sobota, 20 stycznia 2024

Państwa już nie ma. Prawem jest to, czego sobie życzy Tusk.To nie jest państwo demokratyczne.

Prawem jest teraz to, czego sobie życzy Tusk. To nie jest państwo demokratyczne. Konstytucja praktycznie nie obowiązuje

"Państwa już nie ma". Konstatacja prof. Zaradkiewicza: Pomyślałem o latach moich starań, apeli i przestróg, i tych, którzy je lekceważyli

Swój wpis na blogu prof. Muszyński, kierownik Katedry Prawa Dyplomatycznego i Dyplomacji Publicznej na Wydziale Prawa i Administracji UKSW, tytułuje sugestywnie: „Państwa już nie ma”. Autor pisze o szeregu komplikujących sytuacje w Polsce, niezgodnych z prawem działań obecnej władzy. Pisze m.in. o dwóch systemach sądownictwa, mediach publicznych, „dysfunkcjonalnym Sejmie ze sporem nad mandatami niektórych posłów”, „rządzie z wątpliwymi niektórymi powołaniami”. Mam wrażenie, że tym, co się dzieje, zarządza jakiś psychopata, który używa bomby atomowej. Każde działanie nie jest punktowym rozwiązywaniem problemów z rzekomą (nie)praworządnością, czy nawet przejmowaniem władzy. To uderzanie w poszczególne fundamenty państwowości — pisze prof. Muszyński na koniec stwierdzając:Polski nie pokonały zabory, dwie wojny światowe, ani komuniści. Załatwią ją „naprawiacze praworządności”.

autor: screenshot TVP Info/X

Słusznie Polacy mogli mieć wątpliwości, czy w trzech telewizjach mówi do nich Donald Tusk czy Putin o twarzy Tuska

Najśmieszniejsza i zarazem najbardziej ponura była deklaracja człowieka o twarzy Tuska, że chce on, „by w Polsce przywrócono władzę konstytucji”. I zapewne w ramach tego przywracania uznał, że trzeba traktować jak nieistniejące trzy artykuły konstytucji (2., 7. i 10.) bez których Polska nie jest demokracją, tylko tyranią. Zresztą ogólnie przywracanie władzy konstytucji polega od 13 grudnia 2023 r. na jej łamaniu praktycznie w każdej decyzji nowej władzy. Powiada człowiek o twarzy Tuska, że „posłowie tej partii [PiS] organizowali zajazdy na budynki TVP i Polskiej Agencji Prasowej, próbowali blokować działania nowych władz. A wszystko pod hasłami końca demokracji, łamania konstytucji oraz dyktatury”. Bardzo trafny opis. Nie ma żadnych „nowych władz”, bowiem są one nielegalne w świetle tego, co stwierdzono odmawiając wpisu do KRS owych „nowych władz”. A odmowa miała podstawy w złamaniu ustaw i konstytucji. Czego zatem człowiek o twarzy Tuska nie rozumie? Tak, chodzi o „koniec demokracji, łamanie konstytucji oraz dyktaturę”. Tylko Putin po operacji plastycznej, po której ma twarz Tuska, mógłby twierdzić, że „ludzie w czwartek [11 stycznia 2024 r.] protestowali w obronie milionowych zarobków tych, którzy nigdy nie powinni być dziennikarzami”. Polacy protestowali przeciwko „końcowi demokracji, łamaniu konstytucji oraz dyktaturze”. A dziennikarzem nigdy nie powinien być niejaki Donald Tusk, który twierdzi, że nim był. Nawet gdyby uznać, że faktycznie był, to tylko formalnie, bo chyba uprawiał jakiś inny zawód. I tak mu zostało. Niby jest premierem, a przecież faktycznie kimś zupełnie innym. I każdy zawód, który ktoś wstawi w to miejsce, gdzie można wpisać, czym się faktycznie zajmuje człowiek o twarzy Tuska będzie pasował. Z jednym wyjątkiem: „polski premier”.

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik mają zachowane mandaty poselskie - Małgorzata Manowska, I Prezes Sądu Najwyższego.

 Pytana o więźniów I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska odparła jednoznacznie:„panowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik mają mandaty poselskie, gdyż Izba Kontroli uchyliła decyzję pana marszałka”.Na uwagę, że równoległe pojawiły się dwa orzeczenia Izby Pracy, Manowska odparła: „po pierwsze, drugie orzeczenie Izby Pracy dotyczy wyłącznie pana posła Kamińskiego. Po drugie (orzeczenie) zostało wydane w warunkach nieważności, gdyż ta kwestia była objęta powagą rzeczy osądzonej”.Dopytywana o narrację, zgodnie z którą Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie jest sądem, tłumaczyła, że mamy artykuł 7. konstytucji - tzw. zasadę legalizmu. - Każdy organ publiczny powinien działać w granicach prawa i swoich kompetencji. Nie jest kompetencję ani pana marszałka, ani pana premiera rozstrzyganie, czy jakiś sąd jest sądem, czy też nim nie jest - mówiła.

Mocny apel funkcjonariuszy specsłużb ws. Kamińskiego i Wąsika! "Oczekujemy natychmiastowych działań w celu ich uwolnienia"

Autorzy apelu podkreślają liczne zasługi uwiezionych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika dla bezpieczeństwa Polski i zwalczania korupcji. Według nich, sytuacja tak negatywnie odbija się na morale funkcjonariuszy służb specjalnych i wytwarza atmosferę akceptacji dla wielu bezprawnych działań. Ściganie osób odpowiadających za zwalczanie najgroźniejszych przestępstw, doprowadzenie do ich skazania i uwięzienia będzie miało swoje skutki dla obecnej działalności służb specjalnych. Sygnał, jaki w tej sprawie wysyłają sądy, Rząd, a także osobiście Pan, Panie Ministrze, jest uderzeniem w morale funkcjonariuszy służb specjalnych i podstawy działania służb. Dla funkcjonariuszy to dowód, że podejmowanie trudnych tematów, podejmowanie działań na rzecz bezpieczeństwa RP, tropienie przestępczości - może skutkować zemstą i odwetem. Widzą to funkcjonariusze, który podejmują codziennie bardzo trudne decyzje, by Polska i Polacy pozostali bezpieczni. Ta sytuacja budzi nasz sprzeciw i głębokie oburzenie— czytamy w piśmie.

Wniosek o delegalizację partii rządzącej koalicji to minimum tego, co powinien zrobić prezydent w obliczu bezprawia i zamordyzmu

Już wiemy, ile złota NBP zgromadził na koniec rekordowego 2023 roku


Nie wolno się cackać z władzą, która stawia się ponad prawem i konstytucją i stosuje coraz bardziej zamordystyczne metody rządzenia, sprzeczne z konstytucja i ustawami. Z taką władzą nie ma o czym rozmawiać, a jeśli już to tylko na sali sądowej. Nie powinien rozmawiać także, a może przede wszystkim prezydent RP. Trzeba to traktować jako fragment obrony koniecznej przed bezpośrednim i bezprawnym zamachem.

Polska ma zapłacić za domaganie się reparacji od Niemiec?! Skandaliczne działania Centrum im. W. Brandta i Konferencji Ambasadorów RP

Zdjęcie ilustracyjne  / autor: Fratria 

Politycy Prawa i Sprawiedliwości poinformowali w mediach społecznościowych, że Centrum im. Willy Brandta i stowarzyszenie Konferencja Ambasadorów RP wezwali do rozliczeń za domaganie się przez Polskę zadośćuczynienia od Niemiec za zbrodnie II wojny światowej. W dokumencie „Partyjna ‘kampania reparacyjna’ PiS wymaga audytu i rozliczenia” stwierdzono m.in., że… powinien powstać „wspólny plan upamiętnienia zbrodni nazistowskich  w tym upamiętnienia losu więźniów obozów koncentracyjnych i robotników przymusowych”.Wezwano też do sporządzenia bilansu „świadczeń przekazanych Polsce i ofiarom zbrodni nazistowskich w Polsce przez stronę niemiecką w kontekście strat jakie Polska poniosła podczas II wojny światowej”.Rząd powinien ustanowić (najlepiej we współpracy z rządem niemieckim) grant naukowy (…) „Finansowanie grantu powinno pochodzić ze środków przeznaczonych na działalność Instytutu Strat Wojennych. Instytut ten – jako  partyjne, polityczne przedsięwzięcie PiS, dublujące kompetencje szeregu istniejących instytucji naukowych – należałoby niezwłocznie zlikwidować”– stwierdzono. 

Kto chce zniszczenia Instytutu Strat Wojennych? Ludzie nagradzani, odznaczani i finansowani przez Niemcy

Już od tygodnia Instytut Strat Wojennych im. Jana Karskiego nie ma ani dyrektora, ani zastępcy ani pełniących obowiązki szefostwa. Samo odwołanie nastąpiło bez uzasadnienia oraz w specyficzny sposób. Jak w programie „W centrum wydarzeń” były już dyrektor Instytutu - profesor Konrad Wnęk.Choć niemiecka prasa odnotowała krytyczne wokół Instytutu pismo (Die Welt określił jego autorów „ekspertami”) to trudno nie zauważyć, że działacze zarówno Centrum jak i Konferencji funkcjonują jako przedstawiciele niemieckiego soft power. Persony z obu gremiów były nagradzne, odznaczane oraz finansowane przez państwo niemieckie, ich podejście do strat wojennych nie powinno więc zaskakiwać. Profesor Krzysztof Ruchniewicz, szef CSNiE, otrzymał na przykład niemiecki Krzyż Zasługi na Wstędze Orderu Zasługi RFN a także nagrodę Europejskiego Uniwersytetu Viadrina we Frankfurcie. Z samym Centrum współpracują wpływowe środowiska naukowe z Niemiec, takie jak Niemiecka Centrala Wymiany Akademickiej, Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej, Niemiecki Instytut Historyczny w Warszawie (ten od wykładu Grabowskiego nt „polskich problemów” z Holokaustem) czy Niemiecka Wspólnota Badawcza. Sama Konferencja Ambasadorów RP to środowisko dyplomatów, którzy wz czasach rządów PiS byli zaangażowani w krytykę ówczesnej polityki zagranicznej. Jeden z nich - Marek Prawda - został ostatnio wiceministrem spraw zagranicznych. Do Konferencji należą również tacy ludzie jak Jarosław Bratkiewicz, współautor niesławnego „Resetu” z Rosją czy zwiazany z „Gazetą Wyborczą” Ryszard Sznepf. Sam Instytut Strat Wojenny, po publikacji Raportu związanego z działaniami niemieckimi, rozpoczął projekt badań strat spowodowanych polityką Związku Sowieckiego. O podjęciu tego przedsięwzięcia nie będzie już mowy, teraz należy mieć nadzieję, że wyliczenia „zajętego przez Polaków niemieckiego mienia prywatnego” nie spowodują decyzji o wypłacaniu za II wojnę światową odszkodowania Niemcom.

Kiedy KE przedstawi pomysły dotyczące reformy traktatów UE? Von der Leyen podała termin 

Europarlament przedstawił już śmiałe pomysły dotyczące reformy naszych traktatów, natomiast w lutym Komisja Europejska przedstawi swoje pomysły w komunikacie do PE i Rady przed dyskusją przywódców zorganizowaną przez prezydencję belgijską - powiedziała w środę szefowa KE Ursula von der Leyen.Podczas debaty w Parlamencie Europejskim w Strasburgu von der Leyen przypomniała, że w grudniu KE zdecydowała o rozpoczęciu rozmów akcesyjnych m.in. z Ukrainą i Mołdawią.

W Davos rusza Światowe Forum Ekonomiczne. Będą i polskie akcenty

W szwajcarskim kurorcie obradować będą przez najbliższe dni przedstawiciele państw i rządów, w tym ponad 40 ministrów spraw zagranicznych. Stany Zjednoczone reprezentować będzie sekretarz stanu Antony Blinken i doradca prezydenta Joe Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan.Będą oni najwyższymi rangą przedstawicielami USA. Bliken i Sullivan w Davos dołączą do kluczowych dla rozwiązania konfliktu w Strefie Gazy rozmówców: przywódców Kataru, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Izraela - podkreśla agencja Reutera. Polskę reprezentował będzie na forum prezydent Andrzej Duda, który spotka się 16 stycznia z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. Tego samego dnia wystąpi podczas dyskusji "Foreign Direct Investment in Central and Eastern Europe: Risks and Opportunities". Weźmie też udział w otwarciu wystawy dotyczącej rosyjskich zbrodni wojennych na Ukrainie. 17 stycznia polski prezydent uczestniczył będzie w dyskusji "Defending Europe's United Front".

Reset 2,0? Kidawa-Błońska zaprosiła do Senatu lobbystkę Putina w Niemczech

Przewodnicząca niemieckiej Rady Federalnej i premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manuela Schwesig, obecnie także szefowa Bundesratu, została zaproszona przez Małgorzatę Kidawę-Błońską do Senatu. Schwesig nazywana "Schroederem w spódnicy", aktywnie lobbowała na rzecz budowy Nord Stream 2. W czasie pandemii chciała nawet kupić rosyjską szczepionkę Sputnik V dla potrzeb swojego kraju związkowego."Zaprosiła mnie nowa marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. Bardzo chętnie przyjmuję to zaproszenie. Bardzo się cieszę, że ludzie w Polsce zdecydowali się na proeuropejski rząd" - powiedziała niemiecka polityk cytowana przez portal dziennika "Welt". Ponadto skarżyła się, że rząd PiS podsycał antyniemieckie nastroje w czasie swoich rządów.Schwesig, jak przypomina portal Niezalezna.pl, nazywana jest "Schroederem w spódnicy" i nie jest to przypadek, bowiem znana jest ona ze swoich prorosyjskich sympatii. W 2021 r. Schweisig zwołała specjalnie posiedzenie landtagu, by powołać Fundację Ochrony Klimatu i Środowiska. Fundacja ta miała w statucie wymieniony cel dokończenia Nord Stream 2.Fundacja, jako podmiot powołany przez rząd kraju związkowego i podlegający władzom landu, był wyłączona spod sankcji nakładanych przez USA na firmy uczestniczące w budowie rurociągu - był to sposób, by uniknąć sankcji. Schweisig forsowała dopięcie gazowego projektu na ostatni guzik

Morawiecki: Tusk zamiast brać odpowiedzialność za polskie sprawy, przerzuca je na innych

Usłyszeliśmy dziesiątki deklaracji o konieczności przestrzegania prawa w sytuacji, kiedy prawo jest ostentacyjnie łamane - ocenia były polski premier. Morawiecki o słowach Tuska: "Na razie Polska staje się państwem, w którym ogranicza się pluralizm medialny"Morawiecki w rozmowie z portalem interia.pl był pytany o piątkowy wywiad premiera Donalda Tuska dla trzech stacji: TVN, Polsat i TVP.Jak dodał, Donald Tusk nie chce respektować ani prawa, ani konstytucji - za to ma duży respekt do "instynktu prawnego" ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. "To jasny dowód, że Polska nie jest już państwem prawa, ale państwem, które poddane jest instynktom ministrów nowego rządu" - uważa były premier.Zdaniem Morawieckiego "włos jeży się na głowie, kiedy polityczni siepacze z PO wycinają ludzi z różnych instytucji bez zważania na kompetencje i doświadczenie". "Miały być konkursy, miały być jasne kryteria wyboru, jest tylko zemsta. A intencją jest nic innego jak wyprzedaż majątku narodowego - co Tusk de facto przyznał. Teraz wiemy również, dlaczego tak obawiał się referendum, które odcięłoby mu tę możliwość" - powiedział. Poseł PiS zaznaczył, że Tusk przez miesiąc nie zrealizował praktycznie nic ze swoich przedwyborczych zapowiedzi. "Oprócz tej jednej, której nie wyraził nigdy wprost. Chodzi o rozpętanie politycznej wojny ze swoimi przeciwnikami. I ja w tę deklarację Tuska wierzę" - podkreślił.

Rządzący mają problem - 7,6 mln wyborców Prawa i Sprawiedliwości przecież nie zniknie

Zamach na media publiczne, aresztowanie dwóch posłów, próba przejęcia Prokuratury Krajowej i zapowiedzi bezprawnych ataków na kolejne instytucje jak na przykład Narodowy Bank Polski, Trybunał Konstytucyjny czy Krajową Radę Sądownictwa wskazują, że Donald Tusk zdecydował się na rozwalanie polskiego państwa. Z tego mogą być zadowoleni tylko nasi sąsiedzi, Rosja która chce odbudować swoje panowanie nad tzw. bliską zagranicą i Niemcy z którymi wprawdzie jesteśmy razem w NATO i UE ale jednak w ciągu ostatnich 8 lat za bardzo „urośliśmy” i zaczynamy przeszkadzać w realizacji ich interesów. Stąd poparcie dla Tuska w kampanii wyborczej zarówno z Berlina i Brukseli, stąd zapewne milczenie tej ostatniej, mimo tego, że jego rząd próbuje łamać niezależność sądów i niezawisłość sędziów, a w ostatnich dniach także prokuratorów.W prowadzeniu takich działań jednak przeszkodą będzie nie tylko 7,6 mln wyborców glosujących na Prawo i Sprawiedliwość, ale ponad 11 mln uczestników referendum, którzy w ponad 95 proc. odpowiedzieli 4X NIE: przyjmowaniu imigrantów, likwidacji muru na granicy wschodniej, prywatyzacji majątku państwowego i podniesieniu wieku emerytalnego. Ci ludzie nie tylko nie znikną, ale zamachy ekipy Tuska na kolejne instytucje publiczne, będą powodowały, że będzie ich z każdym dniem więcej i więcej, bo Polacy mają w sobie gen wolności i na realizację pełzającego zamachu stanu na pewno nie pozwolą.

 USA: Prezydent Biden pozytywnie ocenił zmianę rządów w Polsce

 "Myślę, że to bardzo dobrze" - powiedział Biden, odpowiadając w drodze do śmigłowca Marine One na pytanie korespondenta Polskiego Radia o jego ocenę dojścia do władzy w Polsce prounijnego rządu.Zapytany o sobotnie wybory prezydenckie na Tajwanie, prezydent stwierdził tylko, że USA nie popierają niepodległości Tajwanu, co od dawna jest oficjalną polityką Stanów Zjednczonych.

Pełczyńska-Nałęcz: AKSiM w Toruniu zwróci dofinansowanie na utworzenie kierunku "Informatyka medialna"

Minister Pełczyńska-Nałęcz poinformowała w sobotę na platformie X (d. Twitter), że Akademia Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu "zwróci dofinansowanie na utworzenie kierunku +Informatyka medialna+". "Naruszenie naprawdę kuriozalne - warunkiem koniecznym przyjęcia na studia było zaświadczenie od proboszcza" - napisała szefowa MFiPR. PAP zwróciła się z pytaniami w tej sprawie do toruńskiej uczelni prowadzonej przez Prowincję Warszawską Redemptorystów. "Projekt informatyki medialnej był projektem Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego i w ten projekt weszła uczelnia. Otrzymaliśmy zgodę na realizację i został on oceniony bardzo wysoko. Spełniliśmy wszystkie warunki" - powiedział PAP o. dr Zdzisław Klafka. Dodał, że "ministerstwo, za czasów ministra Jarosława Gowina, to zaakceptowało". 

Rząd idzie na rekord. Ile kosztują nas wynagrodzenia ministrów

27 ministrów i 74 wiceministrów (sekretarzy i podsekretarzy stanu) - tak obecnie liczbowo wygląda rząd Donalda Tuska. Wiele wskazuje, że do listy dojdą nowe nazwiska i w ten sposób rząd liczebnie przewyższy poprzedni gabinet Mateusza Morawieckiego.Wysokość zarobków członków rządu uzależnione są od kwoty bazowej, która widnieje w ustawie budżetowej. Zgodnie z zapisami ustawy budżetowej kwota bazowa dla osób zajmujących stanowiska państwowe wynosi 1 789,42 zł.   

Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje oszczędnościowe warte 48,7 mld zł

  Dodano, że w grudniu sprzedano obligacje oszczędnościowe o wartości ponad 4,4 mld zł.Z informacji przekazanej przez Ministerstwo Finansów wynika, że w 2023 roku największy udział w sprzedaży odnotowano przypadku obligacji 4-letnich.Na zakup tych instrumentów nabywcy przeznaczyli ponad 20,2 mld zł (42 proc. udział w strukturze sprzedaży). Są to obligacje, których oprocentowanie powiązane jest ze wskaźnikiem inflacji powiększonym o dodatkową marżę.

Inflacja HICP w Polsce i w strefie euro w grudniu. Dane Eurostatu 

Inflacja HICP w Polsce spadła do 6,2 proc. r/r w grudniu 2023 r. wobec 6,3 proc. r/r inflacji miesiąc wcześniej, podał unijny urząd statystyczny Eurostat. W ujęciu miesięcznym wskaźnik wzrósł o 0,1 proc. Inflacja HICP w strefie euro wyniosła 2,9 proc. r/r w grudniu 2023 r. wobec 2,4 proc. r/r miesiąc wcześniej. W ujęciu miesięcznym wzrosła o 0,2 proc. 

Inflacja średnioroczna w 2023 r. wyniosła 11,4 proc. - GUS

Średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem w 2023 r. wyniósł 11,4 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny.W 2022 r. średnioroczna inflacja wynosiła 14,4 proc.

Inflacja CPI w grudniu wyniosła rdr 6,2 proc., a mdm 0,1 proc. - GUS

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2023 r. wzrosły rdr o 6,2 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,1 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. Wcześniej w szacunku flash GUS podawał, że inflacja CPI w grudniu wyniosła 6,1 proc. rdr i 0,1 proc. mdm.

Dlaczego złoty gwałtownie osłabł?

 "Presja na złotego powinna na przełomie tygodnia wygasać. Umocnienie dolara na razie zostało przerwane, a obecne poziomy kurs euro wydają się atrakcyjne. Spodziewamy się też, że w horyzoncie tygodnia/dwóch szanse na odbicie kursu euro do dolara są większe niż na spadek. W naszej ocenie spowoduje to ograniczone umocnienie złotego (nie dalej jak do około 4,32 zł za euro) w ciągu tygodnia/dwóch. Wciąż jednak mocne fundamenty stojące za złotym (nadwyżka na rachunku obrotów bieżących, napływy funduszy z UE czy inwestycji zagranicznych) sugerują, że w średniej perspektywie wciąż jest potencjał do umocnienia złotego w kierunku 4,20-25 zł za euro" – stwierdzają.Odbicie rentowności polskich obligacji prawdopodobnie też w ich ocenie jest blisko końca.W czwartek po godz. 11 za euro płaciliśmy 4,40 zł, za dolara 4,04 zł, za franka  4,68 zł, a za funta – 5,13 zł.

Obroty nie kłamią - brakuje zagranicznego kapitału na GPW

Wtorek był kolejnym dniem z relatywnie niską aktywnością inwestorów. Niskie obroty pokazują, że zagraniczni inwestorzy omijają póki co warszawski parkiet.O zmianie postrzegania naszego rynku nie świadczy zarówno zachowanie złotówki, jak i spadające rentowności naszych obligacji. Jak długo ta przerwa potrwa i czy nie przełoży się na - trwający kolejnych kilka miesięcy czy kwartałów - zwrot postrzegania naszego rynku akcji zależy w dużej mierze od kolejnych ruchów na politycznej szachownicy - napisał w komentarzu analityk

Produkcja przemysłowa w Polsce w dół. Eurostat podał dane za listopad

Produkcja przemysłowa w Polsce spadła o 3,1% r/r w listopadzie 2023 r., podał unijny urząd statystyczny Eurostat. W ujęciu miesięcznym, w Polsce produkcja spadła o 0,9%.W całej UE produkcja przemysłowa w listopadzie spadła o 0,2% m/m i spadła o 5,8% w ujęciu rocznym.Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował wcześniej, że produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych spadła o 0,7% r/r w listopadzie 2023 r.
 
Przedsiębiorcy, którzy chcą zacząć korzystać z "Małego ZUS plus" i płacić niższe składki na ubezpieczenia społeczne, powinni zgłosić się do ulgi najpóźniej do 31 stycznia - przypomina ZUS. Te osoby, które korzystały z tej ulgi w 2023 r. i nadal spełniają warunki, nie muszą zgłaszać się ponownie.  

W czwartek Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie unieważnił uchwałę krakowskich radnych, na mocy której od lipca br. w mieście miała obowiązywać Strefa Czystego Transportu. Powód? Niejasne określenie granic strefy, "zbyt daleko idąca ingerencja w sferę konstytucyjnych praw i wolności, takich jak wolność człowieka, wolność poruszania się, równość wobec prawa czy własność naruszającą zasadę proporcjonalności". Krakowski sąd uzasadnił, że taka strefa znacznie utrudniłaby funkcjonowanie osobom przyjezdnym, dla których zakup auta z mniej emisyjnym silnikiem stanowiłby zbyt duży koszt.Krakowscy radni, którzy wnioskowali o utworzenie Strefy Czystego Transportu, nie zamierzają składać apelacji.  

MF: na koniec grudnia na rachunkach walutowych budżetu było ok. 9,95 mld euro

W poniedziałek na stronach internetowych Ministerstwa Finansów została opublikowana informacja o płatnościach dokonanych w grudniu przez resort w ramach obsługi zadłużenia zagranicznego Skarbu Państwa w grudniu 2023 roku. MF poinformowało, że dokonano płatności w kwocie 276,1 mln euro (1 195,6 mln zł) w ramach spłaty kapitału oraz zapłacono 37,1 mln euro (160,9 mln zł) w ramach płatności odsetkowych. "Stan środków walutowych na rachunkach budżetowych na koniec grudnia 2023 roku wyniósł łącznie 9 948,7 mln euro (43 256,8 mln zł)" - czytamy w komunikacie MF.

Rząd sięgnie głębiej do kieszeni kierowców?

Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN), zrzeszająca firmy paliwowe, opublikowała informacje o strukturze cen detalicznych na polskich stacjach paliw w 2023 r. Wynika z nich, że w ubiegłym roku paliwa na polskich stacjach staniały. Średnia cena detaliczna benzyny Eurosuper 95 w 2023 r. wyniosła 6,51 zł/l i spadła o 2 proc. w porównaniu do roku 2022 r. W tym samym czasie cena diesela spadła o ponad 8 proc. do 6,61 zł/l z 7,19/l w 2022 r. Natomiast autogaz był tańszy w 2023 r. o ponad 7 proc. i kosztował średnio 3,01 zł/l. Rok 2024 również zaczął się od podwyżki, ponieważ minister infrastruktury nowego rządu wprowadził od 1 stycznia wyższą o 13,2 proc. stawkę opłaty paliwowej doliczanej do ceny paliw. Wpływy z tej opłaty zapewniają pieniądze na inwestycje w drogi krajowe oraz koleje i jest ona indeksowana co roku o wskaźnik inflacji. W 2023 r. podwyżka wyniosła 13 proc. Wszelkie prognozy zakładają określoną stabilność na rynku, a z tą - co pokazał ubiegły rok - było różnie. Jednak z naszych analiz wynika, że 2024 będzie nieco droższym rokiem na stacjach paliw – mówi Jakub Bogucki. 

Sejm wybrał prezesa UODO. To on będzie bronił dostępu do danych

Sejm wybrał Mirosława Wróblewskiego na Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO). Wróblewski był rekomendowany na to stanowisko przez klub KO, jego kontrkandydatem był Jakub Groszkowski, obecny zastępca Prezesa UODO, rekomendowany przez PiS.W kwietniu 2019 r. na Prezesa UODO Sejm powołał, a Senat zaakceptował Jana Nowaka. Jego kadencja upłynęła w maju 2023 r. Od tego czasu parlament nie zajął się wyborem jego następcy, w związku z czym Nowak nadal pełni funkcję Prezesa UODO.Wróblewski był członkiem zarządu Agencji Praw Podstawowych Unii Europejskiej (EU Fundamental Rights Agency) w latach 2012-2017.

UE: Eurostat: Polacy wśród najbardziej zadowolonych z życia Europejczyków w 2022 r.

Eurostat w prowadzonych badaniach oceniał satysfakcję z życia przy pomocy 10-punktowej skali, gdzie 0 oznacza "bardzo niezadowolony", a 10 "bardzo zadowolony". Średni wynik dla Unii Europejskiej to 7,1 punktu. W 18 z 27 krajów UE ogólne zadowolenie z życia zostało ocenione powyżej lub na tym samym poziomie co średnia. Najbardziej zadowoleni ze swojego życia są Austriacy - 7,9 pkt.; za nimi ex aequo Polska, Finlandia i Rumunia - po 7,7 pkt.; w Belgii i Holandii średnia wyniosła po 7,6 pkt. Na drugim końcu skali pod względem deklarowanej satysfakcji z życia znaleźli się Bułgarzy (5,6 pkt.), Niemcy (6,5 pkt.) i Grecy (6,7 pkt.).

Serafin, który biegał po brukselskich korytarzach, pracuje dla RE! Szynkowski vel Sęk: Istnieje konflikt interesów. Podejmujemy interwencję

Szymon Szynkowski vel Sęk / autor: Fratria 

Kierujący Stałym Przedstawicielstwem Piotr Serafin jest też pracownikiem Rady Europejskiej, to konflikt interesów - uważa poseł PiS Szymon Szynkowski vel Sęk. Według rzecznika MSZ Pawła Wrońskiego takiego konfliktu nie ma, a Serafin jest na urlopie bezpłatnym w instytucji o charakterze technicznym.Do sprawy wrócił teraz poseł PiS, były szef MSZ i były minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk. We wpisie zamieszczonym na Twitterze/X przekazał, że otrzymał z MSZ odpowiedź na swoją „grudniową interwencję ws. pozaprawnej próby wymiany Stałego Przedstawiciela RP przy UE” i pytanie w sprawie sytuacji dotyczącej Sadosia i Serafina. Według posła PiS wynika z niej, że pierwszy z nich pozostaje Stałym Przedstawicielem RP przy UE, ale w sprawie doszło do działania „z naruszeniem procedur”.

Szykują się poważne zmiany polityczne w Parlamencie Europejskim

 Prawicowa Grupa Tożsamości i Demokracji (ID) może zająć trzecie miejsce pod względem liczby europosłów w przyszłym Parlamencie Europejskim, zwiększając liczbę mandatów do 93 z obecnych 58 – wynika z obliczeń na podstawie sondaży, które zaprezentował brukselski portal „Euractiv”.Portal zwraca uwagę, że umocni to prawą stronę w PE, do której zalicza Europejską Partię Ludową, Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, Tożsamość i Demokrację oraz węgierską partię Fidesz, która pozostaje poza grupami w PE.ak przypomina, te grupy opowiedziały się np. przeciwko procedowaniu w PE kontrowersyjnego prawa dot. odbudowy zasobów przyrodniczych."Może to oznaczać kłopoty dla przyszłego prawodawstwa w zakresie ochrony środowiska" - wskazuje Euractiv.Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (ECR) mają być z kolei piątą siłą pod względem mandatów z przewidywaną liczbą 80 posłów do Parlamentu Europejskiego (obecnie mają 67 europosłów), tuż za liberalną grupą Odnowić Europę, która może otrzymać 84 mandaty.

Wielka Brytania: Domagano się zawieszenia broni w Strefie Gazy

 Kilkadziesiąt tysięcy osób wzięło udział w sobotę w Londynie w kolejnej demonstracji solidarności z Palestyńczykami.Tym, co odróżniało manifestację od poprzednich, był fakt, że wśród tysięcy palestyńskich flag, niesionych przez uczestników, można było dostrzec także kilka jemeńskich, co było reakcją na przeprowadzony w nocy z czwartku na piątek przez siły brytyjskie i amerykańskie nalot na pozycję jemeńskich rebeliantów Huti, oraz jedną flagę Republiki Południowej Afryki, co miało być okazaniem poparcia dla tego kraju w związku z tym, że jego władze zarzuciły Izraelowi w Międzynarodowym Trybunałe Sprawiedliwości (MTS) w Hadze dokonywanie ludobójstwa.

Chiny i Egipt opowiadają się za dwupaństwowym rozwiązaniem konfliktu na Bliskim Wschodzie

Ministrowie spraw zagranicznych Egiptu i Chin wspólnie zaapelowali w niedzielę w Kairze, w setnym dniu wojny Izraela z Hamasem, o zawieszenie broni w Strefie Gazy i o utworzenie "państwa Palestyny" jako pełnoprawnego członka ONZ.

Rumuńscy rolnicy wznowili blokadę przejścia granicznego z Ukrainą

Protesty przewoźników i rolników w Rumunii trwają od piątku. Kierowcy TIR-ów protestują m.in. przeciwko wysokim cenom polis oraz podwyżkom cen benzyny i oleju napędowego. Rolnicy skarżą się na poważne pogorszenie warunków działalności ze względu na sytuacje gospodarczą, opieszałość władz oraz preferencje zastosowane wobec ukraińskich producentów rolnych. W sobotę rolnicy blokowali także przejście na granicy z Bułgarią.

Davos: Inwestycje w państwach Trójmorza to szansa dla firm chcących się rozwijać

 Polski prezydent otworzył tam panel dyskusyjny poświęcony inwestycjom zagranicznym w Europie Środkowej i Wschodniej. Podkreślił, że inwestycje w tym regionie mogą być doskonałą szansą dla firm chcących się rozwijać.Duda powiedział, że państwa Trójmorza są naturalnymi partnerami dla międzynarodowych korporacji ze względu na niewykorzystany potencjał inwestycyjny. Jak stwierdził, to jeden z najszybciej rozwijających się regionów na świecie, z prognozowanym wzrostem PKB na poziomie 35 proc. do roku 2030.Prezydent zwrócił także uwagę na przyjazne biznesowi otoczenie: kraje Trójmorza - jako członkowie NATO i Unii Europejskiej - oferują stabilność, bezpieczeństwo oraz ochronę przed korupcją. Zachęcił międzynarodowych inwestorów do zapoznania się z możliwościami, jakie oferuje rynek środkowoeuropejski, szczególnie w sektorach zrównoważonej energii i sektorze cyfrowym.Andrzej Duda zaznaczył, że pomimo wojny na Ukrainie, Polska i inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej pozostają bezpieczną przystanią dla globalnych inwestorów, oferując prężnie działające i stabilne środowisko gospodarcze.

Ważne słowa Bronisława Wildsteina o celu uwięzienia Wąsika i Kamińskiego: "To ma aspekt zastraszający, to jest akt terroru"

Omawiając sprawę uwięzienia bezkompromisowych funkcjonariuszy państwowych od lat walczących z patologiami i korupcją, przypomniał, że jako szefowie CBA podejmowali oni działania na które dostawali zgodę sądów.Co jeszcze mogliby zrobić? Nic więcej nie mogli zrobić. I za takie działania są skazani, doprowadzeni do więzienia. Już nie będę mówił o sędzim Łączewskim, który ich skazał, a potem wycofał się z zawodu gdyż okazało się, że poświadczał nieprawdę.Zwróćmy natomiast uwagę na to, że w tej sytuacji każdy urzędnik, każdy funkcjonariusz państwa wie, że jeżeli nastąpi na ogon poważnemu układowi to bez względu na to jak bardzo się będzie trzymał procedur może trafić do więzienia. I każdy wie jaki to ma wpływ na mentalność policjantów i innych służb państwowych— mówił Wildstein. I zadał pytanie o cel tej operacji prześladowczej.To ma aspekt zastraszający - zamknięcie tych ludzi w więzieniu to jest akt terroru — stwierdził. Przypomniał, że to, co dzieje się w Polsce dzieje się w szerszym kontekście - próby uczynienia z Unii Europejskiej neo-imperium. W takim tworze - podkreślił - nie będzie żadnej demokracji. I tu znajdujemy jedno z ważnych wyjaśnień entuzjazmu z jakim Bruksela i Berlin przyjmują rządy policyjne jakie zapanowały w Polsce po 13 grudnia 2023 roku. Bronisław Wildstein stwierdza:Tusk chwali się w wywiadach jak jest chwalony za to, że potrafił sobie dać radę z „populizmem” i że to, co robi jest rodzajem „laboratorium” w walce z populizmem. To sformułowanie znalazłem też w kilku mediach zagranicznych, które wprost piszą, że Polska teraz to laboratorium rozprawy z populizmem - czytaj z demokracją. Bo demokracja liberalna nie jest demokracją - tak jak nie była nią demokracja socjalistyczna.Pisarz i filozof ocenia, że do władzy w Polsce pod sztandarami przywrócenia praworządności przyszedł rząd, który ostentacyjnie łamie prawo i Konstytucję. I sięga po przemoc - przy przejmowaniu mediów publicznych, próbie przejęcia prokuratury, uwięzieniu posłów Kamińskiego i Wąsika oraz nawet w stosunku do prezydenta.

Czy CPK to przetrwa? Lasek wymienia radę nadzorczą, zapowiada też "weryfikację" projektu. "Jedną z moich pierwszych decyzji było..."

 Lasek powiedział, że w ostatnim czasie, jako pełnomocnik, wykonywał prawa z udziałów w spółce CPK w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa, jedynego udziałowca spółki.W ten sposób zachodzą zmiany w organach spółki, które umożliwią lepszą współpracę przy projekcie, ale także przy jego weryfikacji— ocenił Lasek.Jak mówił, po przeprowadzonej analizie uznano, że działający przy pełnomocniku zespół doradczy, „pomimo płatnej formuły, nie wypracował żadnych sensownych, użytecznych rekomendacji”.Dlatego jedną z moich pierwszych decyzji było rozwiązanie tego gremium— poinformował.Zapowiedział również, że przygotowywane jest „uruchomienie audytu, który pozwoli prześledzić zarówno działalność spółki, jak i pełnomocnika”. Sprecyzował, że audytem będą objęte analizy dotyczące m.in. projektu oraz innych zadań CPK „pod kątem ich zasadności oraz sposobu realizacji”, a także decyzji i zobowiązań finansowych z nich wynikających. Audytowi ma również podlegać - jak mówił - struktura organizacyjna spółki, kadry „w ujęciu ilościowym i jakościowym”.Zdaniem pełnomocnika audyt ma również obejmować zamówienia i kontrakty. Jego zdaniem te ostatnie będą ważnym jego elementem. Dodał, że chodzi zarówno o kontrakty zrealizowane, jak i te w realizacji - „ich zwartość, celowość, warunki, na które zgodził się zarząd”. 

 Zmiana lokalizacji elektrowni jądrowej to strata wielu lat i pieniędzy

Kolejny zaskakujący zwrot na drodze do budowy elektrowni jądrowej w Polsce. Wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz powiedziała, że elektrownia jądrowa nie musi być w gminie Choczewo lecz w Żarnowcu. To strata nie tylko milionów złotych, ale przede wszystkich kilku lat przygotowań.Jak wówczas podano, lokalizację nazwaną „Lubiatowo-Kopalino” wskazano na podstawie prowadzonych od 2017 roku "bezprecedensowych w skali Polski" bardzo szczegółowych badań środowiskowych i lokalizacyjnych.O tej lokalizacji strona polska rozmawiała z amerykańską grupą Westinghouse, którą wybrano na partnera do budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce.

Będzie nowa Rada ds. cyfryzacji. Nowe członkinie mają reprezentować obywateli 

 Minister Krzysztof Gawkowski zdecydował się jednak na zmiany w Radzie. W czwartek poinformował, że wypada z niej Józef Orzeł. Odwołani zostaną też Dariusz Milka i Tomasz Rychter. Wszystkich rekomendował sam sobie,a później wybrał Cieszyński.Nową przewodniczącą ma zostać Agnieszka Jankowska, która już wcześniej była członkinią rady. Jankowską rekomendowała do Rady Krajowa Izba Teleinformatyki i Telekomunikacji. Jest związana z Fundacją Digital Poland i spółką T-Mobile Polska.Poza nią w Radzie zasiądą Katarzyna Szymielewicz z Panoptykonu (już wcześniej brała udział w pracach tego ciała), Bianka Siwińska Prezeska Fundacji Edukacyjnej Perspektywy (organizowała m.in. akcję Dziewczyny na Politechniki) i Katarzyna Kopczewska z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego.

UE: Komisarz Reynders będzie rozmawiał w Warszawie o praworządności w Polsce

Następnie odbędzie się spotkanie Reyndersa z ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem, podczas którego omówione zostaną m.in. stan sądownictwa w Polsce oraz dalsze działania w związku z ogłoszeniem przez Polskę zamiaru przystąpienia do Prokuratury Europejskiej. KE poinformowała, ze komisarz Reynders i minister Bodnar przedstawią mediom informacje na temat przeprowadzonych rozmów podczas wspólnej konferencji prasowej w piątek o godz. 13:30. Reynders zakończy swoją wizytę spotkaniem z przedstawicielami polskich stowarzyszeń sędziowskich "Themis" i "Iustitia", stowarzyszenia prokuratorskiego "Lex Super Omnia", Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i Fundacji Batorego.

Komisarz Reynders: chcemy zobaczyć normalny proces ustawodawczy dla przywrócenia praworządności w Polsce

W piątek Reynders, który przebywa z wizytą w Polsce, spotkał się z ministrem sprawiedliwości, Prokuratorem Generalnym Adamem Bodnarem. Podczas wspólnej konferencji prasowej został zapytany dlaczego KE - jak mówił dziennikarz - "nie reaguje na bezprawne działania obecnego rządu" - zmiany w prokuraturze czy w mediach. Reynders odpowiedział, że Komisja od lat wyjaśnia, iż "obawy, które mamy w kontekście praworządności w Polsce zostały zapisane w raporcie oraz zostało to przedstawione w różnych zaleceniach". "To co w tej chwili staramy się zrobić, to zobaczyć czy jest możliwość przywrócenia praworządności. Oczywiście bierzemy pod uwagę wszystkie możliwe decyzje, które mogą być podjęte również przez nowy rząd. W tej chwili analizujemy sytuację i przyglądamy się temu, w jaki sposób praworządność przywrócić" - podkreślił.

Tak wygląda podział kompetencji w ministerstwie aktywów państwowych

- Wygląda na to, że kwestiami kadrowymi i spektakularnymi zmianami w tym zakresie w górnictwie będzie się zajmować szef MAP-u Borys Budka. Z kolei na co dzień funkcjonowaniem spółek węglowych będzie się zajmowała minister przemysłu prof. Marzena Czarnecka. Natomiast wiceminister Kropiwnicki pewnie będzie pilnował kwestii organizacyjnych i korporacyjnych, w tym pilnował kwestii walnych, i tak dalej - mówi portalowi WNP.PL przedstawiciel jednej ze spółek górniczych.

Osobliwe tezy Habecka. Minister gospodarki Niemiec promował federalizację w Davos. „Państwa europejskie nie powinny ze sobą…

Według gazety Habeck miał zostać „poniżony” przez organizatorów. „Podczas gdy znacznie bardziej istotne spotkania z innymi prominentnymi gośćmi odbywały się w Davos na innych scenach lub w sali kongresowej, on przemawiał w sali z zaledwie 83 miejscami” – lamentowała gazeta. Ma to być dowodem na utratę znaczenia Niemiec w globalnej hierarchii gospodarczej. „Były gospodarczy gigant” – oburzał się „Die Welt” – „wyrzucony gdzieś do salki Aspen2”, by tam dyskutować z równie podrzędnymi gośćmi, czyli z szefem giganta farmaceutycznego Merck oraz prezesem Telefonica, głównego operatora usług telekomunikacyjnych w krajach hiszpańsko- i portugalskojęzycznych. Złośliwcy twierdzą, że ten ciężki los spotkał Habecka bo nijak się zna na gospodarce. Sam minister zaś wykorzystał (niekomfortową) sytuację do tego by promować federalizację, czy jak on to nazwał „pogłębioną integrację” w celach zwiększenia konkurencyjności Europy (czytaj: Niemiec). Potrzebne są jego zdaniem zarówno unia fiskalna jak i bankowa. Oraz wspólny przemysł obronny. „Każdy kraj UE jest dumny ze swojego przemysłu obronnego. Takie myślenie jest strasznie przestarzałe” - zaznaczył. 

Jest wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Mariana Banasia! Prok. Ostrowski: Zawiera nowe zarzuty

Poinformował, że na biurku Bodnara znajduje się wniosek dotyczący szefa NIK Mariana Banasia.Nie dalej, jak tydzień temu złożyłem do pana prokuratora Bodnara wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Mariana Banasia. To wniosek częściowo ponowiony, który został rozpoznany przez poprzedni Sejm. Zawiera on również nowe zarzuty i zależy mi na tym, by pan prokurator Bodnar, zgodnie z ustawą, jak najszybciej ten wniosek poddał pod procedowanie Sejmu– poinformował prok. Michał Ostrowski.

Trzeba by zapłacić setki miliardów euro, żeby okrężną drogą doprowadzić do takiego rozwalenia Polski, jak robi to Tusk

Próbowano narzucić Polsce różne ograniczenia, ale to nic nie dawało.Donald Tusk spadł wszystkim wrogom Polski oraz jej konkurentom z Księżyca („z nieba” byłoby grubą przesadą). I niezmiernie uradował jako szef rządu. Oni na to czekali i robili wszystko, żeby Tuska w Warszawie zainstalować. Nie byli w stanie ograniczyć ekspansji i sukcesów Polski, więc niejako podrzucili Tuska. I teraz on robi wszystko to, co najgorsze za nich. Rozwala państwo i społeczeństwo, wywala w powietrze system prawa, niszczy wszystko, co było podstawą sukcesu Polski w ostatnich latach. I w ten sposób niszczy konkurencyjność Polski, co było solą w oku w wielu stolicach oraz w brukselskiej centrali.Tusk jest wręcz wymarzonym koniem trojańskim w Polsce. Jego protektorzy i prowadzący bardzo liczą na to, że wykona za nich całą brudną robotę i raczej się nie przeliczą. Jeśli istniał plan rozwalania Polski, jest realizowany z wyjątkową gorliwością. I wrogom Polski daje nadzieję, że to upośledzi nasz kraj na dekady. Piękna operacja wykończenia piątej unijnej potęgi i sprowadzenia jej do roli w pełni kontrolowanego wasala.Trzeba by zapłacić setki miliardów euro, żeby okrężną drogą doprowadzić do takiego rozwalenia Polski, jak robi to Tusk. Z tej perspektywy Donald Tusk jest najtańszym i najłatwiejszym w użyciu destruktorem Polski. Gwarantującym ogromny współczynnik zwrotu w stosunku do zainwestowanego kapitału. Kogoś takiego w całej historii Polski nie było. Szkoda tylko, że Polska nic z tego nie będzie miała, a wręcz same szkody.

Prezydent: chcę jasno powiedzieć - nie widzę możliwości na przedterminowe wybory

Ustawa budżetowa to jest przede wszystkim odpowiedzialność rządu, dlatego m.in. prezydent jest konstytucyjnie pozbawiony (w tym przypadku) prawa weta, bo to jest odpowiedzialność rządu i rząd, przyjmując budżet, bierze na siebie odpowiedzialność. Rzeczywiście jedyną kwestią, którą prezydent może i powinien rozpatrywać, jest kwestia zgodności działania rządu z konstytucją i parlamentu w związku z budżetem, czyli kwestia zgodności samego budżetu z konstytucją, jak również procedury, w której ten budżet będzie przyjęty" - powiedział prezydent. Wyraził nadzieję, że będzie mógł "spokojnie podpisać" ustawę budżetową. "Tego bym chciał, żeby rząd mógł odpowiedzialnie budżet realizować, żeby w związku z tym rozwój Polski i normalne funkcjonowanie naszego państwa i naszej gospodarki było zapewnione. Oczywiście w momencie, w którym ta ustawa do mnie przyjdzie, będzie poddana pełnej analizie, właśnie od strony konstytucyjnej, zarówno merytorycznej, jak i proceduralnej, ale to będzie jedyny aspekt, pod jakim będziemy to oceniali" - zapewnił. "Chcę również jasno i wyraźnie powiedzieć, słyszę jakieś spekulacje dotyczące tego, że mogą być przedterminowe wybory; w ogóle nie widzę takiej możliwości" - podkreślił prezydent. Zaznaczył, że nawet skierowanie ustawy budżetowej do TK "nie powoduje żadnych przedterminowych wyborów". "Mam nadzieję, że będę mógł spokojnie ten budżet podpisać; pozostaje tylko kwestia zgodności z konstytucją" - dodał.

Prokuratura wyjaśnia, co agenci CBA robili w siedzibie Orlenu

W czwartek na stronie Prokuratury Regionalnej w Gdańsku pojawiło się oświadczenie, w którym prokuratura odniosła się do doniesień medialnych. "W związku z dzisiejszymi doniesieniami medialnymi dotyczącymi czynności realizowanych przez funkcjonariuszy CBA w jednej ze spółek, Prokuratura Regionalna w Gdańsku oświadcza, że czynności stanowią realizację postanowienia prokuratora o żądaniu wydania rzeczy, a nie przeszukanie" - czytamy w oświadczeniu Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.

 

Brak komentarzy: