sobota, 30 grudnia 2023

11 stycznia przed Sejmem "Protest Wolnych Polaków". Przecież to bantustan, nie normalne państwo.

 

11 stycznia przed Sejmem "Protest Wolnych Polaków"

Wzywamy wszystkich Polaków, którym bliskie są ideały wolności, by wzięli udział w proteście; 11 stycznia wolni Polacy zaprotestują przed Sejmem przeciwko dyktatowi siły i łamaniu prawa przez rząd Donalda Tuska i sejmową koalicję - oświadczył rzecznik PiS Rafał Bochenek.W ocenie rzecznika PiS, już osiem dni po objęciu władzy przez nowy rząd "zgodzili się na pakt migracyjny". "W ciągu kolejnych kilku dni pogwałcili konstytucję i ustawy, złamali zasady legalizmu, wyłączyli media, które nie działały pod ich dyktando" - oświadczył. Dopytywany o szczegóły protestu, Bochenek odpowiedział: "11 stycznia będziemy protestować przeciw zgodzie rządu Tuska na przyjmowanie nielegalnych migrantów lub płacenie wysokich kar za odmowę ich przyjęcia, pomimo sprzeciwu blisko 11 milionów Polaków wyrażonego w referendum ogólnokrajowym. Próbuje się ukryć to przed Polakami, między innymi po to rządzący dokonali zamachu na wolność mediów publicznych"."Będziemy też protestować przeciw łamaniu prawa przez ministra sprawiedliwości, czyli wydawaniu nielegalnych rozporządzeń, wykluczaniu z orzekania legalnie powołanych sędziów, próbom wpływu na niezawisłość sędziów" - dodał Bochenek. Wskazał, że to jest "nowa jakość, jeżeli chodzi o państwa europejskiej demokracji, coś naprawdę wyjątkowo groźnego i to nawet w skali nie tylko Polski, ale i szerszej". "Temu się trzeba bardzo zdecydowanie przeciwstawić. 11 stycznia będzie demonstracja w Warszawie. Mam nadzieję, że okazała demonstracja. Będziemy o tym mówić. Będziemy się temu przeciwstawiać, bo to jest naprawdę niesłychanie ważne dla polskiej przyszłości, ale też dla przyszłości innych krajów, które mogą znaleźć się w podobnej sytuacji".

Od 13 grudnia 2023 r. mamy w Polsce coś w rodzaju „rządów pułkowników”, wprowadzonych przez Donalda Tuska w imię miłości

Podziękujmy Tuskowi za życzenia i czekajmy na jego silnych ludzi, którzy uświadomią, czym są „prawda” i „pojednanie”, nawet jeśli przy okazji dostaniemy „po ryju”. Niesamowite są życzenia Donalda Tuska na Boże Narodzenie 2023 r. Szczególnie, gdy padają takie słowa, jak „prawda” i „pojednanie”. „Prawda” jest w tym wystąpieniu nieobecna („ten człowiek w życiu słowa prawdy nie powiedział” – mówiła pani sprzątaczka o prezesie Ryszardzie Ochódzkim w „Misiu” Stanisława Barei), zaś „pojednanie” sprowadza się zniszczenia politycznych przeciwników. A jak już to się stanie, wielkorządca może nawet ogłosi jakiś akt łaski. Zbytek łaski.Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz (PO) / autor: Fratria/X

Dr Żukowski: Po reglamentacji pluralizmu przyszło nielegalne przejęcie mediów. Rządem rządzi "doktryna Bachmanna"?

Czas świątecznej refleksji skłania do spokojnej analizy tego, co zmienia lub może zmienić nowe, polityczne rozdanie w Polsce. Czego w kluczowych dziedzinach kierowania państwem możemy spodziewać się po nowej koalicji parlamentarno-rządowej, czego po prezydencie RP, a czego po opozycji? Na ten temat z portalem wPolityce.pl rozmawia dr Tomasz Żukowski - socjolog i politolog, pracownik Wydziału Dziennikarstwa i Studiów Politycznych UW, który analizuje polską scenę polityczną od 1989 roku. 

Jest ruch prokuratury ws. zamachu na media! Ludzie Sienkiewicza mogą mieć problem z postępowaniem rejestrowym

Prokuratura Regionalna w Warszawie 27 grudnia złożyła do Sądu Okręgowego w Warszawie Wydziału Gospodarczego wnioski o zabezpieczenie dot. zmian w mediach wprowadzanych przez Bartłomieja Sienkiewicza przed „wytoczeniem powództwa roszczeń o stwierdzenie nieważności” uchwał z 19 grudnia. 

Likwidator TVP został oskarżony przez prokuraturę ws. przekrętów w szpitalu w Rypinie. Miał poświadczyć nieprawdę

 Daniel Gorgosz, likwidator TVP jest zamieszany w milionowy przekręt w szpitalu w Rypinie. Likwidator pracował tam w latach 2016-2018 i właśnie wtedy miał brać udział w przestępstwie. W lutym 2021 roku Prokuratura Rejonowa w Rypinie przekazała do Sądu Okręgowego we Włocławku akt oskarżenia w tej sprawie. Obecny likwidator TVP pełnił w rypińskim szpitalu funkcję kierownika ds. administracji, kontrolingu i zamówień publicznych. Śledczy przedstawili mu zarzut poświadczenia nieprawdy w dokumencie. Jeżeli sąd potwierdzi zarzuty, to obecnemu likwidatorowi grozi 5 lat więzienia. Sam Gorgosz nie przyznał się do winy. Sprawę, w której występuje Gorgosz opisywała lokalna prasa.W toku śledztwa rypińska prokuratura ustaliła, że od 19 maja 2017 roku do 5 października 2018 roku w Rypinie niszczono, poprzez fizyczne podarcie, dokumenty w postaci faktur oraz ukryto fakturę wystawioną przez Wojewódzki Szpital Zespolony w Toruniu o nr SP2/03/2018/0136 na kwotę 565 złotych. W tym samym czasie usunięto dokumenty w postaci wyciągów bankowych dotyczących operacji dokonywanych za cały 2017 rok i 2018 rok, opiewających na kwotę blisko 3,6 mln zł— czytamy w portalu Rypin Nasze Miasto.

Kolejny "prezent" ekipy Tuska dla Polaków! Opłata paliwowa w górę! Wraca hasło: "Teraz, k...a, to paliwo może być nawet i po..."?

W Monitorze Polskim zostało opublikowane obwieszczenie Dariusza Klimczaka, nowego ministra infrastruktury, informujące o zmianie opłaty paliwowej na rok 2024. Według opublikowanego w Monitorze obwieszczenia w 2024 roku opłata wyniesie 195,74 zł za 1000 l benzyny silnikowej oraz wyrobów powstałych z jej zmieszania z biokomponentami wobec 172,91 zł w tym roku. Opłata dla olejów napędowych, wyrobów powstałych ze zmieszania tych olejów z biokomponentami oraz biokomponentów stanowiących samoistne paliwa wyniesie 422,13 zł za 1000 l olejów napędowych wobec 372,90 zł w tym roku. Dla gazów opłata wzrośnie do 238,98 zł za 1000 kg wobec 211,11 zł w 2023 r.

Polscy biskupi podczas Pasterek: "Rozum znaczy więcej niż siła"; "Pragną nas na nowo wprowadzić w czasy ciemności PRL-u"

W naszych czasach naznaczonych niesłychaną przemocą przyjmijmy Dzieciątko z Betlejem jako jedynego Zbawiciela człowieka i świata, źródło prawdziwego pokoju – powiedział w homilii podczas Pasterki w poznańskiej katedrze metropolita poznański abp Stanisław Gądecki. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zaapelował również, by wszyscy, którym drogie są losy naszej ojczyzny szukali rozwiązania konfliktów targających naszym życiem społecznym, bez odwoływania się do rozwiązań siłowych. 2023 lata od pamiętnego, decydującego dla całych losów ludzkości wydarzenia, znajdujemy się w głębi tajemnicy cichej, świętej nocy; Nocy jasności, która pozwala nam najpierw odkryć naszą chrześcijańską tożsamość .Hierarcha mówił do zgromadzonych w katedrze, że „właśnie dlatego, że jesteśmy synami światłości i synami dnia, musimy czynić wszystko, by nasza codzienność znajdowała się niejako w blasku betlejemskiej gwiazdy”.A to znaczy: musimy chronić się przed różnego rodzaju czerwonymi gwiazdami, znanymi nam z komunistycznej przeszłości. A także przed współczesnymi gwiazdkami, które pragną nas wciągnąć w nieszczęsną ciemność nienawiści, pogardy drugim człowiekiem, przemocy- mówił podczas uroczystej Pasterki na Wawelu abp Marek Jędraszewski.

 Analiza Ordo Iuris ws. działań rządu Donalda Tuska. "Po raz pierwszy po 1989 roku Rzeczpospolita staje wobec tak poważnego kryzysu ustrojowego"

Podstawowe ostrzeżenia jakie padają w analizie Ordo Iuris podkreślają działania nowego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, który upublicznił projekt rozporządzenia, w myśl którego orzeczenia sądów polskich mają zostać podporządkowane orzecznictwu międzynarodowych trybunałów.„Dekret Bodnara” – jak zostało już określone projektowane rozporządzenie – stanowi jaskrawe naruszenie art. 178 ust 1 polskiej Konstytucji, zgodnie z którym „sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom”. Nie wolno zatem w drodze rozporządzeń nakładać na sędziów obowiązków dotyczących orzekania i uzasadnienia orzeczeń— wskazuje dokument. Dalej, eksperci Ordo Iuris pochyli się nad sejmową uchwałą, która kwestionuje wybór członków KRS, którzy byli mianowani od marca 2018 do maja 2022 roku, a także nad „testami niezawisłości”, których celem - według autorów analizy - mogłoby być podważenie mianowania sędziów przez Prezydenta RP. To, według Ordo Iuris, nosi znamiona upolitycznienia sędziów i wymiaru sprawiedliwości. Po raz pierwszy po 1989 roku Rzeczpospolita staje wobec tak poważnego kryzysu ustrojowego. Władza, z pełną świadomością bezprawności, sięga po fikcyjne postawy prawne, fałszywe źródła uprawnień, podważa status sędziów, kwestionuje Trybunał Konstytucyjny i prerogatywy Prezydenta RP— napisał na platformie X Jerzy Kwaśniewski.

Rząd Donalda Tuska / autor: PAP/Paweł Supernak/X: @jerzKwasniewski

Abp Gądecki: W państwie praworządnym najwyższą władzę ma prawo, nie samowola ludzi. "Tego błędu nie wolno nam powtórzyć"

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki w specjalnym oświadczeniu związanym z ostatnimi wydarzeniami w naszym kraju podkreślił, że wspólna troska o losy ojczyzny powinna być ważniejsza od wszystkiego, co nas dzieli.Z wielkim niepokojem patrzę na ostatnie wydarzenia w naszej Ojczyźnie i w jej otoczeniu — napisał abp Gądecki. Wojna na Wschodzie, a na Zachodzie dążenie Unii Europejskiej do przekształcenia się w jedno państwo sprawiają, że narodowe pojednanie nabiera szczególnej wagi — dodał. Zaznaczył też, że „możemy sprostać tym wyzwaniom jedynie wówczas, gdy wspólna troska o losy Ojczyzny stanie się dla nas ważniejsza od wszystkiego, co nas dzieli”.Jako naród mamy piękną ponad tysiącletnią historię, której ważną kartą jest dziedzictwo Solidarności. „Solidarność – to znaczy: jeden i drugi (…). A więc nigdy: jeden przeciw drugiemu — cytował w oświadczeniu. Dzięki tak rozumianej solidarności potrafiliśmy zmienić bieg historii Europy. Ale w naszych dziejach mamy także bolesną kartę utraty niepodległości. Tego błędu nie wolno nam powtórzyć— apelował przewodniczący KEP.

Uroczystości Bożego Narodzenia w Betlejem odwołane 
Kościoły w całej Palestynie ogłosiły odwołanie wszystkich uroczystości bożonarodzeniowych w wyrazie solidarności ze Strefą Gazy, ograniczając swoją działalność do nabożeństw i modlitw. W jednym z kościołów ustawiono szopkę, w której Jezus przychodzi na świat pośród stosu gruzu z Gazy.

Fikcja pojednania. "Obecne władze podjęły, na wzór Jaruzelskiego, propagandową działalność na rzecz pojednania"

Wtedy, w 1981 r, najdramatyczniejsze wydarzenia rozgrywały się także w pierwszych dniach po 13 grudnia. Podobne są też metody – otaczanie gmachów przez milicję (dziś: policję), wchodzenie do środka budynków esbeków (dzisiaj: osiłkowatych ochroniarzy), odcinanie transmisji telewizyjnych i radiowych, wprowadzanie nowych nielegalnych władz, masowe zwalniania i weryfikowanie pracowników itp. I co ciekawe obecne władze państwowe podjęły, na wzór Jaruzelskiego i jego kompanów, propagandową działalność na rzecz pojednania, zaufania i życzliwości także w życiu publicznym (nie tylko prywatnym). Apel na ten temat skierował w swoich życzeniach świątecznych premier Donald Tusk, w  czasie gdy na jego polecenie oblegano gmachy telewizji i Polskie Agencji Prasowej, gdy trwały bezprawne (z naruszeniem Konstytucji i wielu ustaw), niekiedy siłowe akcje przejmowania mediów publicznych, gdy pracownikom radia i telewizji masowo wysyłano zwolnienia z  pracy. Realizując te niegodziwe działania Donald Tusk równocześnie nawoływał: Moim podstawowym zadaniem jest, żeby każdy i każda z was - bez względu na to, czy jesteście zwolennikami rządu, czy jego zdecydowanymi przeciwnikami - czuli się w Polsce bezpiecznie i u siebie. Prawda, zaufanie i wzajemna życzliwość niech będą znowu obecne w życiu publicznym i waszym osobistym. 

Rządy gangsterów. Czas, by wszyscy Polacy zrozumieli, że w polskiej polityce nie ma większego zamordysty niż Donald Tusk

Sceny z „przejęcia” gabinetu prezesa TVP przejdą do historii. I już nigdy nie odkleją się od Donalda Tuska. Zaczął swoje rządy, sięgając po metody wypróbowane przed 40 laty przez Jaruzelskiego. Mamy do czynienia ze skandalem, jakiego wcześniej nikt nie widział, i metodami regularnych gangsterów. Wszystko przy aplauzie produktów dziennikarzopodobnych i pod czujnym okiem unijnej komisarz odpowiedzialnej za wartości i przejrzystość.Film z włamania do gabinetu prezesa TVP powinien zobaczyć każdy. Oto dwumetrowy chłop, wyglądający na bramkarza z dyskoteki albo na podwarszawskiego żołnierza, przepychając posłów i pracowników Telewizji Polskiej, szturmem przejmuje gabinet szefa spółki.

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik na razie nie będą zatrzymani i doprowadzeni do zakładu karnego. Jest też ruch adwokata posłów PiS

20 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł prawomocnie kary po dwa lata więzienia dla Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, po roku więzienia dla dwóch pozostałych b. szefów CBA za działania operacyjne podczas „afery gruntowej”. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik - nie trafią na razie za kraty. dowiaduje się Radio ZET. Polecenie zatrzymania i doprowadzenie do zakładu karnego obu ministrów w rządzie PiS, skazanych prawomocnie na 2 lata więzienia, będzie wydane w ciągu 14 dni, taką informację przekazał Radiu ZET wiceprezes Sądu Rejonowego Warszawa Śródmieście— napisał na platformie X Jacek Czarnecki, dziennikarz Radia ZET.Ponadto adwokat skazanych posłów PiS, chce umorzenia postępowania powołując się na ułaskawienie obu polityków przez prezydenta w roku 2015— dodał.

Wildstein celnie o zachowaniu dziennikarzy "wolnych mediów". "Groteskowa banda politruków o mentalności wschodniej"

Dawid Wildstein odnosi się do sytuacji wokół mediów publicznych. Nie tylko do bezpardonowego ataku rządu Donalda Tuska, ale również - zachowania niektórych dziennikarzy tzw. „wolnych mediów”, którzy nie tylko pochwalają działania „silnych ludzi” od szefa MKiDN Bartłomieja Sienkiewicza (poza tekstem Wildsteina nasuwa się pewne pytanie: jakąż to kulturę i jakie dziedzictwo reprezentuje Sienkiewicz jako szef tego resortu?). Wyobraźcie sobie, że nie chodzi o Polskę. Że słyszycie coś takiego o jakimkolwiek innym kraju. Załatwianie kwestii konstytucyjnych jedną (!) uchwałą, zwalnianie ludzi z dnia na dzień (żadnych tam dyrektorów, tylko zwyczajnych pracowników, żeby zastraszyć resztę), odpowiedzialność zbiorowa, listy proskrypcyjne, tylko żeby pokazać, „że im wolno”. Siłowe wyprowadzanie z gabinetów, blokowanie policją wejścia do pracy, nielegalne zdjęcie sygnałów cały anten, w tym, to granda największa, stacji nadającej po angielsku (żeby na zewnątrz, po angielsku, nie mogli przekazać o informacji o tym co się dzieje w Polsce), używanie służb mundurowych, żeby nie dopuścić do protestów przed siedzibami mediów?— wylicza publicysta, konkludując: Przecież to bantustan, nie normalne państwo.

Prof. Legutko: To, co wyprawia KE wobec krajów niepokornych, byłoby niewyobrażalne w przypadku państw zachodnich

Niewątpliwie postępuje proces oligarchizacji Unii Europejskiej, a nawet tworzenia się mechanizmów despotycznych. Można zatem nazwać to zjawisko formowaniem ustroju oligarchiczno-despotycznego w UE” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Ryszard Legutko, europoseł PiS.

Problem dla Tuska! Międzynarodowa Federacja Dziennikarzy apeluje do władz o powstrzymania się od bezpośredniej ingerencji w TVP

Jak powiedział sekretarz generalny IFJ Anthony Bellanger, w polskich mediach publicznych niezbędne są zmiany, ale „nowy rząd nie powinien powtarzać błędów poprzedniego. Te reformy muszą być przeprowadzane z poszanowaniem prawa i niezależności dziennikarskiej”Sekretarz generalny EFJ Ricardo Gutierrez zaapelował do polskich polityków, by nie utrudniali pracy dziennikarzom TVP, „którzy nie są odpowiedzialni za ekscesy ich menedżerów”.

„The American Spectator”: Zamach w biały dzień w TVP. To stan wojenny! Lewicowy rząd próbuje siłą wprowadzać „demokrację”

Michael O’Shea przekonuje w swoim tekście, że:Liberalna demokracja w Polsce przyjęła stan wojenny. Nowy, lewicowy rząd próbuje siłą wprowadzać „demokrację”.Następnie przywołuje słowa Donalda Tuska, który zapowiadał „walkę o demokrację”, tak jak „30-40 lat temu”. Zaledwie tydzień po rozpoczęciu drugiej kadencji na stanowisku premiera, rząd Tuska rzeczywiście przywołał wspomnienia z tamtej epoki. 20 grudnia Polacy byli świadkami zamachu stanu w biały dzień w TVP - nadawcy państwowym– pisze O’Shea.Autor artykułu zwraca uwagę na działania ministra kultury, o którym pisze, że omija procedurę prawną dot. powoływania i odwoływania zarządów organów państwowych. Następnie ostrzega przed działaniami nowych kierujących polskim rządem, o których pisze, że „nie będą cierpliwe w przekształcaniu kraju”.O’Shea zwraca też uwagę m.in. na reakcję niemieckich mediów na zmianę władzy w Polsce.Die Tageszeitung, Die Zeit, and Süddeutsche Zeitung były wśród tych niemieckich gazet, które świętowały powrót Tuska do Warszawy

„New York Post” alarmuje: To był bardzo zły dzień dla Polski. Nowy rząd wysłał policję z pałkami do siedziby Telewizji Polskiej

Autorem tekstu jest Peter Doran. Analizuje on  bezprawne przejęcie mediów przez nową władzę. Oficjalnym celem było „odpolitycznienie” fal radiowych. Zamiast tego nowy rząd polskiego premiera Donalda Tuska rozpalił polityczne ognisko. W zeszłym tygodniu polski rząd wysłał policję z pałkami do siedziby TVP – głównego nadawcy państwowego– czytamy. Ta brutalna taktyka przekształciła przyziemną rotację nominacji politycznych w wysoce upolityczniony dramat z oskarżeniami o niezgodność z prawem– przekonuje autor.To zły dzień dla wolności, gdy rząd wykorzystuje władzę państwową do zamknięcia prasy w dowolnym kraju. To był bardzo zły dzień dla Polski. Największą ofiarą będzie prawdopodobnie różnorodność opinii w polskich mediach

autor: Fratria/New York Post

„Wojna kulturowa”. David Engels w „Tichy’s Einblick”: Polskie media publiczne zglajchszaltowane z głównym nurtem UE

Według Engelsa to, że zapewnienia obecnego rządu, iż jest lepszą alternatywą dla konserwatystów, „były tylko chwytem marketingowym”, potwierdził już skład nowego rządu, „gdzie wszystkie kluczowe stanowiska społeczno-kulturowe zostały obsadzone członkami lewicowej a nawet radykalnie lewicowej Lewicy, która nie ukrywała „swoich poglądów antychrześcijańskich i pro-LGBTQ”.Jak dodaje: jeżeli w wyniku zglajchszaltowania TVP i innych mediów publicznych znikną z nich konserwatywni dziennikarze, będzie to koniec różnorodność poglądów w głównych polskich mediach. Tymczasem (niemiecki dziennik-red.) „Berliner Zeitung” widzi w autorytarnej postawie Tuska jedyny sposób na przywrócenie w Polsce państwa prawa—grzmi profesor. Według niego niemiecka gazeta zasugerowała, że premier Tusk stoi przed dylematem: może stać się bezsilnym władcą albo przywróci demokrację przy użyciu niedemokratycznych środków.Jest to ledwie zawoalowany apel, aby szybko załatwić sprawy, podczas gdy Zachód celowo odwraca wzrok. Jednak wojna kulturowa sięgnęła apogeum w ciągu ostatnich kilku dni, kiedy rząd zaraz po zaprzysiężeniu ogłosił, że chce zglajchszaltować media publiczne, zwłaszcza nadawcę TVP. To pierwsze wyłączenie polskiej telewizji od czasu ogłoszenia stanu wyjątkowego w końcowej fazie komunizmu. 

Dwa lata temu „demokratyczny” świat wył w obronie niezagrożonych wolnych mediów w Polsce, a gdy teraz są niszczone, pomaga je…

Dzieją się rzeczy prawnie i ustrojowo horrendalne i „osobiście nie śledzi sprawy” ten sam prezydent Joe Biden. Departament Stanu USA nie wzywa, by Polska pod rządami Tuska cokolwiek udowadniała. Nie protestują kongresmeni z USA. Nie wrzeszczą organizacje przedsiębiorców w Polsce. Ledwie kwilą organizacje dziennikarskie. Milczy rzecznik praw obywatelskich. Dzieje się niebywała granda i w reakcji jest przyzwalające milczenie albo wręcz zachęty do łamania prawa.Nawet nie pisnęła o łamaniu prawa w Polsce wielka obrończyni wolności słowa i demokracji Ursula von der Leyen. No bo łamie jej koleś. Skądinąd pani Ursula nie ma za sobą nawet jednego głosu reprezentującego ok. 450 mln obywateli UE, którzy w demokratycznych wyborach uznaliby ją za swoją reprezentantkę. Zapadł się pod ziemię bojownik o wolność i demokrację Didier Reynders, bo też chodzi o kolesia. O bezeceństwach i błazeństwach Very Jourovej nawet nie warto wspominać. Cała wielka piramida europejskiej demokracji okazuje się rumowiskiem. Kolesie mogą wszystko, tym bardziej że to uderza w poprzedni polski rząd.W UE nie ma demokracji, skoro przedstawiciele jej instytucji przyzwalają na totalne łamanie prawa w Polsce. A gdy chodzi o świat, to mamy kompromitujące milczenie tych, którzy nie milczeli wtedy, kiedy mieli ku temu najlepsze okazje. O wszystkim decydują bandy hipokrytów, kłamców i kolesi tych, którzy prawo łamią. Taka demokracja jest warta tyle, co splunięcie. Sami „demokraci” kręcą na siebie bicz, bo ci, których oni kochają odpowiednio się nimi zaopiekują. I prędzej niż się spodziewają znajdą się w obozach, gułagach, rezerwatach lub po prostu fizycznie znikną. Ale wtedy będzie za późno, by zrozumieć, że jeśli demokrację można dowolnie wyłączać, to jej po prostu nie ma. Jest mniej lub bardziej regulowany (prawem dintojry) bandytyzm. Może się nawet nazywać bandytyzmem demokratycznym.

Prof. Kucharczyk: Fakt, że w kontekście idei Mitteleuropy pojawia się niemiecki liberalizm, nie powinien nas dziwić

Prof. Grzegorz Kucharczyk: Można mówić, że to dziwne w sytuacji, kiedy nie zna się – a jest to niestety przypadłość wielu obserwatorów niemieckiej sceny politycznej w Polsce – pewnej dłuższej historii niemieckiego liberalizmu, który wszedł na arenę polityczną Niemiec w okresie Wiosny Ludów, głosząc dwa główne hasła. Pierwsze hasło to zdrowy egoizm narodowy, które padło w czasie debaty parlamentu frankfurckiego, zdominowanego przez liberałów. W ten sposób uzasadniali oni plan kolejnego rozbioru ziem polskich, czyli wcielenia Wielkopolski do planowanej Rzeszy. Drugie hasło, które liberałowie niemieccy wprowadzili, to realpolitik. Tego terminu nie wymyślił Bismarck, ale liberałowie, których ideę Bismarck zręcznie wykorzystał, posługując się wsparciem liberałów dla twardej, antykatolickiej polityki kulturkampfu. Jeżeli używamy słowa Mitteleuropa, czy w ogóle odnosimy się do planów budowania imperialnych wpływów niemieckich w Europie Środkowej, to fakt, że w tym kontekście pojawia się niemiecki liberalizm, nie powinien nas dziwić - oczywiście jeśli znamy jego historię.

Mamy tajną instrukcję do operacji „Wejście” - siłowego przejmowania mediów publicznych

Marek Błoński próbuje nielegalnie przejąć PAP. Wtedy wypadła mu z kieszeni instrukcja / autor: wPolityce.pl, PAP 

Od jednego z pracowników zaatakowanej Agencji uzyskałem bardzo ciekawą informację i jeszcze ciekawszy dokument. To kartka - instrukcja, która wypadła z kieszeni samozwańczego neo-prezesa Marka Błońskiego podczas szarpaniny z posłami na szóstym piętrze w PAP, przed gabinetem Prezesa Zarządu PAP gdy próbował wedrzeć się do gabinetu prawowitego, zarejestrowanego w KRS Prezesa Wojciecha Surmacza (w trakcie tego zajścia prezes Surmacz wezwał policję). Mojemu informatorowi udało się dokument sfotografować.Zwróćmy uwagę: kartka-instrukcja jest uniwersalna, bez nazwisk, osoba jej używająca ma podstawić odpowiednie. Może to oznaczać, że wszyscy neoprezesi (wchodzący do TVP, Radia i PAP) dostali takie same.Wszyscy uczestnicy tej akcji posługują się podanymi na tej instrukcji „argumentami”, używają fałszywych kruczków tam zapisanych.Z naszych informacji wynika, że grupa „Wejście” to m.in. neo-prezes PAP Marek Błoński, adwokat Sylwia Gregorczyk-Abram (współtwórczyni inicjatywy „Wolne Sądy”), nowy wiceprezes Polskiego Radia (wcześniej w TVN) Juliusz Kaszyński i Paweł Majcher, nowy prezes Polskiego Radia (wcześniej były szef gabinetu Sienkiewicza).Na ekranie telefonu komórkowego widzimy nazwiska Tomasza Syguta - neoprezesa TVP i Mikołaja Kozaka - neoprzewodniczącego Rady Nadzorczej PAP. Do adwokat Sylwii Gregorczyk-Abram zwróciła się na Platformie X Krajowa Rada Sądownictwa.Czy Pani @SylwiaGAbram należy do grupy „Wejście”, jak donoszą media? Czy grupa „Wejście” planuje też zajęcie siedziby @KRS_RP i @TK_GOV_PL? albo odcięcie od systemów informatycznych? — napisano na platformie X.Przed wejściem radzimy zapoznać się z art.44 KRP— podkreśla KRS.

Posłowie PiS zapowiadają komisję śledczą ws. specjalnej grupy "Wejście". "Mamy do czynienia z największą aferą od 1989 r."

Nie mam żadnych wątpliwości, że w przyszłości powstanie Sejmowa Komisja Śledcza do wyjaśnienia wszystkich aspektów „Wejścia” do TVP, Polskiego Radia oraz PAP. Mamy do czynienia z największą aferą polityczna i gospodarcza w Polsce od 1989r.

— napisał Arkadiusz Mularczyk.

Prywatna firma ochroniarska opuszcza również TVP! Pereira: Na placu to samo. Została tylko poprzednia ochrona budynku

Protestujący przed gmachem TAI / autor: Fratria/Twitter (screenshot) 

Pereira przekazał informację w nawiązaniu do wpisu Mateusza Morawieckiego.Ważny krok w sporze o legalność działań w PAP. Nielegalnie przebywająca w siedzibie PAP agencja ochroniarska zatrudniona przez osobę podającą się za prezesa opuściła budynek Agencji. Walczymy o poszanowanie prawa i pluralizm w mediach — napisał były szef rządu.

Artykuł

 

Świrski: Decyzja płk. Sienkiewicza zniszczyła pozycję rynkową TVP. Miejsce TVP Info na rynku reklamy zajmują już inne kanały

Przewodniczący KRRiT zwrócił uwagę na upadek pozycji rynkowej TVP przez decyzję ministra kultury z rządu Donalda Tuska. Otóż już w tej chwili brak emisji reklam w zawieszonych kanałach skutkuje stratami finansowymi dla TVP, dla domów medialnych i dla ich klientów. Ale gorsze od tego jest - moim zdaniem nieodwracalne, albo prawie nieodwracalne - zniszczenie pozycji rynkowej TVP, a szczególnie kanału TVP Info, którego miejsce na rynku reklamy zajmują już inne kanały— napisał Świrski. Decyzja Sienkiewicza o zamknięciu kanału TVP Info nie tylko nie ma podstaw prawnych, ale też likwiduje główną konkurencję rynkową dla stacji, która wspierała opcję polityczną płk. Sienkiewicza. Jest to działanie na szkodę spółki TVP SA, do której Sienkiewicz ma uprawnienia właścicielskie— zaznaczył.

NBP: na rachunku obrotów bieżących w III kw. było 8,6 mld zł

Dodano, że na wielkość salda złożyły się dodatnie salda usług (42,9 mld zł) i obrotów towarowych (6,5 mld zł) oraz ujemne salda dochodów pierwotnych (36,6 mld zł) i dochodów wtórnych (4,3 mld zł).Wskazano, że zamiana deficytu na nadwyżkę w obrotach towarowych istotnie wpłynęła na poprawę wyniku na rachunku bieżącym. Relacja salda rachunku bieżącego do PKB wyniosła 1,0 proc. i w porównaniu z rokiem poprzednim uległa poprawie o 4,1 pkt. proc.NBP poinformował, że łączna wartość salda rachunku bieżącego i kapitałowego w trzecim kwartale 2023 r. była dodatnia i wyniosła 21,3 mld zł, a jego relacja do PKB ukształtowała się na poziomie 2,5 proc. W porównaniu z III kwartałem 2022 r. wskaźnik ten poprawił się o 4,0 pkt. proc. PKB.

Złoty i giełda w Warszawie są wśród największych wygranych 2023 roku

 Zaczęliśmy od najwyższej w tym wieku inflacji, skończyliśmy niespotykanym umocnieniem złotego i polskiej giełdy. Analitycy Walutomat.pl i InternetowyKantor.pl wskazują, że 2023 rok był na rynkach finansowych czasem pełnym niespodzianek.W październiku światem zatrzęsły doniesienia z Bliskiego Wschodu, co wpłynęło na wzrosty cen złota, które przez cały 2023 było skupowane w formie fizycznej przez banki centralne z całego świata (w tym NBP). Mijającego roku cena szlachetnego kruszcu kilkukrotnie przebijała poziom 2000 dolarów, a pod jego koniec biła historyczne rekordy.

Ponad 20 proc. potrzeb pożyczkowych państwa na 2024 r. sfinansowane w roku bieżącym

Wstępnie szacujemy, że znacząco ponad 20 proc. przyszłorocznych potrzeb pożyczkowych brutto budżetu państwa zostało prefinansowane w roku bieżącym. Stan środków na rachunkach budżetowych na koniec roku będzie istotnie wyższy niż 90 mld zł. Ostateczne wartości będą znane po zamknięciu roku budżetowego" - wskazał wiceminister finansów Jurand Drop. Dodał, że kalendarz przetargów na rok 2024 przewiduje co do zasady trzy przetargi obligacji w miesiącu. Wyjaśnił, że w zależności od sytuacji budżetowej i rynkowej będą to przetargi sprzedaży lub zamiany. "W listopadzie zadłużenie w obligacjach skarbowych na rynku krajowym wzrosło o 12,5 mld zł. Zaangażowanie banków krajowych wzrosło o 7,8 mld zł, a krajowych inwestorów pozabankowych o 5,4 mld zł, podczas gdy zadłużenie wobec inwestorów zagranicznych spadło o 0,6 mld zł" - zauważył wiceminister finansów.

Budżet jest testem dla nowego rządu. Byli ministrowie radzą, co z nim zrobić

Budżet przygotowany przez odchodzący rząd zakładał, że w 2024 roku deficyt nie przekroczy 164,8 mld złotych, a wzrost gospodarczy będzie na poziomie 3 proc., średnioroczny poziom inflacji przyjęto na 6,6 proc. W tym czasie dochody państwa wyniosą 684,5 mld złotych, a wydatki 849,3 mld złotych. W ramach przyjętych autopoprawek przygotowanych przez ministra finansów Andrzeja Domańskiego wydatki zwiększono do 866 mld złotych przy dochodach w wysokości 682 mld złotych, co oznacza, że zwiększono deficyt do 184 mld złotych, czyli o 19,3 mld złotych. 

Prezydent wetuje ustawę okołobudżetową! "Nie może być na to zgody wobec rażącego łamania Konstytucji". Jest też zapowiedź własnego projektu

Podjąłem decyzję o zawetowaniu ustawy okołobudżetowej na rok 2024, w której znalazły się 3 mld zł na media publiczne. Nie może być na to zgody wobec rażącego łamania Konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa - przekazał prezydent Andrzej Duda.Po Świętach niezwłocznie złożę do Sejmu własny projekt, dotyczący m.in. podwyżek dla nauczycieli i pozostałych wydatków zaplanowanych w ustawie okołobudżetowej — zapowiedział.W związku z powyższym wzywam Marszałka Sejmu Szymon Hołownia oraz Marszałka Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska do pilnego zwołania obrad obu Izb w celu rozpatrzenia i przyjęcia projektu jeszcze w tym roku — podkreślił. Próba finansowania mediów publicznych przy pomocy ustawy okołobudżetowej (przez większość parlamentarną) jest w obecnej sytuacji niemożliwa do zaakceptowania. W moim projekcie ustawy wszystkie inne wydatki budżetowe - na czele z podwyżkami wynagrodzeń dla nauczycieli - zostaną zachowane— napisał.

Nykiel w "Salonie Dziennikarskim": Nigdy po '89 r. nie było takiego reżimu. A wszystkiemu dorabia się beztroski uśmiech Hołowni

Taki kształt Polski został zaprogramowany, a wszystko to (…) firmuje uśmiechnięty Szymon Hołownia, który mówi o otwartej, demokratycznej Polsce, o tym, że on zdejmuje barierki sprzed Sejmu, że każdy może czuć się częścią tej demokracji i ma realny wpływ na to, co dzieje się w Polsce i w jaki sposób pracuje rząd. A tymczasem barierki ustawione są przed Telewizją Polską, której sygnał jest wyłączany(…). Takiego reżimu nie było nigdy po komunie, a wszystkiemu dorabia się beztroski uśmiech Szymona Hołowni i wmawia się nam, że wreszcie odzyskaliśmy wolność” Ten pucz odbył się w dużej mierze przy całkowitym sojuszu z dużą częścią mediów. Przecieki oswajały z sytuacją, w której to politycy wyznaczają nowych szefów mediów. Notabene, nikt w mediach liberalnych nie protestował przeciwko tym informacjom. Dostawaliśmy sygnały, że koalicja asygnuje kogoś na stanowisko TAI, kogoś na prezesa rady nadzorczej TVP— zauważył. Cała podłość tej operacji wynikała z faktu, że w imię odpolitycznienia mediów akceptowano operację, którą przeprowadzają politycy. Portale medialne wprost niektóre pisały, że to koalicja podjęła tę decyzję— wskazał Semka. 

Morawiecki składa życzenia obrońcom granicy i apeluje do koalicji Tuska: Zawetujcie szkodliwe dla Polski przepisy z paktu migracyjnego

autor: Fratria/X Mateusz Morawiecki 

Do wpisu były szef rządu dołączył nagranie. Przed nadchodzącą Wigilią pamiętajmy także o tych, dzięki którym możemy żyć w bezpiecznej ojczyźnie, chciałbym bardzo podziękować wszystkim żołnierzom i funkcjonariuszom, którzy na naszej wschodniej granicy pilnują naszego bezpieczeństwa— mówi na nagraniu na platformie X premier Morawiecki. Presja nielegalnej imigracji na całą Europę niestety nie ustaje. Działania prawne, działania legislacyjne po stronie Komisji Europejskiej tylko tę presję zwiększają. Ostatnio przyjęto pakt migracyjny, którego częścią jest zasada przyjmowania nielegalnych imigrantów do wszystkich państw członkowskich— przypomniał. Nasz rząd wcześniej bardzo mocno przeciwko temu paktowi się przeciwstawiał. Dlatego apeluję do obecnej koalicji rządowej – zawetujcie natychmiast te niedobre dla Polski przepisy po to, abyśmy mogli żyć w bezpiecznej ojczyźnie także w kolejnych pokoleniach— zaapelował były premier. 

 

Prezydent złożył w Sejmie projekt ustawy okołobudżetowej. Szefowa KPRP: Są podwyżki dla nauczycieli, nie ma 3 mld zł na przejętą TVP

autor: Fratria/X Sejm RP

Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o zawetowaniu ustawy okołobudżetowej na rok 2024, w której znalazły się 3 mld zł na media publiczne. Nie może być na to zgody wobec rażącego łamania Konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa - uzasadnił. Jak mówił, po świętach złoży do Sejmu własny projekt, dotyczący m.in. podwyżek dla nauczycieli i pozostałych wydatków zaplanowanych w ustawie okołobudżetowej.Jak czytamy, projekt został skierowany do opinii Biura Legislacyjnego.Szefowa KPRP Ignaczak-Bandych w rozmowie z PAP powiedziała, że przedstawiciel kancelarii złożył w Sejmie prezydencki projekt ustawy z podwyżkami dla nauczycieli ale bez 3 mld zł na nielegalnie przejętą telewizję publiczną. Prezydencki projekt ustawy zostanie skierowany do konsultacji oraz przesłany Prezesowi Rady Ministrów Donaldowi Tuskowi, celem przedstawienia stanowiska rządu. Prezydenckie weto zostanie rozpatrzone przez Sejm. Sejm będzie pracował zgodnie z harmonogramem przyjętym przez wszystkie siły polityczne. Następne posiedzenie Sejmu odbędzie się zatem w dniach 10-11 stycznia 2024 roku— poinformował.

Entuzjazm i ślepota zachodnich mediów wobec przejęcia przez ekipę Tuska mediów publicznych. Applebaum w roli obrońcy…

Demokracja bowiem wcale nie umiera w ciemności, ale w biały dzień. Na widoku wszystkich. Tak dzieje się właśnie u nas. Nowa polska władza odrzuciła zasady demokracji, ustrojowe reguły gry by siłowo przejąć media publiczne. Można było się spodziewać oburzenia w mediach światłego zachodu, pouczających nas przez ostatnie lat na temat pluralizmu, obiektywizmu i państwa prawa. Że jakiś dziennikarz się obruszy, w imię zasad. Ale nie, wiadomości o brutalnym wtargnięciu do siedzib TVP, PAP i Polskiego Radia przez (częściowo) uzbrojonych osiłków uznano za „odpolitycznienie” mediów, ich naprawę. Używano takich określeń jak „reforma”, „przywracanie porządku”. Polityków PiS protestujących przed i w gmachach mediów publicznych zaś uznano za „złych” i wściekłych”, a ich starania za „okupację”. Przodowały tu niemieckie media oczywiście, które z trudem były w stanie ukryć satysfakcję. Wykiełkowała więc nadzieja, że uda się chociaż w Polsce. Tusku musisz! - było słychać ze strony „Die Weltów” i innych „Die Zeitów” tuż po wyborach. Polska jako ostatnia parówka hrabiego Kenta liberałów. Brzmi desperacko? Bo takie jest. Jak wynika z publikowanego co roku w Niemczech indeksu wolności już tylko 40 proc. Niemców uważa, że może swobodnie wyrażać swoje poglądy. Dzięki Tuskowi i Hołowni Polacy mają szansę im dorównać. Nareszcie doszlusujemy do Zachodu i jego standardów. A media tam, zagranicą, dalej będą przymykały oczy. Zgodnie z najpiękniejszą zasadą wszystkich idiotów – czego nie wiem, tego nie ma.

Spór o media publiczne. Prokuratura wszczęła śledztwo 

Zawiadomienia, jakie wpłynęły do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, dotyczą podejrzenia popełniania przestępstw m.in. naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego w osobie posła na Sejm RP (zawiadomienie posłanki na Sejm RP), przekroczenia uprawnień służbowych przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (min. zawiadomienia posła na Sejm RP Marcina Romanowskiego, posła na Sejm RP Krzysztofa Szczuckiego, posła na Sejm RP Kacpra Płażyńskiego oraz europosła Patryka Jakiego), nieopuszczenia pomieszczeń siedziby Polskiej Agencji Prasowej (zawiadomienie Wojciecha Surmacza), a także zmuszania przemocą i groźbą do określonego zachowania, nieopuszczenia pomieszczeń siedziby TVP oraz przekroczenia uprawnień służbowych przez funkcjonariuszy publicznych (zawiadomienie Tomasza Syguta) i w tym też kierunku będzie prowadzone postępowanie przygotowawcze" - dodał.

Premier o protestach polityków PiS w mediach publicznych: będziemy głosowali uchylenie immunitetu tym, którzy zdecydowali się na łamanie prawa

Podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu Donald Tusk został zapytany o zarzuty polityków opozycji, że podczas zmian w mediach publicznych doszło do łamania prawa, a także o dalsze kroki w tej sprawie. "Mamy do czynienia z elementami siłowymi, z elementami przemocy w tym procesie. Jedynymi, którzy się na to porwali, są parlamentarzyści i współpracownicy PiS-u" - ocenił premier.Tusk mówił też o podjętych krokach. "Złożyliśmy wnioski do prokuratury na działanie nielegalne i przemocowe posłów. Tych wniosków w tej chwili jest sześć i to są wnioski w sprawie" - poinformował premier. "Chcemy, żeby to prokuratura rozstrzygnęła, kto używał tam przemocy" - wskazał. "Mamy do czynienia z okupacją budynków publicznych. Mieliśmy do czynienia z siłowym wejściem do tzw. infrastruktury krytycznej. Mamy do czynienia z wykroczeniami, z łamaniem zasad przyzwoitości i być może także z przestępstwami, ale od tego jest prokuratura, policja i sąd" - dodał.

Popłynie kasa dla TVN. "Ma być jeden przekaz, jedna myśl, jedna centrala, jedno źródło, z którego będziemy czerpać informacje

Hordy niemundurowych i mundurowych ruszyły wykonać brudną robotę. Rozkazy wydane: poszli na Woronicza, Plac Powstańców Warszawy i do PAP. Każda dyktatura w pierwszej kolejności, chce zamknąć usta tym, którzy w pełni władzy przeszkadzają. Spójrzmy jednak na jeszcze jeden cel, który stawiają sobie ośmiogwiazdkowcy. TVP w tym roku osiągnie przychody z reklam na poziomie około 1 miliarda złotych. To więcej niż razem zarobiły TVN i Polsat. Czy można na to spokojnie patrzeć?Plan zatem jest prosty: TVP trzeba przejąć, potem pozbawić zasilenia budżetowego. W tym roku będzie to około 2,3 miliarda złotych. W następnych kroku padnie twierdzenie, że TVP nie stać na produkcję filmów, koncertów, festiwali, teleturniejów. Nie będzie atrakcyjnych programów kulturalnych, historycznych, edukacyjnych, artystycznych. Zabraknie pieniędzy na filmy i seriale z największą oglądalnością. Zabraknie na prowadzenie TVP Polonia, TVP Nauka, TVP Historia. Znikną z anteny najbardziej atrakcyjne wydarzenia sportowe, a przecież one przyciągają przed ekrany miliony widzów.

Niszczenie archiwów TVP i Polskiego Radia? Szef KRRiT apeluje o zgłaszanie przypadków 

Ponieważ pojawiają się doniesienia o niszczeniu archiwów TVP i Polskiego Radia uprzejmie proszę wszystkich twórców, których materiały i dzieła stały się niedostępne o zgłaszanie takich faktów na adres przewodniczacy@krrit.gov.pl" - napisał przewodniczący KRRiT. "Wiemy już o wycięciu portalu TVP info, zniknięciu filmów Reset i Resortowe dzieci z VOD, koncertów i filmów o kulturze ludowej z VOD, koncertów Jacka Kowalskiego z ośrodka poznańskiego TVP" - dodał Świrski.

Jest nowy wiceminister sprawiedliwości. To znany sędzia

Jak podano, w Ministerstwie Sprawiedliwości Dariusz Mazur będzie sprawował nadzór nad sądami powszechnymi i wojskowymi oraz nad legislacją w zakresie ustroju sądów. W 2016 r. sędzia Dariusz Mazur został uhonorowany tytułem "Europejskiego Sędziego 2015" za uzasadnienie postanowienia o stwierdzeniu niedopuszczalności ekstradycji do USA Romana Polańskiego. W 2020 r. wyróżniono go Odznaką Honorową Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" za działania związane z prezentowaniem aktualnej sytuacji polskiego sądownictwa na świecie. 

Prof. Krasnodębski: Polska pod rządami koalicji 13 grudnia ostatecznie zgodzi się na wszystkie zmiany traktatów UE

Czy zmiany traktatów unijnych wpłynęłyby na codziennie życie obywatela? Odpowiedzi na to pytanie udziela naszemu portalowi prof. Zdzisław Krasnodębski, europoseł PiS i socjolog.Myślę, że przeciętny obywatel takich zmian w swoim prywatnym życiu z początku by nie odczuł. Ale gdybyśmy popatrzyli na politykę unijną, będzie to wyposażenie UE w dodatkowe kompetencje, których teraz nie ma, na przykład w sferze edukacji, prawa rodzinnego, itd. Pewne rzeczy więc, o których do tej pory decydowano w Polsce, a także zgodnie z nastawieniem większości polskiego społeczeństwa, tak przynajmniej było przez ostatnie 8 lat, na przykład kwestia „małżeństw” homoseksualnych, czy kwestia prawa do aborcji, będą rozstrzygane prawem europejskim. Myślę, że takie zmiany byłyby najszybciej zauważalne. To również wszystkie sprawy dot. obronności, ponieważ proponuje się rozwój unii obronnej. W sferze gospodarczej zauważmy, że jest zapisana w projekcie zmian waluta euro, co by oznaczało, że zostałoby ono wprowadzone na całym obszarze UE, a więc także w Polsce, a to już bezpośrednio przełożyłoby się na nasze życie codzienne— wymienia rozmówca portalu wPolityce.pl. Ale rzeczywiście problem polega na czym innym. Bo co zmieniłoby się w życiu przeciętnego obywatela? Zostałby pozbawiony możliwości wpływu na decyzje polityczne, czyli nie tyle wpływałoby to na jego życie prywatne, tylko na jego uprawnienia polityczne. Teraz pytanie, czy dla przeciętnego Polaka te uprawnienia polityczne, fakt, że jest nie poddanym, ale obywatelem, który nie tylko wybiera rząd, ale wybiera rząd, który sprawuje władzę, który go reprezentuje, są istotne— dodaje socjolog.  Europarlamentarzysta odwołuje się także do analogii historycznej. Mianowicie po zaborach wielu Polaków początkowo nie odczuło żadnych zmian, a nawet jak piszą historycy, niektórzy byli zadowoleni. Zmieniła się władza zwierzchnia, w jednym przypadku była to caryca Katarzyna, w drugim król pruski, ale jakby życie początkowo, przez pierwszych kilkanaście lat, nie uległo specjalnie zmianie. Utratę wolności politycznej zauważa tylko ten, dla którego jest ona wartością. Ale później Polacy przekonali się, że władza obca prowadzi do deprywacji gospodarczej i kulturowej. Obca władza działa w obcym interesie. Tak byłoby i w tym wypadku. Już teraz instytucje unijne realizują głównie interesy państw najsilniejszych— wskazuje.

Skąd ta nadzwyczajna łaskawość? Sąd Okręgowy w Lublinie zwolnił z aresztu czterech rosyjskich szpiegów działających w Polsce

Rzeczpospolita” podała, że 19 grudnia 2024 roku Sąd Okręgowy w Lublinie skazał czternastu rosyjskich szpiegów, którzy założyli siatkę w infiltracyjną w Polsce. Zdecydował tez jednak, że trzem skazanym na najniższe wyroki (od roku do półtora roku pozbawienia wolności) uchyli areszt mimo, że do zakończenia ich wyroku brakuje jeszcze kilka miesiecy. Według wcześniejszych ustaleń polskiego wymiaru sprawiedliwości, siatka szpiegowska pod dowództwem „Andrieja” prowadziła obserwacje infrastruktury strategicznej, jak np. lotniska czy kolej, a nawet panowała wysadzanie pociągów i dokonywanie skrytobójczych morderstw. Grupa „Andrieja” miała komunikować się z Rosją za pomocą „Telegrama”. Sąd nie zdecydował się też na zastosowanie wobec nich mechanizmu deportacji.Szczególnej pikanterii sprawie dodaje fakt, że według aktu oskarżenia, zostali oni zwerbowani na Ukrainie i dostali się do Polski w wyniku napływu fali uchodźców.

Mrożenie cen energii uderzy w ważne plany Orlenu

Ustawa dotycząca mrożenia cen energii 2024 r. przewiduje, że na ten cel 14,6 mln zł przekaże jedna spółka - Orlen. - Wskazanie jednego podmiotu do wsparcia projektów pomocowych to ograniczenie jego zdolności inwestycyjnych - mówi dr Katarzyna Obłąkowska z Instytutu Nowej Europy.Może dojść do swego rodzaju niebezpiecznego precedensu. Skoro politycy postanowili nałożyć tej wielkości składkę na jedną konkretną spółkę giełdową, a tak naprawdę na jej akcjonariuszy, to skąd mamy mieć pewność, że za chwilę nie powstanie kolejny program, którego kosztami obciążony zostanie inny podmiot należący do portfela GPW - zastanawia się Katarzyna Obłąkowska.Ekspertka tłumaczy, że kluczem do budowy prężnej i nowoczesnej gospodarki jest solidaryzm i sprawiedliwy podział kosztów rozwoju. Jej zdaniem szukanie pieniędzy na sfinansowanie rządowych projektów nie powinno oscylować wokół jednego podmiotu. - Rozłożenie takich ciężarów musi być sprawiedliwe i logicznie uzasadnione. W tym konkretnym przypadku, wystarczyłoby wskazać kilka różnych spółek z branży paliwowo-energetycznej i równomiernie obciążyć je kosztami składki - wskazuje Katarzyna Obłąkowska.

Adam Bodnar przejmuje sprawy dotyczące zmian w mediach. Będzie ręczne sterowanie i „skręcanie” postępowań?

Widać, że Adam Bodnar, który w pełni popiera bezprawne działania ministra Bartłomieja Sienkiewicza, che kontrolować rozwój sytuacji w prokuraturze.W piśmie, do którego dotarliśmy, a którego treść nieformalnie potwierdziliśmy w ministerstwie sprawiedliwości, Bodnar powołuje się oba uchwałę Sejmu z 19 grudnia 2023 roku, która rozpoczęła zamach na media publiczne.Co ciekawe, w najbliższym otoczeniu Adama Bodnara pracują prokuratorzy ze zbuntowanego stowarzyszenia „Lex Super Omnia”, które atakowało podstawy prawne dzisiejszej operacji Adama Bodnara. Wtedy u steru resortu sprawiedliwości stał Zbigniew Ziobro. Ci sami prokuratorzy krytykowali też fakt łączenia funkcji ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego. Widać, że to środowisko cechuje się skrajną hipokryzją.

Premier Tusk: Rada Ministrów podjęła decyzję o przystąpieniu Polski do Prokuratury Europejskiej

Rada Ministrów dzisiaj podjęła decyzję, która zobowiązuje ministra sprawiedliwości do działań na rzecz pilnej notyfikacji o (...) wzmocnieniu współpracy z Prokuraturą Europejską. De facto mówimy o przystąpieniu Polski do Prokuratury Europejskiej" - podkreślił szef rządu.Jak podkreślił, powinno to ułatwić "szybsze i transparentne, zgodne z regułami, wydawanie środków europejskich". "To jest kolejny punkt, który udało nam się pilnie zrealizować" - zauważył premier.Prokuratura Europejska, która rozpoczęła działalność 1 czerwca 2022 prowadzi sprawy przestępstw związanych z nadużyciami finansowymi, korupcją, praniem brudnych pieniędzy i poważnymi transgranicznymi oszustwami na podatku VAT na kwotę powyżej 10 mln euro. Do tej pory do będącej organem Unii Europejskiej Prokuratury Europejskiej przystąpiły 22 kraje UE, zaś nie przystąpiło pięć - Szwecja, Węgry, Polska, Irlandia i Dania.

Premier: podjęliśmy decyzję o powołaniu zespołu międzyresortowego w sprawie Funduszu Kościelnego

Dzisiaj podjęliśmy decyzję, po uzyskaniu informacji na temat Funduszu Kościelnego i źródeł finansowania, o powołaniu zespołu międzyresortowego. Bedą tam ministrowie z kilku resortów. Będzie tam pan wicepremier (Władysław) Kosiniak-Kamysz, minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński, pani minister (Agnieszka) Dziemianowicz-Bąk - minister rodziny pracy i polityki społecznej, minister finansów (Andrzej Domański - PAP), szef kancelarii premiera (Jan Grabiec - PAP) i Rządowe Centrum Legislacji" - wskazał Tusk. Dodał, że międzyresortowy zespół zajmie się zmianą systemu finansowania Funduszu Kościelnego, w tym zasad finansowania świadczeń emerytalnych i rentowych dla osób duchownych. Podkreślił, że zmiany będą konsultowane także z Kościołami. "Prace nad nowymi regulacjami będą zmierzały, i to jest ustalenie, w stronę systemu odpowiedzialności finansowej wiernych za swoje Kościoły, a więc mówimy tutaj o systemie dobrowolnego odpisu od podatku osób zainteresowanych wsparciem swojego Kościoła. Musi to być decyzja wiernych, a nie decyzja państwowa"

Premier: projekt ustawy o związkach partnerskich będziemy procedować jeszcze tej zimy

Premier przekazał, że rozmawiał w środę z ministrą ds. równości Katarzyną Kotulą. "Będzie gotowa do przedstawienia projektu ustawy o związkach partnerskich" - wyjaśnił. "Po konsultacjach z liderami partii, które wchodzą w skład koalicji 15 października, podejmiemy decyzję o rządowym lub poselskim charakterze tej inicjatywy ustawodawczej" - przekazał Tusk. Poinformował, że praca nad projektem odbędzie się w najbliższych tygodniach, a nie miesiącach. "Jeszcze tej zimy ten projekt o związkach partnerskich będziemy procedować tak czy inaczej. Niezależnie od tego, kto będzie zgłaszał, czy grupa posłów, czy też rząd" - podkreślił.

Premier: naszą intencją jest utrzymać rekordowe wydatki na zbrojenia

Szef rządu został zapytany w czasie środowej konferencji prasowej w Warszawie, czy może dojść do cięć kontraktów, które zostały już podpisane z Koreą na zakupu uzbrojenia. Zapowiedział, że sprawdzi dokładnie "na czym polega różnica pomiędzy planowanym w budżecie premiera Morawieckiego pułapem, a tym, co zaproponował minister finansów Andrzej Domański". Jak zaznaczył, "jutro znajdę sposób, żeby publicznie poinformować, jak wygląda propozycja w budżecie, jeśli chodzi o obronę i zakupy uzbrojenia". Wyjaśnił, że "istotną część zakupów koreańskich miała być sfinansowana przez kredyt, którego miała udzielić Korea". "W finale okazało się, że doszło do nieporozumienia i nie ma kredytu koreańskiego" - przekazał premier.

Umowy zbrojeniowe z Koreą Płd. Błaszczak: Rezygnacja byłaby fatalna dla Polski 

Ostatni kontrakt zbrojeniowy z Koreą Płd. był uzależniony od równolegle prowadzonych rozmów ws. kredytów - powiedział w środę w TV Republika szef klubu PiS, b. szef MON Mariusz Błaszczak. Jak ocenił, rezygnacja z umów zbrojeniowych z Koreą Płd. byłaby fatalna dla Polski. Dodał, że o kredyty trzeba zabiegać.  Błaszczak ocenił w Telewizji Republika, że wypowiedź premiera jest wstępem do ogłoszenia w ciągu następnych dni, że rząd rezygnuje z umów ze stroną koreańską. "Byłoby to fatalne dla Polski, bo Korea dysponuje dużym potencjałem" - zauważył.

Duży awans Polski w cyfrowym rankingu

Polska dzieli część problemów z Japonią. Na czoło wysuwają się digitalizacja administracji i wdrażanie imigrantów na rynku pracy. Raport zwraca uwagę jeszcze na konieczność ograniczenia barier urzędniczych utrudniających wykorzystanie technologii cyfrowych w gospodarce, nadanie priorytetu wsparciu dla firm zaangażowanych w zieloną i cyfrową tranzycję, a także usprawnienie partnerstwa publiczno-prywatnego. Z drugiej strony: nie jest tak źle. Polska znalazła się na 39. miejscu. To wzrost o siedem "oczek" w porównaniu z rokiem ubiegłym, jeden z największych w rankingu. W 2019 r. Polska została sklasyfikowana na 33. lokacie. Pandemia spowodowała obnażenie niedostatków, teraz jednak widać solidne odbicie od dna. Miejmy nadzieję, że nowy rząd będzie kontynuować ten trend i może chociaż pod tym względem uda się przegonić Japonię.

Liczba pracujących w gospodarce narodowej w końcu lipca '23 wyniosła 15.124,8 tys. - GUS

GUS podał, że średnia wieku wyniosła 42,6 roku, mediana wieku 42,0 lata. Według stanu na 31 lipca najwięcej, bo 2.809,8 tys. pracujących w gospodarce narodowej skupionych było w przetwórstwie przemysłowym, tj. 18,6 proc. ogółu pracujących.

Szef MS: działania MKiDN mają na celu przywrócenie konstytucyjności w mediach publicznych

Bodnar w rozmowie z Radiem ZET w piątek został zapytany o decyzję szefa MKiDN Bartłomieja Sienkiewicza o postawieniu w stan likwidacji spółek mediów publicznych - TVP, Polskiego Radia i PAP. Szef MS ocenił, że takie działanie jest "absolutnie" zgodne z prawem. "To są możliwości, które ma pan minister jako minister odpowiedzialny za aktywa państwowe w tym obszarze mediów publicznych. Po prostu minister Sienkiewicz realizuje określoną strategię przywrócenia porządku konstytucyjnego w mediach publicznych" - powiedział."Porządku konstytucyjnego, który rozumiem poprzez zapewnienie rzeczywistego pluralizmu w mediach publicznych i rzeczywistego informowania obywateli, wykonywania obywatelskiego prawa do informacji" - doprecyzował.

M. Manowska: minister sprawiedliwości źle zaczyna reformy sądownictwa

Na pewno źle to oceniam z punktu widzenia działania konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, gdyż rozporządzenie ministra sprawiedliwości, które miałoby wejść w życie, narusza wprost standardy konstytucyjne" - powiedziała. Podkreśliła, że "sędziowie są wykształceni, naprawdę dobrze wiedzą, co mają pisać w uzasadnieniu, na jakie argumenty prawne się powoływać". "Natomiast co do kwestii wyłączenia grupy sędziów z orzekania w określonej kategorii spraw, to oczywiście rozporządzenie to wykracza poza ustawę, jest to obejście całej procedury parlamentarnej. Jeżeli się ta procedura nie podoba, to po prostu trzeba wszcząć proces legislacyjny" - zaznaczyła. "Minister sprawiedliwości Adam Bodnar źle zaczyna reformy. Nie od rozmów, oceny sytuacji, tylko od narzędzi bardzo ostrych" - oceniła Manowska.

Gotowe są 2 ze 100 obiecanych obwodnic. Na budowę 98 zostało 6 lat

16 obwodnic jest na etapie realizacji, dla 9 trwa przetarg na wybór wykonawcy, a kierowcy korzystają z dwóch. Ponadto trwają prace przygotowawcze dla 73 obwodnic. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad pokazała stan realizacji programu "100 obwodnic".W maju 2022 r. Rada Ministrów podjęła decyzję o zwiększeniu limitu finansowego Rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych o 2,6 mld zł oraz Rządowego Programu budowy 100 obwodnic o 115 mln zł. Decyzja objęła też podniesienie do 10 proc. limitu waloryzacji dla kontraktów, dla których dotąd był on na niższym poziomie. 

Wiceprezes NBP: inflacja w pierwszych miesiącach 2024 r. może być niższa niż prognozowano w listopadowej projekcji

W 2024 r. inflacja ma być wyraźnie niższa od tegorocznej. NBP bierze pod uwagę, że w ciągu przyszłego roku zmiany rocznej dynamiki cen mogą być determinowane przez czynniki fiskalne i regulacyjne, czyli przez możliwe zmiany cen energii i VAT" - powiedziała wiceprezes NBP. "Obecnie wydaje się, że w warunkach zamrożenia cen energii i gazu w pierwszych miesiącach przyszłego roku inflacja może być niższa niż prognozowano w listopadowej projekcji NBP" - wskazała. Zdaniem Kightley w dalszym okresie poziom inflacji będzie zależeć od tempa ożywienia gospodarczego oraz od czynników fiskalnych i regulacyjnych. "Według listopadowej projekcji inflacja znajdzie się w celu pod koniec 2025 r." - powiedziała Marta Kightely. Cel inflacyjny NBP wynosi 2,5 proc. plus/minus 1 pkt. proc.

Firmy ważne dla bezpieczeństwa państwa. Rząd przedłużył ich ochronę 

"Rozporządzenie przedłuża do 31 grudnia 2024 r. ochronę dla podmiotów, które wymagają szczególnego zabezpieczenia z punktu widzenia bezpieczeństwa publicznego. Obecne przepisy dotyczące ochrony wygasają bowiem 31 grudnia 2023 r. Nieprzedłużenie rozporządzenia oznaczałoby brak ochrony strategicznych dla państwa firm i ryzyko ich przejęcia przez podmioty niepożądane z punktu widzenia interesów Polski" - poinformowała KPRM. W rozporządzeniu z marca 2023 r. w wykazie firm podlegających ochronie oraz właściwych dla nich organów kontroli znajdowały się: Baltchem, Centrum Rozwojowo-Wdrożeniowe Telesystem-Mesko, Emitel, Gaspol, Grupa Azoty, HAWE TELEKOM w restrukturyzacji, KGHM Polska Miedź SA, Oktan Energy & V/L Service, Orange Polska, PKP Energetyka, Polkomtel, Polski Koncern Naftowy ORLEN, Rafineria Gdańska, Stoen Operator, Tauron Polska Energia, TK Telekom i UNIMOT. 

Koniec Bezpiecznego kredytu 2 proc. przesądzony

Ustawowe limity wydatków na dopłaty do bezpiecznego kredytu 2 proc. zakładały, że wsparciem w latach 2023 i 2024 może być objęte ok. 50 tys. kredytów. Do 21 grudnia 2023 r. podpisano ok. 55,8 tys. umów kredytowych. Oznacza to, że łączne środki na bezpieczny kredyt na lata 2023-2024 zostały wyczerpane i z początkiem nowego roku konieczne jest wstrzymanie przyjmowania nowych wniosków przez banki uczestniczące w programie. Wszystkie wnioski złożone do końca 2023 r. zostaną rozpatrzone" - czytamy w komunikacie na stronach resortu rozwoju. "W związku z wyczerpaniem ustawowego łącznego limitu na 2023 i 2024 rok na dopłaty do bezpiecznego kredytu 2 proc. Ministerstwo Rozwoju i Technologii prowadzi intensywne prace nad nową formułą wsparcia kredytobiorców" - podano w komunikacie. 

Chcą zagłodzić TK i IPN?! Sejmowa komisja negatywnie oceniła projekty budżetów tych instytucji. Głosowanie poprzedziła burzliwa dyskusja

Pozytywną ocenę komisji uzyskały części budżetowe dotyczące Naczelnego Sądu Administracyjnego, Rzecznika Praw Obywatelskich, Urzędu Ochrony Danych Osobowych, Państwowej Komisji ds. przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15, powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury, sądów powszechnych, sprawiedliwości, a także budżetów wojewodów w zakresie wymiaru sprawiedliwości. Komisja negatywnie oceniła natomiast projekty budżetów Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego, Krajowej Rady Sądownictwa i Instytutu Pamięci Narodowej. Bogdan Zdrojewski (KO) zaapelował do obecnej podczas posiedzenia Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej o zmniejszenie kosztów funkcjonowania SN, a także zawieszenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN i Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Manowska odpowiedziała, że nie ma prawnej możliwości zawieszenia tych izb. 

Prezes ZUS: ruszyła wypłata 800 plus; pierwsze świadczenia już na kontach rodziców

Rządowy program "Rodzina 500 plus" działa od 1 kwietnia 2016 r. Do tej pory rodzinom z dziećmi na utrzymaniu przysługiwało świadczenie wychowawcze 500 zł na dziecko w wieku do ukończenia 18 lat. Od 1 stycznia 2024 r. wysokość tego świadczenia będzie wynosić 800 zł miesięcznie na dziecko.Od 1 stycznia 2024 r. świadczenie wychowawcze 500 plus wzrośnie do 800 zł. Zmiana ta nastąpi z urzędu, nie trzeba składać żadnego wniosku.

Ekipa Donalda Tuska zwalcza poprzedników metodą Wojciecha Jaruzelskiego mszczącego się na Edwardzie Gierku

Ponad 34 lata po rzekomym upadku komuny chyba nikt się nie spodziewał powrotu w rządzeniu do narzędzi marksistowsko-leninowskiej walki klasowej. Tak źle zaczynającego rządu, jak w wypadku gabinetu Donalda Tuska, Polska po 1989 r. nie miała. A nawet niektóre rządy lepiej kończyły niż ten Tuska zaczyna. No i już po pierwszych dwóch tygodniach urzędowania nie było tylu złych wiadomości dla tych, których ten rząd podobno reprezentuje, czyli obywateli: od podwyżek podatków przez wywrócenie do góry nogami edukacji po ograniczanie fundamentalnych wolności i praw, z wolnością słowa na czele.Zdumiewający, a właściwie to zrozumiały jest też poziom pychy i buty obozu władzy. 

Prof. Gliński alarmuje ws. kolejnych działań Sienkiewicza: "Cenzura i bezprawie. Co za pałkarski rząd. Czego się boją?"

Minister kultury i dziedzictwa narodowego, który obecnie pełni funkcję komisarza Pawilonu Polskiego, po przeanalizowaniu procedur konkursowych na projekt wystawy w ramach 60. Międzynarodowej Wystawy Sztuki w Wenecji w 2024 r. i po zapoznaniu się z opiniami i głosami środowisk, zaakceptował decyzję o niewdrażaniu projektu kuratorów Piotra Bernatowicza i Dariusza Karłowicza z udziałem Ignacego Czwartosa. Do realizacji, zgodnie z regulaminem, skierowany zostaje rezerwowy projekt wystawy „Powtarzajcie za mną”, zgłoszony przez kuratorkę Martę Czyż z udziałem Open Group (Yuriy Biley, Pavlo Kovach, Anton Varga)— podaje ministerstwo kultury. .W komunikacie dodano, że galeria Zachęta pozostaje odpowiedzialna za organizację i produkcję wystawy oraz pełni opiekę nad Pawilonem Polskim w Wenecji.

Wojska Obrony Terytorialnej: zamykamy rok, osiągając 40 tys. żołnierzy-ochotników

Rok 2023 to szósty rok funkcjonowania Wojsk Obrony Terytorialnej. Jak wskazał WOT, cele na 2023 r., które zostały określone w Planie Rozwoju WOT na lata 2021-2035, zostały zrealizowane. Jak wskazano, jednym z głównych wyzwań, stojących przed WOT, jest rozwój, również w zakresie zwiększania potencjału osobowego. By wspierać proces rekrutacji, w 2021 r. powstały w WOT Mobilne Zespoły Rekrutacyjne. To m.in. dzięki zaangażowaniu żołnierzy służących w ich szeregach, formacja, z końcem 2023 r. osiągnęła 40 tys. żołnierzy-ochotników.

Lista proniemieckich posunięć rządu Donalda Tuska w ledwie dwa tygodnie po zaprzysiężeniu

1.. Odepchnięcie Polski od Odry

Minister Klimatu Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała powstanie nowych parków narodowych. Jeden z nich ma obejmować rejon Dolnej Odry co uniemożliwi Polsce zorganizowanie tam żeglugi śródlądowej. Międzynarodowa koalicja „Czas na Odrę” sama przyznała, że po stworzeniu tam parku narodowego większość trasy wodna będzie mogła być wyznaczona przez Niemcy i z korzyścią dla niemieckiej gospodarki.

2.. Utrącanie projektu CPK

Nowym szefem przedsięwzięcia został z ramienia rządu Maciej Lasek. To zdecydowany przeciwnik budowy CPK w ogóle, w retoryce rządowej mówi się o megalomanii, w analizach eksperckich - o potencjalnej konkurencji dla Niemiec. W piątek okazało się, że Maciej Lasek był osobistym klientem Barbary Czerniawskiej, odpowiedzialnej za Inicjatywę Społeczną „Nie dla projektów CPK w całej Polsce”.

3.. Zgoda na pakt migracyjny

20 grudnia w UE osiągnięto porozumienie ws. „głównych elementów” paktu migracyjnego. Założenia zawierają wytyczne dotyczące szczególnej kontroli pozaeuropejskich przybyszy ale w zakresie relokacji imigrantów zakładają albo przyjęcie ich do kraju, albo wpłatę do budżetu Unii Europejskiej.

4.. Proniemiecka propaganda

Spacyfikowanie programu TVP INFO i „Wiadomości” nieprzypadkowo zbiegło się w czasie z decyzjami na szczytach UE dotyczących imigracji. Sparaliżowanie telewizji publicznej uniemożliwiło informowanie Polaków o niemieckiej polityce wobec imigrantów, zaś program „19:30” jest poprawny politycznie do tego stopnia, że w rocznicę Powstania Wielkopolskiego mówił o zrywie przeciwko „Prusom” a nie „Niemcom” (W 1918 roku Prus już nie było od półwiecza, istniało za to Cesarstwo Niemieckie).

5.. „Depisyzacja” według niemieckich instrukcji

Choć minimalizowanie wpływów poprzedniej ekipy rządzącej jest w polskiej demokracji powszechne, to polityka Donalda Tuska po 13 grudnia pokrywa się z zaleceniami niemieckiej prasy. I tak np. berliner-zeitung.de pisał już w I połowie grudnia, że nowa koalicja „próbuje uczynić kraj ponownie demokratyczym przy użyciu metod niedemokratycznych”, zaś „Die Welt” zachęcało do deprecjononowania posłów PiS broniących mediów publicznych przed bezprawnym przejęciem.

Turcja: Szef MSZ: UE widzi nas jako rywali, nie partnerów; NATO ignoruje nasze obawy o bezpieczeństwo

Niezbędne jest, aby UE pozbyła się braku strategicznej wizji i zdrowego rozsądku spowodowanego wąskim interesem niektórych jej członków. Niestety Bruksela nie podejmuje w stosunku do Turcji takich samych zachęcających kroków, jak w przypadku innych krajów kandydujących" - zauważył Fidan. Turcja uzyskała status kraju kandydującego w grudniu 1999 r. Negocjacje akcesyjne z UE rozpoczęły się w październiku 2005 r., ale z uwagi na postępującą w Turcji degradację zasad demokracji, praworządności i praw podstawowych znajdują się od czerwca 2018 r. w impasie - wskazała na swojej stronie internetowej Rada Europejska. Minister spraw zagranicznych Turcji stwierdził też, że "niektóre państwa NATO w ostatnich latach - ignorując obawy Ankary - wspierają kurdyjskich terrorystów w Syrii i nakładają na Turcję sankcje, co szkodzi również bezpieczeństwu samych krajów NATO".

ONZ: Rada Bezpieczeństwa przyjęła rezolucję wzywającą do zwiększenia pomocy dla Gazy i trwałego rozejmu

Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła w piątek rezolucję wzywającą do podjęcia kroków pozwalających na nieograniczony dostęp do pomocy humanitarnej oraz stworzenia warunków dla trwałego przerwania działań wojennych. Do uchwalenia dokumentu doszło po wielu dniach negocjacji na temat sformułowań tekstu.Za dokumentem zagłosowało 13 członków Rady, zaś dwóch - Stany Zjednoczone i Rosja - wstrzymały się od głosu.Według raportu Światowego Programu Żywnościowego (WFP) licząca ok. 2 mln osób Strefa Gazy jest w stanie kryzysu żywnościowego; ponad pół miliona ludzi nie ma nic do jedzenia i narażona jest na śmierć z głodu.

Polska wcale nie wydaje dużo na socjal. Statystyki Eurostatu brutalnie to wykazują [TOP 2023] 

Udział ten waha się od 32,2 proc. we Francji do 11,3 proc. w Irlandii. Polska z około 20 proc. znajduje się około 14 miejsca. „Wydatki na zabezpieczenia społeczne w Polsce nie są wysokie na tle państw UE. W porównaniu z innymi krajami regionu, Polska przeznacza na politykę społeczną stosunkowo więcej środków, jednak jej wydatki pozostająponiżej średniej unijnej. W szczególności, gdy zestawimy je z opiekuńczymi państwami Europy Zachodniej o bardziej rozbudowanych systemach, różnica staje się wyraźna”  Polska przeznacza na zabezpieczenia społeczne około 20,6 proc. swojego PKB, co plasuje ją powyżej takich krajów jak Czechy (20,1 proc.), Bułgaria (19,5 proc.) czy Węgry (16 proc.). Jednakże, w porównaniu z państwami Europy Zachodniej, gdzie wydatki te są nawet o połowę wyższe – na przykład Francja (32,2 proc.), Austria (29,7 proc.), Włochy (29,6 proc.) oraz Finlandia i Niemcy (po 29,2 proc.) – Polska pozostaje daleko w tyle. Polska znalazła się natomiast w czołówce krajów pod względem wydatków przeznaczanych dla dzieci i rodzin. „Dane Eurostatu potwierdzają, że Polska przeznacza na ten cel 3,1 proc. swojego PKB, co stawia ją powyżej średniej unijnej, wynoszącej 2,7 proc. W tej kategorii, Polska przewyższa większość państw Unii Europejskiej, ustępując jedynie Niemcom (3,5 proc.) i Luksemburgowi (3,2 proc.).” – podkreśla ekonomista z PIE. Z kolei wydatki Polski na służbę zdrowia nadal pozostają poniżej średniej unijnej, mimo wzrostu w ostatnich latach. Od 2019 roku wydatki na cele zdrowotne w Polsce przekroczyły 5 proc. PKB, - w 2022 roku osiągając poziom 5,3 proc. „Jednakże, wciąż są one niższe w porównaniu do średniej w Unii Europejskiej, która wynosi 8,1 proc.” – zauważa Sebastian Sajnóg.

Uchwała vs. ustawa, Konstytucja, KRS, weto i rola RMN. 5 NAJWIĘKSZYCH FEJKÓW Donalda Tuska ws. mediów publicznych

Donald Tusk i jego przyboczni do perfekcji opracowali metodę odwracania kota ogonem, ważne by wygłaszać swe tezy bez mrugnięcia okiem, z kamienną twarzą. Oto PIĘĆ największych fejków bardzo zaciemniających obraz bezprawia, które obecnie w Polsce się dzieje.

Tak wygląda lista największych zagrożeń i nadziei związanych z 2024 rokiem

W 2024 roku wciąż aktualnymi pytaniami dla inwestorów będzie, czy gospodarka Stanów Zjednoczonych wpadnie w recesję, czy inflacja i płace pozostaną stabilne i czy globalna gospodarka ponownie przyspieszy. Głównymi czynnikami ryzyka, o których już wiemy, mają być wojna na Ukrainie, konflikt na Bliskim Wschodzie oraz wybory na Tajwanie (już w styczniu), w Indiach (w kwietniu), Stanach Zjednoczonych (w listopadzie) i potencjalnie w Wielkiej Brytanii (w grudniu).2024 rok w ocenie Garnry'ego sytuacja na rynkach akcji będzie ewoluować także w razie rozwoju sytuacji w Japonii, gdzie istnieje szansa, że Banku Japonii wróci do normalnego poziomu stóp procentowych (są tam wyjątkowo niskie).Jedno jest pewne: rynki finansowe i wydarzenia geopolityczne nigdy nie przestaną nas zaskakiwać, a inwestorzy muszą być gotowi na niepewność także wraz z rozpoczęciem nowego roku - podkreśla analityk Saxo Banku.

Ile konfliktów zbrojnych toczy się na świecie? 

Na świecie toczy się coraz więcej konfliktów, w których coraz bardziej cierpią cywile - pisze w komentarzu redakcyjnym czwartkowy "Financial Times". Istnieją dane dowodzące słuszności tej oceny: Międzynarodowy Instytut Studiów Strategicznych (MISS) opublikował analizę, z której wynika, że obecnie toczą się 183 konflikty zbrojne. To więcej niż przed trzema dekadami.  Odrodzenie procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie stało się naglącą koniecznością. Zachodni politycy musza również znaleźć sposób na zmniejszenie napięć na granicy izraelsko-libańskiej przy jednoczesnym przekonaniu Izraela, by unikał prewencyjnego uderzenia w Hezbollah. Jednocześnie Chiny i Iran muszą zrozumieć, że nie powinny liczyć na łatwe podboje militarne w sąsiedztwie. Odstraszanie - pisze "FT" - oznacza również, że należy zapobiec nawet pozornemu zwycięstwu Rosji nad Ukrainą.

A. Szejna: najpóźniej wiosną informacja ministra Sikorskiego o założeniach polskiej polityki zagranicznej

Sikorski wręczył Andrzejowi Szejnie - posłowi Lewicy - nominację na stanowisko swojego zastępcy. Szejna powiedział PAP, że jest ekspertem do spraw europejskich oraz od dyplomacji gospodarczej; dodał, że jest adwokatem i zna się na sprawach traktatowych. "Myślę, że minister Radosław Sikorski będzie chciał mnie wykorzystać do tego typu kwestii, ale tego wszystkiego dowiemy się, kiedy rozdzieli kompetencje między poszczególnych wiceministrów, ponieważ na razie jest nas tylko dwóch" W połowie grudnia Sikorski - pytany o podsekretarzy stanu - powiedział dziennikarzom, że poprosił o powrót na te stanowiska byłego ambasadora przy NATO i w Waszyngtonie Roberta Kupieckiego, a także byłego ambasadora przy UE Marka Prawdę. 

Tak złe, że aż śmieszne! Michnik odleciał: Bóg zrobił Polakom wielką frajdę, że przywrócił Donalda Tuska i że jego kampania była wspaniała

Zdaniem Michnika wizyta Tuska w Brukseli była „szalenie pożyteczna”, bo tam go „znają naprawdę”, a z Polski poszedł sygnał, że kraj wraca jako sojusznik. Pan Bóg zrobił Polakom wielką frajdę, że przywrócił Donalda Tuska i że kampania Donalda była wspaniała, nadzwyczajna, bezbłędna— zachwycał się naczelny „Wyborczej”, który nic sobie nie robił z tego, że w debacie przedwyborczej Tusk wypadł fatalnie. Michnik stwierdził, że tym samym pomógł on… „zabłysnąć Hołowni”. Koledzy z redakcji przy Czerskiej w kolejnych wątkach rozmowy przekraczali granice absurdu. Zdaniem Wielińskiego „Kaczyński miał wszystko. Może nie na taką skalę jak w Rosji, niemniej miał media publiczne i prywatne pod kontrolą, cały aparat państwa, instytucje, służby, spółki skarbu państwa, mógł przepalić każdą kasę w kampanii wyborczej. I to nie zadziałało”. Michnik stwierdził, że „zdarzył się moment konstytucyjny – taka chwila, kiedy nagle, nie bardzo wiadomo dlaczego, pada coś, co wyglądało, że jest trwałe”. Ale poszedł sygnał, że chory człowiek Europy może wyzdrowieć, własnymi siłami. A Rosjanie patrzą na Polskę z niepokojem, bo w imperium Polska zawsze była dla nich tym wrażliwym miejscem, z którego napływały nowinki społeczne, zaczynały się fermenty, a dzisiaj jest wrażliwym miejscem ze względu na to, że oddziaływuje na Wschód. Więc oni będą nam bardzo szkodzić. I takie działania jak Kaczyńskiego, który wychodzi na trybunę i mówi, że Tusk jest niemieckim agentem, bardzo się w Moskwie podobają, bo ośmieszają nie jego, tylko Polskę — „analizował” Michnik. Przy okazji chwalił też Niemców za „inwestowanie” „w tę Polskę po Kaczyńskim – w taki sposób, że nawet jeśli nam nie pomagali, to przynajmniej nie szkodzili”. Zdaniem Michnika Prawo i Sprawiedliwość będzie miało problem, by wytrzymać cztery lata w opozycji. Bo „Kaczyński już nie jest w stanie wymyślić nowej narracji. Oni będą w kółko powtarzali, że Tusk to jest to samo zło, niemiecki agent i daleko na tym nie zajadą. Ta czaszka już się nie uśmiechnie”. Uśmiechnięta” Polska w oparach absurdu.