sobota, 12 października 2024

Zaatakowany został polski interes narodowy i polska suwerenność. Potrzebujemy 3 razy O: Oferta, Odbudowa i Odwaga.

 

Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jego partia będzie walczyć o Polskę i ma konkretny trzypunktowy  plan, jak należy to zrobić. Po pierwsze nie płakać, nie bić się w piersi, nie przeprowadzać ekspiacji, to nie ma sensu, to jest tylko działanie na korzyść naszych przeciwników. Po drugie musimy rozpocząć proces konsolidacji po naszej stronie politycznej. To jest sygnał dla społeczeństwa, że polski obóz patriotyczny się jednoczy.  Są także potrzebne zmiany w naszej partii i stawianie na młodych ludzi, którzy będą prowadzić akcję bieżącą. Słabo przychodziło nam stworzenie drugiego pionu. Dlatego teraz będziemy to zmieniać. Będziemy zmieniać strukturę opartą na pionie okręgów, kompatybilnych z okręgami wyborczymi. Jest nam ogromnie potrzebna aktywność i dynamizm - zauważył Kaczyński. Prezes PiS nakreślił dwa podstawowe zadania, przed którymi muszą stanąć członkowie partii. To zebranie podpisów pod referendum przeciwko zielonemu ładowi i wybory prezydenckie.Musimy być bardzo aktywni. Będziemy musieli gryźć trawę. Ale damy radę. Polska znowu będzie się rozwijać, Będziemy partią nie 100 konkretów, ale 100 lub 200 propozycji które zrealizujemy.  Ale żeby tak było musimy znowu rządzić, a żeby rządzić musimy zwyciężyć  - podsumował były premier.Podsumował osiem miesięcy rządów PO i jej koalicjantów, jako zmasowany atak na polski interes narodowy, suwerenność, demokrację, praworządność, oświatę bezpieczeństwo, rolnictwo, kościół i tożsamość.  Zostało zaatakowane to wszystko, co kształtuje nasz byt narodowy i szanse naszych obywateli, szanse na przyszłe dobre życie tych pokoleń, które są już dojrzałe, ale także tych pokoleń, które dzisiaj są młode, ale także i tych, których jeszcze dzisiaj nie ma. Została zaatakowana nasza demokracja, zostały zaatakowane wszelkie reguły naszej praworządności, została zaatakowana sfera praw - już nie tylko obywatelskich, ale także praw człowieka. Zostały zaatakowane prawa pracownicze. Zostały zaatakowane instytucje, które tworzą w Polsce - zgodnie z ustrojem ustalonym w konstytucji z 1997 roku - pewną równowagę polityczną między władzami, instytucje, które korzystały z pewnej niezależności - tłumaczył Jarosław Kaczyński. Zaatakowany został polski interes narodowy i polska suwerenność

Mateusz Morawiecki mobilizuje obóz PiS: Musimy odbudować archipelag polskości. Prawica musi być aspiracyjna

Dziś, rok po wyborach, interesują mnie tak naprawdę tylko dwa słowa: przyszłość i zwycięstwo. Patrzę w przyszłość i zwycięstwo, nasze zwycięstwo. Częścią obrony przyszłości, dbałości o nasz plan, jest także obrona naszego dorobku. Jest obrona tego wszystkiego, co robiliśmy. Trudziliśmy się, wspólnie walczyliśmy o to, razem z Polakami— podkreślił wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki. Musimy przestroić się, szukać nowych rozwiązań, wyjść z ofensywą. To pierwsza prawda. Druga: musimy szybko przerobić tę porażkę sprzed roku. Porażka zresztą może czasami nauczyć więcej niż 10 zwycięstw. Takie mam przekonanie. W końcu być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo. A zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska— dodał. Trzecia prawda to prawda o naszej aktywności. To my musimy ten wiatr zmian wywołać. Nie możemy tylko czekać na jakiś klucz czarnych łabędzi. Nie możemy biernie czekać. Musimy aktywnie działać dla wywołania tego nowego wiatru historii. Wierzę, że to zrobimy. Potrzebujemy planu, strategii, programu. Potrzebujemy 3 razy O: Oferta, Odbudowa i Odwaga. Zacznę od odwagi. To zaczyna się w naszych głowach i sercach. Nie możemy dać się zastraszyć tym łajdakom, oszustom, kompradorom — podkreślił były premier.

NBP kupił kolejne 22 tony złota!

Według podsumowań firmy Tavex, Narodowy Bank Polski (NBP) zwiększył rezerwy złota do 420 ton, co oznacza, że we wrześniu zakupiono dodatkowe 22 tony

NBP: aktywa rezerwowe Polski na koniec września br. wyniosły 195,3 mld euro

Na koniec września 2024 r. aktywa rezerwowe Polski miały wartość 195,3 mld euro, czyli były wyższe o 2,7 mld euro niż na koniec sierpnia br. - podał w poniedziałek Narodowy Bank Polski (NBP). W przeliczeniu na dolary amerykańskie aktywa rezerwowe wyniosły 218,8 mld dol. i były wyższe o 5,5 mld dol.

Tusk: Ustawa o składce zdrowotnej gotowa do końca roku

Warszawska konwencja programowa KO obfitowała w obietnice wyborcze. Na pewno nikt w przyszłym roku nie będzie płacił składki zdrowotnej od tzw. środków trwałych, czyli od części majątku firm, które
podlegają amortyzacji. Projekt ustawy o składce zdrowotnej przyjmiemy do końca roku” – zapowiedział Donald Tusk w trakcie odbywającej się dziś konwencji Koalicji Obywatelskiej.

Posłanka Lewicy walczyła o CPK i elektrownie atomowe.

W czwartek Sejm zmienił składy osobowe niektórych komisji sejmowych. Z komisji infrastruktury odwołano posłankę Lewicy Paulinę Matysiak, która jest znana w mediach ze swojego zaangażowania i poparcia dla budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK).

Zwrot w sprawie CPK. Podjęto decyzję ws. gruntów

Spółka Centralny Port Komunikacyjny (CPK) poinformowała o zamiarze wydzierżawienia rolnikom działek na terenie trzech gmin: Baranów, Teresin i Wiskitki. Umowy będą obowiązywały do końca 2025 roku, a ich podpisanie planowane jest na przełomie 2024 i 2025 roku.

Krytyczna sytuacja na dwóch kluczowych polskich lotniskach. "Wojsko musi się włączyć"

Poważne utrudnienia wynikające z remontu drogi startowej strategicznie ważnego lotniska w Rzeszowie w 2025 roku, podupadająca infrastruktura w krakowskich Balicach i brak perspektyw na budowę nowego pasa. Wiceminister infrastruktury Maciej Lasek w WNP.PL mówi o obawach i konieczności włączenia wojska w utrzymanie lotnisk cywilnych.

Orlen o reaktorze SMR: „zbyt ambitny cel”

Orlen: „Mówimy o pierwszym SMR potencjalnie w okolicach 2030 r., ale przed 2030 r. jest na pewno ambitnym terminem”

Dramat! Koszyk zakupów drożeje siódmy miesiąc z rzędu

Marzec +2,1 proc., kwiecień +2,4 proc., maj +2,9 proc, czerwiec +3,1 proc., lipiec +3,9 proc., sierpień +4,3 proc., wrzesień +4,9. Ile potrwają te wzrosty?

Dziś realna wartość drugiego progu PIT to 93 tys. zł

Brak waloryzacji progu podatkowego to w praktyce coroczna, stopniowa podwyżka podatków, szczególnie w okresach wysokiej inflacji.

To już przesądzone. Polacy zapłacą potężny podatek

Nadchodzi spora zmiana ws. składki zdrowotnej. Nie rozwiąże ona jednak jednego z najważniejszych problemów - publiczne wydatki na ten cel będą z każdym rokiem rosły. Skąd wziąć na to pieniądze?
Prawdopodobnie "dziura" będzie zasypywana z innych podatków. Kwota jest ogromna.

Premier Tusk porzucił swoją sztandarową obietnicę wyborczą - 60 tys. zł kwoty wolnej w PIT

Z tekstu komunikatu po posiedzeniu rządu, można wywnioskować, że w planie budżetowo- strukturalnym na lata 2025-2028, nie ma żadnych nowych wydatków na poziomie aż 1,2 proc. PKB, ale przeciwnie redukcja deficytu sektora finansów publicznych od 2025 roku. W pierwszym roku redukcja będzie niewielka, tylko o 0,2 proc. PKB z 5,7 proc. PKB w 2024 roku do 5,5 proc. w roku 2025, ale już od 2026, redukcje, będą znacznie głębsze, po ponad 1 proc. PKB rocznie. W 2026 roku poziom deficytu
ma już wynieść 4,5 proc. PKB, w 2027  roku- 3,7 proc. PKB, a w 2028 roku -2,9 proc. PKB, a ponieważ te wskaźniki dotyczą całego sektora rządowego i samorządowego, więc redukcje samych wydatków budżetowych, będą jeszcze głębsze, ponieważ deficyt całego sektora jest zwykle niższy, niż deficyt budżetowy. A więc na rocznicę powstania nowej koalicji rządowej, premier Tusk i minister Domański, podjęli decyzję, że ich sztandarowe zobowiązanie wyborcze o kwocie wolnej w wysokości 60 tys. zł w PIT, właśnie zostało wyrzucone do kosza.

Załamanie dochodów budżetowych jest faktem, są niższe o 41 mld zł. Do sierpnia deficyt wyniósł 89 mld zł

w połowie sierpnia ministerstwo finansów opublikowało komunikat prezentujący szacunkowe wykonanie budżetu w okresie styczeń-sierpień 2024 roku, z którego wynikało, że deficyt budżetowy po 8. miesiącach, wyniósł prawie 89 mld zł. Był on aż ponad 5-krotnie wyższy, niż w deficyt w tym samym okresie 2023 roku, który wyniósł 16,6 mld zł i to mimo tego mimo tego, że minister finansów już od połowy roku wyraźnie ogranicza wydatki budżetowe. Ponadto należy podkreślić, że w 2023 roku mieliśmy do czynienia w wyraźnym spowolnieniem wzrostu gospodarczego, a wzrost PKB w całym roku wyniósł tylko 0,2 proc.,  w tym w I i II kwartale był wręcz ujemny (wyniósł odpowiednio - 0,8 proc.
i -0,6 proc.), a w roku 2024 w I i II kwartale PKB wzrósł odpowiednio o 2 proc. i 3,2 proc. Niestety mimo znacznie wyższego wzrostu PKB w 2024 roku i podwyższonej inflacji, która wynosi już blisko 5 proc. wyraźnie widać załamanie dochodów budżetowych, których spadek o ponad 41 mld zł,
przewiduje minister finansów już na 4 miesiące przed końcem roku.  trzeba pamiętać, że sztucznie podwyższono dochody z VAT przerzucając 12 mld zł z grudnia 2023 roku na styczeń 2024 roku mechanizmem przyspieszonych zwrotów, przywrócono 5 proc. stawkę VAT na żywność, co zwiększy dochody z VAT o 12 mld zł w 2024 roku, wreszcie rośnie inflacja do ponad 5 proc. na koniec tego roku, co w oczywisty sposób zwiększa dodatkowo dochody z VAT. Jeżeli w tej sytuacji dochody budżetowe będą niższe niż planowano co najmniej o 41 mld zł, to konkluzja może być tylko jedna, wróciły mafie vatowskie.
Druzgocąca diagnoza działań obecnego rządu w zakresie gospodarki, finansów publicznych, strategicznych inwestycji szarej strefy i polityki rolnej.

Morawiecki bezlitośnie podsumował rządy Tuska: Obiecywali zrealizowanie 100 konkretów na 100 dni, mamy 300 dni i 300 kłamstw

Podczas dzisiejszej konwencji Koalicji Obywatelskiej premier Donald Tusk zapewnił, że jego rząd nie wycofuje się z żadnego złożonego zobowiązania. Szef rządu nie powiedział jednak, kiedy każda ze 100 obietnic, które jego rząd miał zrealizować w ciągu 100 dni, zostanie spełniona. Do słów Tuska nawiązał podczas kongresu PiS były premier Mateusz Morawiecki, który 100 konkretów KO nazwał „skrajną bezczelnością”. Obietnice, sto konkretów Koalicji Obywatelskiej to przykład skrajnej bezczelności, bankructwo wiarygodności w biały dzień — powiedział były premier Mateusz Morawiecki. Obiecywali zrealizowanie stu konkretów na sto dni, mamy trzysta dni i praktycznie trzysta kłamstw — zaznaczył. Dodał, że z taką rzeczywistością mamy dzisiaj do czynienia. Były premier ocenił, że obecny rząd ma „osłonę w kokonie medialnym”. Dodał, że działa na rzecz zagranicy, a premier Donald Tusk jest obcym premierem.

Polska wyprzedza 12 krajów UE w rankingu kapitału intelektualnego. Co stoi za sukcesem?

Znajdując się w pierwszej dwudziestce globalnego rankingu kapitału intelektualnego, Polska może czuć się dumna. Z wynikiem 52,4 punktów znacznie wyprzedza średnią światową. Liderem staje się Korea Południowa z 74,4 punktami, a w pierwszej trójce plasują się również Japonia i Chiny. Instytut przekazał, że w rankingu z 2023 roku średni wynik wyniósł 40, a więc o 12,4 punktów mniej niż uzyskała Polska. Liderem jest Korea Płd. z wynikiem 74,4. Na podium są też Japonia i Chiny. Polskę wyprzedziło 12 krajów członkowskich Unii Europejskich, w tym Czechy, Słowenia i Estonia. Niżej od nas znalazły się m.in. Litwa, Łotwa, Węgry, Kanada, Australia i Hiszpania. Najniższy wynik zanotował Afganistan (16,9) i większość krajów afrykańskich.
Zobacz twarde dane za 2023 rok! Mamy wartości PKB dla 40 największych gospodarek świata. Jak wypada Polska? Polskie PKB w latach 2000-2022 wzrosło aż o 264 proc.,co stawia nas na 5. miejscu w Europie. Wyprzedzają nas jedynie: Irlandia (+457 proc.), Malta (+312 proc.), Litwa (291 proc.) i Rumunia (+286 proc.).Bank Światowy opublikował jeszcze jedno niezwykle ciekawe zestawienie.
Zawęziliśmy je do TOP40 największych gospodarek świata. Polska znajduje się w tym rankingu na 20. miejscu.

Funkcjonariusze KAS przygotowali akt oskarżenia ministra Domańskiego i jego współpracowników
W tym tygodniu ukazał się list funkcjonariuszy Związku Zawodowego Alternatywa w Krajowej
Administracji Skarbowej (KAS), adresowany do premiera Tuska, który tak naprawdę jest aktem oskarżenia ministra finansów Andrzeja Domańskiego i jego współpracowników odpowiedzialnych za skarbowość. W tym swoistym akcie oskarżenia znalazły się między innymi informacje: o rozwiązywaniu komórek zwalczania przestępczości podatkowej i powoływanie w ich miejsce komórek analitycznych, o braku jakiegokolwiek rozliczania urzędów celno-skarbowych za wyniki zwalczania
przestępczości podatkowej, o „karuzelach kadrowych” na stanowiskach kierowniczych w tych urzędach, czy zakazie przeprowadzania kontroli bez wcześniejszego zawiadamiania podatników podejrzewanych o przestępstwa podatkowe. W tym ostatnim przypadku, chodzi o sytuacje, że służby skarbowe na podstawie informacji np. z Jednolitego Pliku Kontrolnego dochodzą do wniosku, że podatnik może wyłudzać VAT i do końca 2023 roku było tak, że natychmiast kierowano tam kontrolę, z prawie 100 proc. skutecznością, teraz takiego podatnika się wcześniej zawiadamia, chyba tylko po to, aby „zwinął interes”, a kontrola trafiła w pustkę. Nie ma najmniejszych powodów, żeby związek zawodowy reprezentujący ponad 50 proc. funkcjonariuszy chciał wprowadzać w błąd premiera, czy opinię
publiczną, więc te ciężkie oskarżenia, odzwierciedlają obecną rzeczywistość polskie skarbowości. Z pisma funkcjonariuszy KAS do premiera Tuska wynika, że opisana przez nich sytuacja, stwarza podejrzenie, że w rządzącej koalicji zapadła decyzja o politycznym przyzwoleniu na „prywatyzację podatków”, z której skwapliwie korzystają „przyjaciele” Platformy.

Nad finansami państwa zbierają się ciemne chmury. "Za kilka lat może być za późno"

Przyszłoroczny budżet państwa przewiduje gigantyczny deficyt na poziomie 288,77 mld zł, a koszty obsługi zadłużenia przekroczą aż 100 mld zł. Mimo to rząd nie zdecydował się na żadne długofalowe reformy społeczne, ani cięcia wydatków.

Jarosław Kaczyński: Powiedzieć coś dobrego o przyszłorocznym budżecie, to jak powiedzieć, że jestem wysokim blondynem

Projekt budżetu na 2025 r., po przyjęciu poprawek, zakłada, że dochody budżetu wyniosą prawie 632,85 mld zł, wydatki niespełna 921,62 mld zł, a deficyt ma wynieść maksymalnie 288,77 mld zł. Ponadto projekt zakłada m.in. 7-procentowy wzrost płac, 5 proc. podwyżki dla budżetówki, 3,9-procentowy wzrost gospodarczy i 5-procentową inflację. Wydatki na obronność mają sięgnąć 4,7 proc. przewidywanego PKB. W projekcie zaplanowano m.in. 124,3 mld zł na obronę narodową. Łącznie z wydatkami Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych w przyszłym roku wydatki na obronę narodową sięgną 186,6 mld zł, czyli będą o 28,6 mld zł większe, niż planowano na ten rok. Oznacza to, że w 2025 roku wydatki na wojsko wyniosą 4,7 proc. PKB. Na ochronę zdrowia – łącznie z NFZ - zaplanowano 221,7 mld zł, co oznacza wzrost wydatków o blisko 31 mld zł. Poza tym 8,4 mld zł trafi na program „Aktywny rodzic”, na program „Rodzina 800 plus” 62,8 mld zł, a 3,2 mld zł na rentę wdowią. Na 13. i 14. emeryturę zostanie przeznaczonych 31,5 mld zł, a 24,2 mld zł trafi na waloryzację
świadczeń emerytalno-rentowych.

Jest źle, a Polacy uważają, że będzie gorzej

Przez cały trzeci kwartał roku prognozy sytuacji politycznej i gospodarczej były trochę gorsze niż w drugim kwartale . W piątek CBOS opublikował raport Kwartalny bilans nastrojów społecznych. Wynika z niego, że pod koniec trzeciego kwartału postrzeganie sytuacji politycznej było podobne do rejestrowanego w drugim kwartale. Niezadowolenie z sytuacji politycznej było silniej wyrażane niż zadowolenie” – czytamy w raporcie. Wzrost pesymizmu nastąpił w lipcu, zaś w kolejnych miesiącach prognozy poprawiały się.Pomimo tego przez cały trzeci kwartał w przewidywaniach odnoszących się do sytuacji politycznej silniej wyrażany był pesymizm niż optymizm. Także prognozy dot. sytuacji gospodarczej były gorsze niż w drugim kwartale - podał CBOS.Przez cały trzeci kwartał średnie prognozy osiągały wartości ujemne, co oznacza, że obawy przed pogorszeniem sytuacji gospodarczej w ciągu najbliższego roku były silniejsze niż nadzieje na poprawę.

Co z obietnicami wyborczymi? Biznesowi chodziło o coś zupełnie innego

Najważniejsze w ostatnich tygodniach słowo w rozmowach o polskiej gospodarce – budżet. Ale także cały katalog proinwestycyjnych spraw, które wciąż nie znalazły finału, ponieważ brakuje pieniędzy.

Unia Europejska dążąc do zmniejszania emisji gazów cieplarnianych w gospodarce, narzuca uczestnikom rynku energetycznego coraz większe zobowiązania. Dla firm oznacza to poważne wyzwania, dla tych energochłonnych to walka o życie.

Minister Siekierski odstępuje od podwyższenia do 70 proc. dopłat do ubezpieczenia upraw!

Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi postanowił odstąpić od projektowanego podwyższenia stawki dopłat z budżetu państwa do składek ubezpieczenia upraw do 70 proc. i proponuje pozostawienie ich
na poziomie obecnie obowiązującym, tj. 65 proc. Wcześniej procedowany projekt ustawy o zmianie ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich zakładał podwyższenie dopłat
do 70 proc. Stały Komitet Rady Ministrów postanowił odroczyć rozpatrzenie projektu.

Dla osób o niskich dochodach koszty mieszkaniowe okazują się coraz większym obciążeniem. Na całym terytorium OECD ludzie mają trudności z pokryciem rachunków za dach nad głową. Gdzie sytuacja jest najcięższa? Polska znalazła się w gronie sześciu krajów, w których mniej niż połowa gospodarstw domowych o niskich dochodach posiadających kredyt hipoteczny boryka się z całkowitymi kosztami mieszkaniowymi, które wynoszą ponad 40% ich dochodu. Podobna sytuacja jest również w Finlandii, Islandii, Włoszech, Norwegii i Szwajcarii.

To, co się dzieje, jeśli chodzi o działalność prokuratury, CBA i CBŚ, urąga - zdaniem Janusza Steinhoffa - wszelkim standardom państwa prawa. "Pora bić na alarm. Trzeba z tym skończyć, bo to ośmiesza nasz
kraj. Potrzebujemy rewolucji" - podkreśla były wicepremier.

Prezydent skierował do Trybunału Konstytucyjnego ustawy dotyczące TK

Prezydent Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej dwie ustawy dotyczące TK - poinformowała Kancelaria Prezydenta. Chodzi o dwie ustawy mające zreformować Trybunał -nową ustawę o TK oraz ustawę zawierającą przepisy wprowadzające.

Resort klimatu zmienił uzgodniony projekt. Dwie branże alarmują: upadną małe polskie firmy

Ministerstwo Klimatu i Środowiska już po zakończonych konsultacjach społecznych istotnie zmieniło projekt rozporządzenia, w którym mowa jest o drewnie energetycznym. Zakazano w nim używania wiórów, trocin czy zrębek do celów energetycznych oraz do produkcji pelletu. Na zmianach tych skorzystałaby tylko jedna branża.

Miliardowy dług branży motoryzacyjnej

Na 252 tys. firm handlu autami i częściami oraz naprawie pojazdów samochodowych, ponad 14 tys. (5,6 proc.) stanowili zadłużeni przedsiębiorcy

Miażdżące wyniki konsultacji społecznych ws. moratorium. 90 proc. leśników jest przeciw.

Największy polski bank sprzeda obligacje za grubo ponad miliard złotych

Bank PKO BP zakończył proces budowania księgi popytu dla 10-letnich, podporządkowanych obligacji kapitałowych o wartości nominalnej 1,5 mld zł. Ze względu na duże zainteresowanie stopa redukcji wyniosła 8,56 proc.

Więcej pieniędzy dla uchodźców: Rząd da miliony!

W tym roku niemal dwa razy więcej cudzoziemców dostaje w Polsce pomoc socjalną - czytamy w środowym wydaniu „Rz”.

Oto oszczędności Polaków. Jesteśmy na szarym końcu w UE

Stopa oszczędności Polaków nigdy nie była wysoka, ale najnowsze dane Eurostatu uplasowały nasz kraj na trzecim miejscu od końca w Unii Europejskiej. Ze względu na wysoką inflację po pandemii oszczędności Polaków zaczęły się kurczyć.

"Zobaczcie, jak są zarządzane spółki Skarbu Państwa". Słabną wyniki

Wyniki finansowe w dół. Z 22 analizowanych firm blisko połowa zanotowała straty. W drugim kwartale większość spółek znajdowała się już pod nowymi rządami, a proces wymiany kadry, który rozpoczął się w pierwszym kwartale, został w dużej mierze zakończony. Mimo to nowe władze nie poprawiły sytuacji finansowej spółek, co szczególnie widać po wynikach finansowych netto.
Domy pomocy społecznej w Polsce znajdują się w trudnej sytuacji finansowej. Samorządowcy zwracają uwagę, że system finansowania placówek wymaga pilnej zmiany. – Potrzebujemy tych pieniędzy jak najszybciej –podkreśla Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich.

Z Niemiec płyną kolejne fatalne informacje. Jest gorzej niż było

Fatalne wieści napływają z Berlina. Największa europejska gospodarka ma problemy. Niemiecki rząd właśnie pogorszył swoją prognozę PKB na obecny rok. Berlin spodziewa się obecnie spadku PKB o 0,2 proc., podczas gdy w kwietniu przewidywano jego wzrost o 0,3 proc.

Tusk zapowiada obronę Turowa, ale...

Premier chce bronić Turowa, ale "nie kosztem ludzi po stronie czeskiej". A co z wyrokiem TSUE, po którym kopalnia i elektrownia będą zamknięte w 2026 r.?

Budżet na granicy szaleństwa finansowego

Dr Zbigniew Kuźmiuk: Rozmiary deficytu są ogromne, że stanowi on blisko 50 proc. planowanych dochodów budżetu, co jest propozycją wręcz nieodpowiedzialną.
Rząd Donalda Tuska traktuje Inicjatywę Trójmorza pragmatycznie. To projekt, który ma znaczenie dla infrastruktury i energetyki w regionie. Na poziomie politycznym nie interesuje on rządzących.
Realizację idei chętnie oddadzą Kancelarii Prezydenta.

Drastyczne cięcia budżetowe. Ponad 40 mld zł rocznie, po wyborach prezydenckich. Rząd przyjął specjalny projekt

Polska w związku z dwoma wręcz kosmicznymi deficytami budżetowymi zarówno w 2024 roku w wysokości 182 mld zł, jak tym planowanym na rok 2025 w wysokości blisko 290 mld zł, znacząco powiększyła wielkość długu publicznego, który w roku przyszłym zbliży się do 60 proc. PKB
(kolejnego kryterium z Maastricht), a w kolejnych latach go przekroczy, więc we wspomnianym planie. także musiała się znaleźć ścieżka zejścia poniżej tego poziomu. Komunikat wydany po posiedzeniu rządu dotyczący tego dokumentu jest niezwykle oszczędny w informacje, chodziło o to aby do opinii publicznej, przedostało się jak najmniej szczegółów, w związku z tym zostały w nim zawarte ogólne informacje o zejściu z deficytem sektora finansów publicznych do 2,9 proc. PKB w 2028 roku,
a długu publicznego poniżej 60 proc. PKB, dopiero w roku 2030. Z tekstu komunikatu można było wywnioskować, że redukcja deficytu w 2025 roku, a więc roku wyborów prezydenckich, będzie niewielka tylko o 0,2 proc. PKB z 5,7 proc. PKB w 2024 roku do 5,5 proc. w roku 2025, ale już
od 2026, redukcje, będą znacznie głębsze, po ponad 1 proc. PKB rocznie. W 2026 roku poziom deficytu ma już wynieść 4,5 proc. PKB, w 2027 roku-3,7 proc. PKB, a w 2028 roku -2,9 proc. PKB, a ponieważ te wskaźniki dotyczą całego sektora rządowego i samorządowego, więc redukcje samych
wydatków budżetowych, będą jeszcze głębsze, ponieważ deficyt całego sektora jest zwykle niższy, niż deficyt budżetowy. Na przykład w roku 2025 deficyt budżetowy ma wynieść aż 7,3 proc., a deficyt sektora tylko 5,5 proc. co oznacza, że w niektórych częściach tego sektora, będą nadwyżki, w tym przypadku w podsektorze samorządowym. Z kolei dług publiczny w 2025 roku gwałtownie zbliży się do 60 proc. PKB, czyli kolejnego kryterium z Maastricht (wyniesie 59,8 proc. PKB), w latach
2026-2028 przekroczy ten poziom do blisko 62 proc. PKB, a w roku 2030 zostanie wg tego dokumentu, obniżony do poziomu poniżej 60 proc. PKB.

Zjednoczenie PiS i Suwerennej Polski stało się faktem! Prezes Kaczyński i Patryk Jaki podpisali wspólne zobowiązania

Wspólna deklaracja PiS i Suwerennej Polski składa się z 10 punktów. Dotyczą one m.in. pracy nad nową konstytucją, odrzuceniem Zielonego Ładu oraz rozliczeniem „ekipy Tuska”. Po złożeniu podpisów pod wspólną deklaracja, głos zabrał na krótko prezes Kaczyński. Były liczne wątpliwości, ale sądzę, że to sądzę, że to przemówienie, które żeśmy wysłuchali, mówię o wystąpieniu prezesa Jakiego, powinno wszystkie te wątpliwości rozwiać. Idziemy jedną drogą, mamy wspólne cele, i to co było, chociaż było różnie, nie może się w tej chwili liczyć. Liczy się zwycięstwo— podkreślił.

Mateusz Morawiecki przestrzega: "Szykuje się rewolucja. Zła rewolucja, która może być fatalna w skutkach dla Polski"

Jak podkreślił w swoim wpisie były szef rządu, „najnowsze koncepcje budżetowe postulowane przez przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen de facto oznaczają zniszczenie polityki regionalnej UE”. Dlaczego? Do tej pory środki unijne były rozdzielane w ramach ponad 500 programów. Od teraz ten system ma być zastąpiony przez 27 narodowych programów operacyjnych. Co to oznacza
w praktyce? Dotąd pieniądze z Unii otrzymywały konkretne regiony Polski, jak i innych państw wspólnoty. Społeczności lokalne mogły wedle uznania decydować, jak i na co będą wydatkowane środki. Po zmianach wszelkie unijne dotacje trafią do rządu danego państwa i to on zdecyduje, co się
stanie z nimi dalej — wyjaśnił Mateusz Morawiecki.  Jak zaznaczył, „ta rewolucja, która miałaby być związana z budżetem UE na lata 2028-2034, obróciłaby w pył dotychczasowy dobry system, który
pozwalał różnym częściom Polski na równomierny i harmonijny rozwój”. Kto by się rozwijał? Ten, kto zostałby wskazany przez rząd — dodał. Co na to polskie władze? Co na to polski komisarz w UE Piotr Serafin, odpowiadający za sprawy budżetowe? Bo co o takich pomysłach sądzi Polska lokalna, chyba wszyscy wiemy— spuentował Morawiecki.

Beata Szydło alarmuje ws. planów KE! "To oznaczałoby stworzenie europejskiego nadpaństwa rządzonego przez von der Leyen"

Komisja Europejska chce nałożyć na kraje członkowskie rygorystyczne warunki uzyskania pieniędzy z budżetu UE, który będzie obowiązywał w latach 2028-2034 - poinformował portal Politico. Odnosząc się do tej kwestii Beata Szydło przypomniał, że pieniądze z unijnej kasie pochodzą od państw członkowskich. Europosłanka PiS zwróciła uwagę m.in. na problem niszczenia europejskiej konkurencyjności. W dalszej części wpisu Szydło alarmuje ws. planów KE i przypomina o szantażu wobec Polski ws. KPO. Von der Leyen oraz reszta komisarzy zaczęli się jednak w ostatnich latach zachowywać, jakby faktycznie wyciągali pieniądze z rękawa. Co więcej, zaczęli wręcz szantażować państwa członkowskie, wykorzystując do tego środki pozyskane właśnie od tych państw. Najlepszym przykładem takiej polityki jest kwestia KPO dla Polski. Teraz, jak odkryli dziennikarze, Komisja Europejska chce iść jeszcze dalej. W poufnym dokumencie dotyczącym przygotowań do kolejnej europejskiej perspektywy budżetowej (od 2028 roku), KE zawarła plan mający na celu… wykorzystanie środków budżetowych UE do zmuszania krajów członkowskich, aby wykonywały polecenia Komisji Europejskiej. Krótko mówiąc, von der Leyen chce brać pieniądze od krajów UE, a następnie odmawiać im wykorzystywania tych środków, jeśli von der Leyen się coś nie spodoba. To oznaczałoby tak naprawdę stworzenie europejskiego nadpaństwa rządzonego przez von der Leyen - i to bez zmiany Traktatów Europejskich– pisze była premier.

Kaczyński: mamy anarchię prawną na wielką skalę i władzę, która nie uznaje konstytucji

Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że mamy anarchię prawną na wielką skalę i władzę, która nie uznaje konstytucji, ustaw, wyroków. Gdy zmieni się władza, a głęboko wierzę, że tak się stanie, trzeba będzie stworzyć system, który nie będzie tak łatwy do podważenia - powiedział. Mają racje ci, którzy mówią, że III Rzeczpospolita się skończyła. Zniszczyli ją nie ci, którzy ją krytykowali, ale ci, którzy ją opiewali, czyli Tusk, Bodnar, Sienkiewicz i inni. Krytykowali ją ludzie obozu patriotycznego, a zabili ludzie obozu niemieckiego. I nie ma już III Rzeczypospolitej, państwa ułomnego, ale przynajmniej udającego praworządność. Mamy anarchię prawną na wielką skalę i władzę, która nie uznaje Konstytucji, ustaw, wyroków (…). Gdy zmieni się władza, a głęboko wierzę, że tak się stanie, trzeba będzie stworzyć system, który nie będzie tak łatwy do podważenia. Konstytucja uchwalona w 1997 roku upadła, i potrzebne jest uchwalenie nowej konstytucji przez nowy parlament, o ile będzie w nim większość opcji demokratyczno-niepodległościowej. Dziś jest pustka, a obecna konstytucja po prostu zawiodła, okazała się tak słaba, tak pozbawiona realnych konstrukcji zabezpieczających, że musi w to miejsce wejść coś nowego — powiedział prezes Jarosław Kaczyński.

Brak komentarzy: