Abp Marek Jędraszewski w liście na adwent wzywa do obrony krzyża i lekcji religii.
Metropolita
krakowski stwierdził również, „że wraz z tą ideą, tak bardzo sprzeczną z
naszą narodową tradycją, planuje się ograniczyć nauczanie religii w
szkołach, a równocześnie wprowadzić obowiązkowy dla wszystkich uczniów
przedmiot, w programie którego w imię zdrowia będzie się deprawowało
umysły i sumienia już nawet małych dzieci”. Nie wolno nam do tego
dopuścić— zaapelował hierarcha i ocenił, że łamane jest konstytucyjne
prawo rodziców do wychowania dzieci, a także łamane są inne prawa w
kraju. Bronią przeciwko temu pozostaje – podsumował arcybiskup –
modlitwa.
Paryska katedra Notre Dame wraca do wiernych
Katedra
Notre Dame uroczyście otwiera podwoje po pięcioletniej odbudowie po
pożarze z 2019 roku. Gośćmi uroczystości będą przywódcy państw,
organizacji międzynarodowych i Kościołów.
Rok rządów Tuska wystarczył! Polska unijną czerwoną wyspą. Gospodarka zanotowała spadek. Rok temu byliśmy liderem wzrostu
To,
że Polska znalazła się na minusie jest szokujące także dlatego,
że jeszcze rok temu byliśmy unijnym liderem wzrostu. W 2023 roku za ten
sam okres notowaliśmy 1,8 procent wzrostu. W całej Europie wyższy wzrost
miała tylko Albania. Działo się to jeszcze pod rządami
Zjednoczonej Prawicy. To jednak
nie koniec. Portal Business Insider
zwraca uwagę, że nawet zmagające się z kryzysem przemysłu Niemcy
zaliczyły w trzecim kwartale wzrost gospodarki o 0,1 proc. w porównaniu
z drugim kwartałem.
Sejm uchwalił budżet na 2025 r. z deficytem w wysokości 289 mld zł.
Ustawa
budżetowa została przygotowana przy założeniu, że w 2025 r. wzrost PKB
wyniesie 3,9 proc., a inflacja średnioroczna - 5 proc. Zgodnie z ustawą
dochody budżetu wyniosą 632,6 mld zł, wydatki 921,6 mld zł, a deficyt sięgnie 289 mld zł, czyli 7,3 proc. PKB.
Budżet na 2025 rok. Lewiatan: Finanse publiczne wyglądają coraz gorzej
Zaznaczył,
że w dyskusji o przyszłorocznym budżecie nie można zapomnieć o
nowelizacji tegorocznego budżetu. "Jego ostatnia aktualizacja pokazuje
możliwą skalę +przestrzelenia+ założeń dla budżetu na 2025 r. Istnieje
duże ryzyko, że dochody nie zostaną wykonane i na nic się wtedy zda kreatywna księgowość ministra finansów" - ocenił Zielonka.
Morawiecki: to zły budżet, rośnie dziura Tuska
Wiceprezes
Prawa i Sprawiedliwości: „Przyjęty budżet nie zabezpiecza podstawowych
celów gospodarczych i celów społecznych”. Nie ma w nim środków
na wielkie projekty: CPK, budowę elektrowni jądrowej. Nie widzę tam
realizacji obietnic, programów dla ludzi. Wielki program mieszkaniowy?
Zero…Nie jest zapisany zerowy VAT od transportu publicznego, nie
są zapisane środki na 60 tys. zł kwoty wolnej od podatku. Dodatkowo cały
wielki program „Czyste Powietrze” został
wstrzymany. Co to znaczy?
Że rząd szuka oszczędności, gdzie tylko się da w kieszeniach zwykłych
obywateli i polskich rodzin. Skąd się pojawia dziura Tuska? Z załamania
dochodów kasy państwa – diagnozował Morawiecki. Spójrzmy na dochody
budżetu. Rośnie dziura Tuska we wszystkich kategoriach
podatków: VAT,
CIT, PIT. To jest już około 40 miliardów złotych. Gdzie to poszło,
do mafii VAT-owskich? Obok tego mamy rosnącą drożyznę - wskazywał
były premier. Władza, obecny rząd nie dba o jakość tego budżetu, ani
o jego spójność, ani o poziom długu – podsumował Morawiecki.
Tusk cieszy się z przyjęcia budżetu. Burza w sieci. "Nie ma się czym chwalić"; "Rekordowy deficyt"; "Jest niezgodny z Konstytucją RP"
Budżet
przyjęty, jedność koalicji wzorowa; walec jedzie dalej -oświadczył
premier Donald Tusk w mediach społecznościowych po sejmowych
głosowaniach nad przyszłorocznym budżetem. Jego wpis wywołał lawinę
komentarzy w sieci. Ten walec to będą dłuższe kolejki do lekarza,
odwołane operacje. Tysiące ludzi, którzy stracą przez to zdrowie. Ten
walec przejechał właśnie pensje pracowników budżetówki, które zje
inflacja. Nie ma się czym chwalić— zauważył Adrian Zandberg, poseł
Partii Razem. Budżet w takim kształcie jest niezgodny z Konstytucją
RP i zapewne zostanie skierowany do TK przez Prezydenta RP. Poza tym
jest to budżet tylko na pół roku. Jeżeli nie daj Boże, wybory
prezydenckie
wygrałby kandydat PO, to w lipcu pojawi się budżet prawdziwy,
zawierający między innymi likwidację 800 plus, likwidację 13. i 14.
emerytury i cięcia w wydatkach na wojsko— dodał Zbigniew Kuźmiuk, poseł
Prawa i Sprawiedliwości.
Dziura Tuska jak magnes. Dlaczego napływa kapitał?
Ekspert
rynków finansowych z PKO BP: od maja intensywnie napływa kapitał na
polski rynek długu i w kolejnych kwartałach ten trend się utrzyma.
Przyznał, że zainteresowanie zagranicy polskimi papierami dłużnymi
powiązanymi z inflacją może oznaczać, że inwestorzy nie wierzą w szybki
spadek inflacji w naszym kraju. Zwrócił jednak uwagę, że obecnie
na całym świecie widać spowolnienie tempa dezinflacji. U nas dodatkowym
czynnikiem ryzyka będzie kwestia odmrożenia cen energii, która
potencjalnie mogłaby podbić inflację. Poza tym te papiery korzystają
na spadku rentowności obligacji. Oba te elementy będą sprawiać,
że te papiery będą zyskiwać na atrakcyjności” – podsumował Mirosław Budzicki.
Optymizm gospodarczy najniżej od dwóch lat
Wskaźnik
PMI dla przemysłu w Polsce w listopadzie wyniósł 48,9 pkt. wobec
49,2 pkt. w październiku - podał S&P Global. Wskaźnik spadł po raz
pierwszy od pięciu miesięcy. Prognozy na najbliższe 12 miesięcy
pogorszyły się - optymizm biznesowy spadł do najniższego poziomu od ok. dwóch lat.
A tyle mówił o praworządności w Polsce... Reynders podejrzewany o pranie brudnych pieniędzy. Wymowny komentarz Morawieckiego
Belgijska
policja we wtorek przeprowadziła rewizje w kilku miejscach związanych
z byłym unijnym komisarzem, w tym jego prywatne domy, podejrzewając,
że był on zamieszany w pranie pieniędzy. Polityk był przesłuchiwany
przez policję do późnego wieczora we wtorek. Przeszukania są częścią
trwającego od miesięcy dochodzenia w sprawie prania pieniędzy. Śledczy
czekali, aż wygaśnie kadencja Reyndersa, a stało się to w ubiegłą
niedzielę, kiedy to czołowy polityk stracił immunitet jako komisarz UE.
Do sprawy odniósł się również b. premier polskiego rządu
Mateusz Morawiecki. Pan Praworządność z Brukseli jest chwilowo
niedostępny, żeby pouczać Polskę jak powinien funkcjonować
wymiar sprawiedliwości — napisał z przekąsem Morawiecki.
RPP 13. raz z rzędu powstrzymuje się przed cięciem stóp
Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopę referencyjną NBP na poziomie 5,75 proc. Decyzja nie budzi najmniejszych kontrowersji.
Polska w czołówce… wzrostu cen żywności! Przez Tuska
Mateusz Morawiecki: Polska w czołówce rankingu państw OECD. Niestety, chodzi o tempo wzrostu cen żywności. To efekt kompletnej bierności rządu.
„Obniżki stóp to rok 2026”
Zaskakująco
twardy ton prezesa NBP na konferencji wyjaśniającej tło i uwarunkowanie
decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Przyjęcie przez Sejm projektu ustawy
o częściowym (do września 2025 r.) zamrożeniu cen energii dla
gospodarstw domowych sprawia, że dyskusja o obniżkach stóp procentowych
przesunie się na październik 2025 r., a same decyzje - na 2026 r.,
ocenia prezes Narodowego Banku Polskiego i przewodniczący Rady Polityki
Pieniężnej Adam Glapiński. Glapiński diagnozuje, że inflacja będzie
spadać po osiągnięciu najwyższego poziomu w I kw. 2025 r., ale potem,
po III kw. 2025 r., będzie ponownie przyspieszać. Od lipca 2025 będzie
przywrócona tzw. opłata mocowa, co już podwyższy nam ceny elektryczności
- przeciętny rachunek za elektryczność wzrośnie
o ponad 8 proc.,
a inflację podniesie o 0,4 pkt proc. Ale po drugie, w październiku 2025
wygaśnie w ogóle mechanizm ceny maksymalnej na energię elektryczną,
co przy obecnym poziomie taryf zatwierdzonych przez prezesa URE,
przeciętny rachunek wzrośnie o ponad 13 proc. A to oznacza podbicie
inflacji o ok. 0,7 pkt proc.” - powiedział Glapiński. Wcześniej podczas
konferencji Glapiński powiedział, że decyzja o częściowym zamrożeniu cen
energii oddala moment osiągnięcia celu inflacyjnego o około pół roku -
na koniec 2026 r.
Morawiecki: rząd Tuska nie kontroluje finansów państwa
Były
premier w trakcie debaty Zespołu Pracy dla Polski : rządzący mają
problem ze spięciem budżetu na 2025 r. Morawiecki zwrócił uwagę podczas
posiedzenia zespołu m.in. na kwestię deficytu budżetowego i długu
publicznego w tym roku i przyszłym. Projekt ustawy budżetowej zakłada,
że deficyt budżetu w 2025 r. będzie nie większy niż 289 mld zł. Dochody
budżetu mają wynieść 632,6 mld zł, zaś
limit wydatków został ustalony
na 921,6 mld zł. Ministerstwo finansów prognozuje, że w 2025 r. deficyt
sektora general government (instytucji rządowych samorządowych)
wyniesie 5,5 proc. PKB. Przewidywana relacja długu tego sektora do PKB
(wg definicji UE) wyniesie 54,6 proc. na koniec 2024 roku i 59,8 proc.
na koniec 2025 r., czyli poniżej wartości referencyjnej określonej
w traktacie
o funkcjonowaniu UE na 60 proc. Zdaniem Morawieckiego, „dług publiczny wymknął się rządowi spod kontroli i próbuje nas wprowadzić na poziom przekraczający 60 proc.„,
a - jak dodał - 60 proc. to bariera, której rząd nie
powinien przekraczać. Morawiecki ocenił też, że w przyszłym roku deficyt
budżetowy „będzie rekordowo wysoki, ale nie będą realizowane wszystkie obietnice ujęte w procesie przedwyborczym„. „Rząd
rezygnuje w dużym stopniu z realizacji kluczowych projektów z ogromną
szkodą dla gospodarki. Spadają wydatki na sport, naukę i rekreację.
Rządzący mają ogromny problem ze spięciem tego budżetu”
Polska Tuska w całej okazałości - za sukcesy karać, za porażki nagradzać
Wygląda
więc na to, że nowy zarząd Orlenu będzie skarżył swoich poprzedników
za to, że stworzyli firmę multienergetyczną, która należała
do pierwszych 10. największych firm petrochemicznych w Europie,
o obrotach sięgających 100 mld USD rocznie i jednocześnie firmę należącą
do pierwszych 5. najszybciej rozwijających się firm na świecie. Ponadto
Orlen zarządzany przez poprzedni zarząd w ostatnich latach dostarczał
do budżetu ponad 10 proc. wszystkich jego dochodów, a w roku 2023 było
to nawet
ponad 14 proc. tych dochodów. Chodzi oczywiście o wpłaty do budżetu
z tytułu wszystkich podatków: podatku dochodowego, podatku od płac
pracowników, a także wpłat z tytułu VAT i akcyzy, w roku 2023 była to
kwota około 70 mld zł, podczas gdy wszystkie dochody budżetowe
w wyniosły ostatecznie 574 mld zł. Ponadto w 2022 roku już po połączeniu
z Lotos i PGNiG, zarząd Orlen S.A. dokonał rzeczy wydawałoby się
niemożliwej, całkowicie zrezygnował z kupowania ropy i gazu ziemnego
w Rosji w związku agresją tego kraju na Ukrainę. Przypomnijmy, że pod
koniec rządów PO-PSL, jeszcze w 2015 roku dostawy ropy z Rosji stanowiły
aż 90 proc. polskiego importu, po niecałych 7 latach byliśmy w stanie
obyć się bez rosyjskiego surowca, bez negatywnych konsekwencji dla
polskiej gospodarki.
20 mld zł mniej na wojsko. Pieniądze są, ale rząd ich nie wydał. "Coś zawiodło"
Wydatki
na obronność to oczko w głowie ostatnich rządów. Ich podniesieniem
chwaliło się PiS, o zwiększaniu nakładów mówi także obecny rząd. Tyle
że zapowiedzi to jedno, a ich realizacja - drugie. W tym roku na pewno
nie uda się osiągnąć zamierzonego poziomu. A na obronność wydamy aż o 20 mld zł mniej, niż planowaliśmy.
Trzy rzędy betonowych jeży na długości kilkuset metrów i już mamy Tarczę Wschód. "Odwracanie wektorów i mydlenie oczu"
Premier
Tusk zapowiadając realizację Tarczy Wschód, ani słowa nie wspomniał,
że jej projekt zostanie oparty na materiałach i opracowaniach
przygotowanych w Sztabie Generalnym i MON podczas rządów Prawa
i Sprawiedliwości. Zapowiedział także, że na ten cel zostanie
przeznaczone z budżetu 10 mld zł, nie dodał tylko, że te duże środki
będą pochodzić z budżetów przez kolejne 10 lat, a to oznacza tak
naprawdę,
niekończącą się realizację tego przedsięwzięcia. Ba zapowiedział także
współfinansowanie tego projektu ze środków europejskich, ale po krótkim
czasie, okazało się to jednym wielkim
oszustwem, zorganizowanym
na potrzeby wspierających Tuska mediów. Teraz tuż przed końcem roku,
trzeba było pokazać, że coś z realizacją tarczy Wschód się jednak dzieje
i stąd wizyta Tuska w województwie warmińsko-mazurskim i próba
przekonania Polaków ,że ustawienie paru rzędów betonowych jeży
na długości kilkuset metrów, zapewni Polakom bezpieczeństwo. Podczas
briefingu prasowego Tusk stwierdził nawet że „w czasie spotkania
z żołnierzami 200 m od granicy czuł się naprawdę bezpieczny”, tyle
tylko, że do zabezpieczenia jest około 800 km granicy z obwodem
Królewieckim i Białorusią, a w takim tempie jak do tej pory Tarcza
Wschód, będzie budowana kilkanaście lat, a jak się wydaje tyle czasu nie
mamy.
Znany bank przedstawił osiem "szokujących prognoz" na 2025 r.
Saxo
Bank jak co roku opublikował prognozy, tym razem na 2025 r. Ich raport
to opis serii zdarzeń, które, choć wydaje się mało prawdopodobne, mogą
się wydarzyć i wówczas będą miały ogromny wpływ na światową gospodarkę.
Polskie firmy dyskryminowane przez PKP Intercity?
„Spółka
PKP Intercity sama stworzyła dyskryminujący polskich producentów opis
przedmiotu zamówienia, ministerstwo infrastruktury zarzeka się, że nie.
Komornicy pukają do drzwi Polaków. Powód jest jeden
Rośnie
w Polsce liczba windykacji komorniczych. Przeciętne zadłużenie wzrosło o
kilkanaście tysięcy złotych, a liczba upadłości konsumenckich
odnotowanych na początku roku była rekordowa. Winna tej
sytuacji jest pandemia.
Branża transportowa ma dość! TIR-y zablokują drogi?
Przewoźnicy drogowi zapowiadają protest w okresie przedświątecznym.
Rachunki galopują. Jak zacisnąć pasa, by je opłacić?
By opłacić rachunki większość Polaków chce ograniczyć wydatki na ubrania i rozrywkę. 4o proc. nie wyklucza oszczędzania na jedzeniu.
Banki opływają w zyski w tym roku
NBP:
zysk netto sektora bankowego w okresie I-X br. wyniósł 35,2 mld zł.
Tylko w październiku banki zarobiły na czysto 4,13 mld zł.
Grupa
PZU w opublikowanej 2 grudnia strategii na lata 2025-2027 nakreśliła
scenariusz dotyczący dwóch posiadanych w ramach aktywów banków. Na
giełdzie można zaobserwować jednoznaczną reakcję inwestorów.
Przypomnijmy, od 2015 roku grupa PZU posiada 31,9 proc. akcji Alior
Banku, a od 2017 równe 20 proc. akcji banku Pekao SA. Pakiety tych akcji
warte są obecnie około 11 mld zł.Prezes PZU Artur Olech podkreślił
podczas konferencji, że banki grupie PZU nie ciążą, ale są
organizacyjnym wyzwaniem.
Sprzedaż detaliczna w Polsce. Nowe dane Eurostatu
Sprzedaż
detaliczna wyrównana sezonowo w Polsce wzrosła o 0,8% r/r w
październiku 2024 r., podał unijny urząd statystyczny Eurostat. W ujęciu
miesięcznym sprzedaż detaliczna w Polsce wzrosła o 2,2%. W całej Unii
Europejskiej sprzedaż detaliczna wzrosła o 2,1% w ujęciu rocznym i
spadła o 0,3% m/m.
Dwa silniki wzrostu gospodarczego - eksport i inwestycje - stoją. Trzeci- konsumpcja - ledwie dyszy
Perspektywy
na IV kwartał, nie są także zbyt optymistycznie, wprawdzie
w październiku sprzedaż detaliczna wzrosła w ujęciu r/r o 1,3%, a więc
bardzo niewiele, co w sytuacji zastoju w inwestycjach i eksporcie ,
a nawet jego spadku źle wróży wzrostowi gospodarczemu. Przypomnijmy,
że rząd prognozował na ten roku wzrost PKB na poziomie 3,1%, ale dane
za 3. kwartały nie dają podstaw do tego, żeby został on zrealizowany
(w kolejnych kwartałach tego roku wyniósł on bowiem odpowiednio 1,7%,
3,2% i 1,7%). Jeżeli te tendencje się utrzymają, to zagrożony będzie
również prognozowany wzrost PKB w roku przyszłym, aż na poziomie 3,9%,
a tym samym oparte o te prognozy podatkowe dochody budżetowe, co przy
planowanym już deficycie na poziomie 290 mld zł, groziłoby wręcz katastrofą finansów publicznych.
Ceny plus! Rosną stawki opłaty paliwowej
Resort infrastruktury: stawki opłaty paliwowej, zawartej w cenach paliw silnikowych wzrosną w przyszłym roku o ponad 3 proc.
Połowa Polaków nie wierzy, że rząd jest w stanie poprawić sytuację gospodarczą w kraju. Maliszewski: Zjazd, jak po maśle
CBOS
w swoim raporcie pokazał odpowiedź ankietowanych na pytanie: Czy,
Pana(i) zdaniem, polityka obecnego rządu stwarza szanse poprawy sytuacji
gospodarczej? W listopadzie 50 proc. ankietowanych odpowiedziało
na to pytanie nie. W porównaniu z analogicznym pytaniem, ale zadanym
respondentom
w październiku to wzrost o 2 proc. Porównując miesiąc do miesiąca,
coraz mniej Polaków uważa, że polityka obecnego rządu może wpłynąć
na poprawę sytuacji gospodarczej w Polsce. W październiku było ich
38 proc., natomiast w listopadzie zaledwie 36 proc.
Pomysł
Ministra Domańskiego to jawne pogwałcenie wszelkich praw
przedsiębiorców. Nie możemy wyjść ze zdumienia, co tu się w ogóle
wydarzyło?! Koalicja partii demokratycznych jako jeden ze swoich
głównych postulatów wyborczych obiecała powrót do niższej składki
zdrowotnej, tej sprzed wprowadzenia Polskiego Ładu PiS. W końcu doszło
do spełnienia tejże obietnicy wyborczej. I co się okazało? Nie dość, że
NIE OBNIŻONO nam składki zdrowotnej, to jeszcze… PODWYŻSZONO nam ją, ale
to jeszcze nie koniec tego cudownego rozwiązania, bowiem podwyższono
nam ją o NIEBOTYCZNE KWOTY! Mianowicie teraz po tej rzekomej obniżce
będziemy bulić haracz w wysokości już nie 1258 (zamiast 350), a nawet
9500 na miesiąc! Czyli o jakieś 750 proc.— podnieśli
protestujący mikroprzedsiębiorcy. Takie zmiany uznano za „skrajnie
nieuczciwe” i „niesprawiedliwe”.
Leśnicy protestują! Domagają się dymisji minister: "W kilka miesięcy doprowadzono Lasy Państwowe prawie do upadku"
Przypominamy,
że pod koniec września, decyzją minister klimatu i środowiska
przedłużone zostało moratorium ze stycznia 2024 chroniące wybrane lasy
w Polsce. Ma ono obowiązywać do czasu wprowadzenia przez Lasy Państwowe
odpowiednich przepisów. W praktyce decyzja ta zablokowała możliwość
wycinek drzew na obszarach 10 lokalizacji, co o około 20 procent
zmniejszyło obszar pozyskiwania drewna. Dyrektor generalny LP chce
wyłączenia z dotychczasowej gospodarki leśnej
17 proc. powierzchni
lasów. Kolejne 3 proc. ma być przeznaczone na parki narodowe. Planowane
jest generalne odejście od tej formy prowadzeniagospodarki leśnej, którą
znamy od pokoleń, a która świetnie się sprawdzała.
Nowa polska konstytucja klimatyczna pomija kluczową kwestię. "Górnictwo to nie tylko węgiel"
-
W Krajowym Planie w dziedzinie Energii i Klimatu (KPEiK) powinno się
dostrzegać kwestie społeczne i zapewnić miejsca pracy dla odchodzących z
pracy górników węgla kamiennego - zaznacza w rozmowie z
portalem WNP.PL dr hab. inż. Paweł Bogacz, prof. Akademii Górniczo-Hutniczej.
Kopalnie podzielą los polskich stoczni? "W każdej chwili"
-
W każdej chwili jakiś urzędnik z Brukseli może zakwestionować legalność
dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych w kopalniach -przestrzega
Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarności.
Przyszłość tych elektrowni pod znakiem zapytania. Napięcie rośnie, decyzji brak
Domagamy
się decyzji dotyczących przyszłości elektrowni Łaziska i Siersza z
grupy Tauron. Ich los jest ważny nie tylko dla zatrudnionych tam
pracowników, ale i dla mieszkańców Łazisk i Trzebini - mówi WNP.PL Bogdan Tkocz, przewodniczący Solidarności w spółce Tauron Serwis.
W hutnictwie wrze. "Unijni urzędnicy doprowadzą do bankructwa firm"
W
unijnym hutnictwie sytuacja jest coraz trudniejsza. Potrzeba szybkich i
stanowczych kroków pozwalających unijnym firmom utrzymać rynek – mówi
Przemysław Sztuczkowski, prezes Cognora i podkreśla, że problemy wynikają tylko z nierealistycznej polityki Unii Europejskiej.
Hutnicy stracili cierpliwość. Upomną się o rozwiązanie piętrzących się problemów branży
Sobotniej konwencji
Koalicji Obywatelskiej w Gliwicach będzie towarzyszyła manifestacja
hutników chcących przypomnieć rządowi o problemach tego sektora. To
pierwszy ich krok w drodze do Brukseli. Jak podkreślają, tylko
przebudzenie unijnych urzędników może uratować sytuację.
Europejski rynek gazu na progu paniki. Grozi nam astronomiczny wzrost cen
Na
giełdzie TTF cena gazu zbliżyła się niebezpiecznie do 50 euro za MWh.
Europejski rynek coraz bardziej obawia się powtórki sprzed dwóch lat i
gwałtownego wzrostu cen paliwa. Wówczas doprowadziło to do masowego zamykania firm i wstrzymywania przez nie produkcji.
Klamka zapadła! Umowa UE-Mercosur wynegocjowana
Von
der Leyen: zakończyliśmy negocjacje umowy o wolnym handlu z Mercosur.
Umowa była negocjowana od 25 lat. Ma ona otworzyć rynki krajów Ameryki
Południowej na europejskie technologie; KE liczy też na to, że z tych
krajów będzie można pozyskiwać surowce niezbędne do produkowania
czystych technologii, w tym baterii. Umowa budzi jednak sprzeciw
europejskich rolników, którzy obawiają się zalewu unijnego rynku przez
tanie produkty rolne z krajów takich Brazylia czy Argentyna.
Europejczycy zostali oszukani? Produkty z państw Mercosur nie muszą spełniać standardów UE
Jak
się okazuje, Unia Europejska nie ma przepisów, które gwarantowałyby, że
produkty pochodzące z państw Mercosur, czyli z Brazylii, Argentyny,
Paragwaju, Boliwii i Urugwaju, będą spełniać europejskie standardy -
ostrzega Lea Auffret z unijnej organizacji konsumentów BEUC. Tymczasem
standardy te muszą spełniać europejscy producenci.
Zmiany w składkach rolników. Oto ile będą płacić
Kasa
Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego ogłosiła nowe stawki składek na
ubezpieczenia wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie oraz
emerytalno-rentowe dla rolników na 2025 rok. Składki dla rolników za
pierwszy kwartał wyniosą od 26 zł do 769 zł miesięcznie, z terminem płatności do 31 stycznia 2025.
Mercosur to wyrok na polskich hodowców drobiu
Krajowa
Rada Drobiarstwa: drób z Brazylii może wyprzeć polskie mięso z Europy.
Polscy hodowcy drobiu nie mogą konkurować z dostawcami z krajów
Mercosuru na równych warunkach, ponieważ muszą spełniać standardy, które
tam nie obowiązują - powiedział prezes Krajowej Rady Drobiarstwa
Dariusz Goszczyński. Dodał, że tańszy brazylijski drób może wypchnąć polskie mięso z rynków UE.
Polska i Francja nie są już same. Kolejny duży kraj UE nie chce umowy z Mercosurem
Giorgia
Meloni zapowiedziała, że władze w Rzymie nie poprą tej umowy, chyba że
porozumienie będzie zawierać silniejsze zabezpieczenia dla unijnych
rolników - poinformowały w piątek źródła zbliżone do gabinetu
polityczki. Grupa ta wciąż jednak nie ma wystarczającej większości, aby
zablokować umowę. Zmieni się to, jeśli negatywne stanowisko wobec umowy
podtrzymają Włochy.
Odbudowa zniszczeń po powodzi
potrwa długo, będzie też kosztowna
Nawet
23 mld zł ma kosztować Program "Odbudowa plus", czyli usuwanie skutków i
naprawa zniszczeń po powodzi. Pieniądze mają pochodzić z unijnych
funduszy oraz ze źródeł krajowych. Ale tak do końca jeszcze nie wiadomo,
ile dokładnie będzie ich potrzeba. Nie ma jeszcze nawet pełnego planu
odbudowy zniszczeń, bo wciąż trwają analizy, co i w jakim zakresie ma
być naprawiane, a co trzeba zbudować na nowo.
Hindusi i Niemcy rozebrali klejnot polskiego przemysłu spożywczego
Przejęcie Korala przez indyjską firmę Captain Fresh to ostatni etap sprzedaży w obce ręce polskiej perły branży spożywczej i lidera rynku konserw rybnych - Grupy Graal. Wcześniej Niemiecki Lisner zakończył proces przejęcia większości biznesu, należącego do Graala,
której Koral był częścią od 2006 r. do 2017 r. Finalizację umowy z
Niemcami dotyczącą pozostałych aktywów Graal ogłoszono pod koniec
listopada.
Tusk obiecuje terminal zbożowy... w Gdańsku do 2026 roku. Gróbarczyk: "W Szczecinie odda Niemcom, w Gdyni odda Holendrom"
Informację
przekazaną przez Donalda Tuska wypunktował już w dobitnym wpisie były
minister gospodarki morskiej. Tusk w Szczecinie odda terminal Niemcom,
w Gdyni odda Holendrom, a teraz
w Gdańsku ten marionetkowy premier,
obiecuje, że w 2026 roku…— napisał Marek Gróbarczyk. Czy ktoś jeszcze
wierzy w te brednie? — dodał.
Nerwowy syk Tuska po aferze z Reyndersem! Co ma zatuszować wejście do Lux Veritatis i kolejny cios w Nawrockiego?
Właśnie
tak wypiera się międzynarodowe skandale, wywołujące lawinę podejrzeń
także w kontekstach krajowych. Okazuje się, że były komisarz ds.
sprawiedliwości UE, Didier Reynders, który przez lata
pouczał Polskę
ws. praworządności, podejrzany jest o pranie brudnych pieniędzy.
Belgijska policja właśnie go przesłuchała i dokonałaprzeszukań jego
domów, a media donoszą, że proceder miał trwać
aż 10 lat!
To informacja absolutnie wstrząsająca, zwłaszcza że Reynders był
w Warszawie zaledwie 2 tygodnie temu i chwalił rząd Donalda Tuska
za skuteczne przywracanie praworządności. Nie dziwi więc fakt,
że politycy PO starają się przykryć tę sprawę. Tusk natomiast nerwowo
przykręcił śrubę i wydał publiczny nakaz „ścigania PiSowców”. Machina
ruszyła z impetem! Wejście CBA do fundacji Lux Veritatis, chęć
pozbawienia Jarosława Kaczyńskiego immunitetu poselskiego w ekspresowym
trybie, aresztowanie Olgierda L. – wszystko to łączy się w całość. Ale elementów jest więcej.
Tłumy na wielkiej manifestacji w Warszawie przeciwko edukacji zdrowotnej! "To jest zbrodnia przeciw naszym dzieciom"
Rodzice
wzięli sprawy w swoje ręce i czynnie protestują przeciwko wprowadzeniu
do szkół obowiązkowego przedmiotu pod nazwą edukacja zdrowotna! Dzisiaj
o godzinie 12.00 na placu Zamkowym w Warszawie rozpoczęła się
demonstracja organizowana przez Koalicję na Rzecz Ocalenia Polskiej
Szkoły (skupiającej ponad 70 organizacji społecznych: rodzicielskich,
nauczycielskich, wolnościowych, lokalnych, patriotycznych, polonijnych)
pod hasłem „Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!”.
O. Tadeusz Rydzyk przeszkadza lewicowo-liberalnej rewolucji. To jest jedyny prawdziwy powód ataków na Lux Veritatis
Po
politycznej nagonce na ks. Michała Olszewskiego, sercanina, który
znalazł się w środku afery tylko dlatego, że chciał pomóc ofiarom
przemocy, było dosyć jasne, że następny atak dotknie ojca redemptorysty.
O. Rydzyk, jak jest dobrze znane, już dłuższy czas jest solą w oku
liberalno-lewicowych elit, a czarna kampania przeciwko niemu trwa od
dekad. Społecznie pozytywne i ważne projekty podejmowane i realizowane
przez redemptorystę, jego zaangażowanie w media, edukację i kulturę jest
tym, co przeszkadza liderom tych elit. Te aktywności, cały czas
fałszywie przedstawiane jako budowanie „imperium Rydzyka”, oznaczają, że
znaczna część polskiego społeczeństwa wciąż kształtuje się w duchu
wartości katolickich i tradycyjnych.
Neomarksistowska podległość nie tylko w szkole! Tęczowa ideologia jest już we wszystkich kluczowych resortach rządu Tuska
Jak
widać, wdrożenia genderowej agendy opracowywane są w resortach
z zapałem i pewnie nie mielibyśmy szansy dowiedzieć się o tym,
co szykuje nam rząd, gdyby nie wylewność Reida. Ideologiczne wdrożenia
prawne i zdrowotne to tylko kwestia czasu. I nie ma znaczenia,
że chronią nas zapisy Konstytucji. Dla tej ekipy ład prawny nie stanowi
przecież żadnej przeszkody. W kluczowych resortach zasiadają lewicowi
aktywiści, którzy przeprowadzą rewolucję genderową nie tylko dlatego,
że posiadają zobowiązanie wobec środowisk, z których się wywodzą, ale
dlatego, że napędza ich wewnętrzny ogień rewolucji. Dość powiedzieć,
że jednymi z pierwszych gości zaproszonych do ministerstwa
sprawiedliwości już styczniu przez Adama Bodnara i Krzysztofa Śmiszka
były organizacje LGBT+, a ściślej z Kampanią Przeciw Homofobii, w której
przez lata działał sam Śmiszek,
przygotowując projekty ustaw
na rzecz homoseksualnych i transseksualnych. „Dyskutowano
o przestępstwach z nienawiści, zmianach prawnych i sprawach sądowych
związanych z zaangażowaniem Prokuratora Generalnego. Planowane
są kolejne spotkania” – o