiego szczebla - wiemy, że był w to zaangażowany ambasador Maroka w Polsce Abderrahim Atmoun. Gdyby ktoś mnie zapytał, kto doprowadził do odsunięcia sędziego od tej sprawy, to powiedziałbym: wpływy rosyjskie. Moim zdaniem za tą sprawą stoją wpływy rosyjskiego FSB i nie będę zaskoczony, jeżeli kolejne osoby, które zajmują się tą sprawą, albo będą się wycofywać, albo znikać. Mówię o tym z pełną odpowiedzialnością" - zadeklarował eurodeputowany PiS.

Leszek Czarnecki nie trafi za kratki! Sąd nie uwzględnił kolejnego wniosku prokuratury o tymczasowy areszt biznesmena

Wniosek o tymczasowe aresztowanie Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała do sądu na początku lutego tego roku. To już drugi wniosek o zastosowanie wobec biznesmena środka zapobiegawczego w śledztwie dotyczącym afery GetBack  Jak informowała prokuratura tymczasowe aresztowanie biznesmena jest niezbędne, aby przedstawić zarzuty podejrzanemu, który od niemal dwóch lat unika dobrowolnego stawienia się w prokuraturze. Leszek Czarnecki jest podejrzany o oszustwa na szkodę 1 140 klientów Idea Bank SA na kwotę 227 milionów złotych.W czwartek w Sądzie Rejonowym Warszawa-Śródmieście odbyło się posiedzenie w tej sprawie. Sędzia Krzysztof Ptasiewicz wysłuchał argumentów obu stron postępowania karnego i zdecydował nie uwzględnić wniosku prokuratury.

Wizyta Tuska w Moskwie, problemy z notatkami, a w tle "rozbiór Ukrainy". Szokujące kulisy ujawnione w "Resecie"!

Jak przekazała TVP Info, najważniejszym punktem notatki po spotkaniu z Putinem była kwestia tarczy antyrakietowej, dyskutowanej wówczas amerykańskiej instalacji m.in. na terytorium Polski. „(Putin) Wysunął propozycję stworzenia dwóch centrów dowodzenia (Bruksela i Moskwa) z wiodącą rolą USA. W stanowczych słowach domagał się zapewnienia stronie rosyjskiej całodobowego dostępu do przyszłych baz systemu MD” - poinformowano na stronach TVP Info. Stwierdzono, że „uwidoczniło się zarazem jego przekonanie, że decyzja w sprawie budowy baz w Polsce i Czechach już zapadła”. „Zagroził, że w przypadku ich powstania Rosja przekieruje część swoich rakiet na cele na terytorium Polski” - wskazano. Jak zauważa TVP Info, ten ostatni fragment, mówiący o groźbie wycelowanie w Polskę rakiet atomowych przez Putina Donald Tusk zataił na konferencji, podczas której podsumowywał wizytę.

 Premier: Jesteśmy na geopolitycznym zakręcie; musimy umocnić naszą pozycję

Podczas poniedziałkowej narady ambasadorów szef rządu wskazywał, że historia postawiła nas na potężnym geopolitycznym zakręcie. Dlatego - jak zauważył - rola ambasadorów Polski jest dziś ogromna."Musimy ten czas dobrze wykorzystać. Musimy wykorzystać go dla umocnienia naszej pozycji na arenie międzynarodowej, do przedstawienia naszych racji, priorytetów w polityce zagranicznej i krajowej, i do takiego przedstawienia tych racji, żeby wiązało się to z wzmocnieniem naszej narracji, naszego przekazu, naszej opowieści w różnych stolicach, w których służycie państwo Rzeczpospolitej"

Przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej wzrosło nominalnie o 11,7 proc. w 2022 r. i wyniosło 6346,15 zł, poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). Przeciętne zatrudnienie w gospodarce narodowej wyniosło 11 mln etatów. W stosunku do poprzedniego roku zwiększyło się o 1,4 proc.Wzrost przeciętnego wynagrodzenia jest większy niż w 2021 r. (mówimy o ujęciu rok do roku) - przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto wzrosło rok temu o 8,7 proc.Wzrost przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia nominalnego brutto w stosunku do 2021 r. odnotowano we wszystkich sekcjach PKD. Wzrost ten wyniósł od 5,9 proc. w "edukacji" do 22,6 proc. w sekcji "górnictwo i wydobywanie", podał GUS.
 

Szefowa MF: Polska gospodarka ma szansę na jednocyfrową inflację pod koniec roku

Ostatnia inwestycja Intela pokazuje, że Polska jest krajem bezpiecznym" - podkreśliła minister. Dodała, że mimo wojny za naszą wschodnią granicą, "skracają się łańcuchy dostaw i Polska jest takim miejscem, gdzie inwestorzy zagraniczni chcą być obecni". 

MON odpowiada na zarzuty Siemoniaka: Polska ma ponad 172 tys. żołnierzy pod bronią, zaś w 2015 roku było ich zaledwie 95 tys.

Polska ma ponad 172 tys. żołnierzy pod bronią – podało MON, odpowiadając byłemu szefowi resortu Tomaszowi Siemoniakowi (KO) na zarzut żonglowania statystykami. Fakty są takie, że obecnie mamy pod bronią ponad 172 tys. żołnierzy. W 2015 roku było ich zaledwie 95 tys.— napisało MON na Twitterze, opatrując wpis grafiką z liczbą 172.500 jako stanem liczebnym wojska na dzień 26 maja 2023 r.

Pod względem tchórzostwa Tusk jest porównywalny tylko z Jaruzelskim, który też był cały wypełniony strachem

Pod względem tchórzostwa Tusk jest porównywalny tylko z Jaruzelskim, który też był cały wypełniony strachem i dlatego równie „łatwy w hodowli”.To, co Tusk może zrobić jest znacznie mniej groźne od tego, czego na pewno nie zrobi. Bo konsekwencje będą znacznie bardziej dalekosiężne i niebezpieczne. Nic nie wygrałby u bookmachera ten, kto obstawiałby jakieś nadzwyczajne zachowania i decyzje Donalda Tuska. On nie jest do tego zdolny. Dlatego dla wrogów Polski nie stanowi żadnej przeszkody, a wręcz przeciwnie. Pewnie dlatego jest popierany ze wszystkich stron - jako najłatwiejszy do obezwładnienia i wykorzystania. Tusk się łudzi, że jest lubiany i ceniony za granicą. A jest tylko odpowiednio podpuszczany, żeby nawet przypadkowo nie wypadł z roli. Z roli tchórza.

 Maliszewski: Na marszach gromadzony jest twardy elektorat opozycji. Ci ludzie dehumanizują wyborców PiS, napędza ich agresja

Sekretarz stanu w KPRM wskazał również, że na marszu opozycji gromadzi się najtwardszy elektorat. „Badania Uniwersytetu Warszawskiego pokazują, że te osoby dehumanizują wyborców PiS-u, zachowują się agresywnie. Ta agresja, te negatywne emocje to jest motywator”- ocenił. Maliszewski, pytany o marsze opozycji. Jeśli mamy taki stosunek wyborców liberalnych do konserwatywnych w tych dużych miastach, 60 do 40, to będzie ich dużo, ten zapał będzie malał, widzieliśmy, ile osób było w Warszawie, w Poznaniu było znacznie mniej — dodał. Chodzi o to, że gromadzony jest twardy elektorat opozycyjny, ten, który kieruje się emocjami. On będzie zachowywał się w sposób agresywny. Badania Uniwersytetu Warszawskiego pokazują, że te osoby dehumanizują wyborców PiS-u, zachowują się agresywnie. Ta agresja, te negatywne emocje to jest motywator, tylko pamiętajmy, że to jest mniejszość. Jeśli popatrzeć nawet na kraj, to to jest mała grupa osób— wskazał szef RCA.

Szaleństwo! Sataniści pod rękę z politykami i bankami na marszu LGBT w Warszawie. Takich wspólnych "wartości" chce Trzaskowski?

Sataniści na paradzie LGBT! / autor: PAP/Andrzej Lange 

Swoim uczestnictwem w warszawskim pochodzie LGBT w mediach społecznościowych pochwalili się sataniści z Global Order of Satan Polska. W paradzie szli razem z Ateistyczną Fundacją im. Kazimierza Łyszczyńskiego - między partią Razem a blokiem wegańskim i bankiem Paribas.W swoim wystąpieniu na rozpoczęcie marszu Trzaskowski mówił „wartościach” łączących europejskie miasta, solidarności i wspieraniu się. Czy pod tym kryją się też biorący udział w pochodzie sataniści?Z kolei jeden z uczestników, który deklarował się jako mężczyzna i posiadał cechy tej płci, stwierdził, że młodzi w Polsce się laicyzują, czyli „idziemy w dobrą stronę”.Widzę po młodych, że się laicyzujemy, idziemy w dobrą stronę. Jest na to nadzieja. Przynajmniej ja jako osoba, która obraca się w środowisku facetów, widze, że coraz więcej osób idzie w stronę pro-LGBT, za aborcją i żeby po prostu fajnie było w naszym kraju— powiedział.

Ulicami Warszawy przeszedł Narodowy Marsz dla Życia i Rodziny! "Chcemy pokazać, że dzieci są darem, a nie ciężarem"

Narodowy Marsz dla Życia i Rodziny / autor: PAP/Tomasz Gzell 

Uczestnicy marszu nieśli ze sobą transparenty mówiące o wartości życia oraz biało-czerwone flagi i kolorowe balony. 100-metrową flagę narodową trzymało kilkadziesiąt osób w różnym wieku. Skandowano hasła: „Polska nie zginie dzięki rodzinie”, „Miej cierpliwość, walcz o miłość „, „Nie zrywajcie. Wytrzymajcie!”, Zwrócono także uwagę, że „rozwód to przede wszystkim dramat dziecka”. „Moją siłą, wasza miłość” – skandowano. Na zakończenie marszu jego uczestnicy wzięli udział w mszy św. w bazylice Świętego Krzyża, gdzie liturgii przewodniczył ks. prof. Robert Skrzypczak.Pierwszy Marsz dla Życia i Rodziny odbył się w 2006 r. w Warszawie. Od tego czasu organizacji marszu podjęło się ponad 150 miast i miejscowości w kraju, a z każdym rokiem ta liczba się powiększa. W ubiegłym roku w pochodzie w Warszawie wzięło udział ok. 10 tys. osób. W wydarzeniu uczestniczyły również osoby starsze i samotne, członkowie ruchów, stowarzyszeń, duchowni i osoby publiczne. 

Kilka tysięcy uczestników Marszu dla Życia i Rodziny w Gdańsku. "Zdrowa rodzina to zdrowe małżeństwo, to zdrowe społeczeństwo polskie"

Kilka tysięcy uczestników wzięło udział w XI Marszu dla Życia i Rodziny, który przeszedł w niedzielę ulicami Gdańska. Metropolita gdański abp Tadeusz Wojda podkreślił, że to wydarzenie ma na celu zjednoczyć ludzi i pokazać, że jego uczestnicy bronią sakramentu małżeństwa. Wydarzenie rozpoczęło się przed Kaplicą Królewską, gdzie odmówiono Koronka do Miłosierdzia Bożego. Później uczestnicy przeszli ulicami centrum miasta na Ołowiankę.

Nie konwencja, a wiec PiS w Bogatyni! "Tam gdzie jest kopalnia Turów". Jest też odpowiedź na słowa Zdanowskiej

Konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości pierwotnie miała odbyć się w najbliższą sobotę w Łodzi. Jednak nowe informacje o sobotnim wydarzeniu podał w poniedziałek Brudziński.Prawo i Sprawiedliwość zawsze jest blisko ludzkich spraw i blisko problemów Polaków. Dlatego odpowiadając na zaproszenie mieszkańców Dolnego Śląska sztab postanowił o zmianie formuły i miejsca naszego sobotniego wydarzenia — napisał wówczas na Twitterze polityk PiS. Stwierdził też, że trudno komentować zapowiedzi Zdanowskiej, zgodnie z którymi na program in vitro przeznaczone zostaną pieniądze z kary za zerwanie umowy na wynajem hali. Wyda te pieniądze jako prezydent miasta tak, jak uważa za stosowane. Cieszę się, że nie przepali ich na bezsensowne projekty, takie jak słynny łódzki jednorożec (pomnik za 400 tys. zł - PAP), który urósł już do znamion symbolu bezsensownego wydawania pieniędzy przez samorządy— powiedział polityk.

Fogiel: Kompletne zaburzenie priorytetów KE. To są kpiny z krajów, które przyjęły uchodźców z Ukrainy

Polskie źródło dyplomatyczne przekazało PAP, że choć projekt Komisji Europejskiej rewizji budżetu UE na lata 2021-2027 zakłada dodatkowe środki na migrację, to nie przewiduje żadnego wsparcia dla uchodźców z Ukrainy. Choć szefowa KE Ursula von der Leyen zapowiedziała w ramach rewizji budżetu dodatkowe 15 miliardów euro na politykę migracyjną, to nie ma w tym projekcie kompletnie nic na wsparcie dla uchodźców z Ukrainy. Środki mają trafić na programy migracyjne dla regionu Morza Śródziemnego. To bardzo rozczarowujące— przekazało PAP polskie źródło dyplomatyczne. Jak dodał, to wszystko łączy się z propozycją tzw. paktu migracyjnego, czyli przymusowej relokacji migrantów. Czyli z błędnymi politykami wielu krajów Europy i samej Brukseli, sprzyjającymi napływowi nielegalnej migracji, a później pojawia się oczekiwanie, że kraje takie jak Polska zapłacą za tę błędną politykę — podkreślił poseł.To jest kompletnie niepoważne podejście i na to się nie zgodzimy. Oczywiście będziemy tę kwestię poruszać na unijnym szczycie — oświadczył Fogiel.
 
 Edukacja seksualna, bezpłatna antykoncepcja, likwidacja klauzuli sumienia, legalna aborcja czy refundacja in vitro - to propozycje Lewicy ogłoszone w sobotę podczas konwencji "Bezpieczna Pol(s)ka". Chcemy Polski wolnej od lęku dla Polek - mówiły posłanki Lewicy. Zaapelowały też do kobiet o udział w wyborach.

Osadnicy zaatakowali palestyńskie osiedla na Zachodnim Brzegu 

Izraelscy osadnicy szukający zemsty po ataku terrorystycznym, w którym we wtorek po południu zginęło czterech Izraelczyków, wtargnęli wieczorem do kilku palestyńskich wiosek na Zachodnim Brzegu, podpalając samochody i pola, niszcząc domy i terroryzując mieszkańców. Rannych zostało 34 Palestyńczyków, a 140 samochodów zostało spalonych. Portal Times of Israel pisze, że zajścia wydawały się ponurą powtórką incydentu z 26 lutego tego roku, kiedy osadnicy siali spustoszenie w palestyńskim mieście Huwara zaledwie kilka godzin po tym, gdy dwóch izraelskich braci zostało zastrzelonych podczas jazdy przez to miasto.

Prezydent Czech: Nasz kraj jest objęty rosyjską wojną informacyjną 

Według prezydenta, Republika Czeska nie znajduje się w stanie wojny z Rosją, która toczy się przy użyciu broni konwencjonalnej. Jest za to częścią konfliktu informacyjnego. "Wojna toczy się również w umysłach ludzi" - powiedział Pavel. Jego zdaniem wojna dotyczy opinii publicznej, a chodzi o to, czy ludzie będą potrafili odróżnić ofiarę od agresora i czy państwa będą w stanie bronić swojego postępowania.

Coraz goręcej na granicy z Białorusią. "Spodziewamy się prowokacji" 

Polska Straż Graniczna mówi o wyraźnym wzroście liczby prób nielegalnego przekroczenia granicy i wręcz o rozpoczęciu się nowego etapu presji migracyjnej. Wzrost ten wiąże z powołaniem nowego szefa białoruskiej służby granicznej. Pod koniec maja na to stanowisko powołano Konstantina Mołostowa, który zdaniem polskich służb otrzymał zadanie podkręcenia presji migracyjnej. Kolejnymi czynnikami, które mogą wpływać na większą presję migracyjną, są zapowiedziane na lipiec szczyt NATO w Wilnie oraz festiwal kultury słowiańskiej w Witebsku na Białorusi.

Przemówienie Putina po "buncie" Prigożyna: "Cios w plecy"; "Śmiertelne zagrożenie"; "Każdy, kto podniósł broń przeciwko armii, jest zdrajcą"

Putin oznajmił, że bunt Grupy Wagnera to „śmiertelne zagrożenie” dla państwa rosyjskiego, dlatego zostaną podjęte „zdecydowanie działania” w celu ustabilizowania sytuacji w Rostowie nad Donem, gdzie znajduje się obecnie Grupa Wagnera. W ocenie Putina sytuacja w tym mieście jest „trudna”. Walka o los naszego narodu wymaga jedności. Działania, które nas dzielą, są zdradą, ciosem w plecy, jak w 1917 roku. Nie pozwolimy na to— oznajmił dyktator. Oddziały Grupy Wagnera ruszyły w głąb Rosji. Najemnicy Prigożyna opanowali Rostów nad Donem oraz Woroneż. Bitwa na Ukrainie wymaga jedności. Wszystko, co osłabia Rosję, musi zostać odrzucone. Działania Prigożyna to jak „dźgnięcie w plecy”– mówił Putin. Rosyjskie Siły Zbrojne otrzymały rozkaz zneutralizowania tych, którzy zorganizowali zbrojną rebelię. (…) Podejmujemy zdecydowane działania w celu ustabilizowania sytuacji w Rostowie nad Donem– usłyszeliśmy w przemówieniu rosyjskiego satrapy. Putin zapowiedział ukaranie uczestników buntu.Każdy, kto bierze udział w buncie, zostanie ukarany. (…) Zwyciężymy, staniemy się silniejsi. Każdy, kto podniósł broń przeciwko armii, jest zdrajcą. Siły rosyjskie dostały niezbędne rozkazy– stwierdził.

Rosja może zrobić zamach na polskie wybory i na Polskę w ogóle, a Donald Tusk robi tło szaleństwem nienawiści

Sikorski „odpalił” sensację o rozbiorze Ukrainy w październiku 2014 r., gdy Donald Tusk już nie był premierem i pakował się przed wyprawą do Brukseli. Idealny moment, żeby Tuska odpowiednio „ustawić”, zanim podjął obowiązki przewodniczącego Rady Europejskiej.Gdyby w lutym 2008 r. Donald Tusk był w stanie zachować się tak jak polski premier, zerwałby rozmowy z bandytą natychmiast po propozycji rozbioru Ukrainy, zorganizował konferencję i przekazał szczegóły najważniejszym sojusznikom oraz odpowiednim służbom w NATO. Być może nie zatrzymałoby to planów napaści na Ukrainę, ale Zachód mógłby odpowiednio wcześnie podjąć działania, które utrudniłyby Rosji późniejszą agresję. Czy tylko opętanie resetem z Rosją sprawiło, że Putin miał Tuska w garści, a ten nawet nie pisnął?Jeśli już w 2008 r. możliwe było zastraszenie Donalda Tuska i otorbienie go agenturą wywodzącą się z PRL, czyli będącą także na usługach Rosji, to wszystko, co nastąpiło potem staje się łatwe do zrozumienia. I łatwe do zrozumienia jest to, dlaczego Rosja i Putin mają podatny grunt, by nie tylko chcieć ingerować w wybory w Polsce, ale też zrobić tu coś spektakularnego. I zamiast o tym myśleć, opozycja, a szczególnie Tusk i PO, zajmują się tworzeniem tła dla prowokacji, bo szaleństwo nienawiści do tego prowadzi. Nie warto pytać, czy tak się powinien zachowywać polityk w 2023 r. w Polsce. A jeśli się tak zachowuje, to „reszta jest milczeniem”, albo dosłownie tłumacząc oryginał Szekspira – „reszta jest ciszą śmierci”.

Prezes PiS: Rzeź wołyńska to było brutalne ludobójstwo. Trzeba się z tym rozliczyć, powiedzieć właściwe słowa i odnaleźć miejsca pochówku

Prezes PiS w RMF FM, zapytany w związku ze zbliżającą się 80. rocznicą rzezi wołyńskiej, czy widzi możliwość polsko-ukraińskiego pojednania, zastrzegł, że jest to trudne.Kiedy przyjdzie ta rocznica, a to już bardzo niedługo, trzeba powiedzieć, że to było ludobójstwo wyjątkowo wręcz brutalne, okrutne, jeszcze gorsze niż te niemieckie ludobójstwa. Trzeba się z tym rozliczyć. Trzeba powiedzieć tutaj właściwie słowa i trzeba jednocześnie odnaleźć tam, gdzie to się da, miejsca pochówku. Trzeba tych ludzi właściwie pochować, tak jak na to ludzie po prostu zasługują — powiedział Jarosław Kaczyński.

 

Brak komentarzy: