czwartek, 1 lutego 2024

Cywilny zamach stanu.

Garton Ash cytuje Himmlera, by usprawiedliwić Tuska. Kurski porównuje prezydenta do kłody w rzece. Do czego jeszcze się…

 Pierwsze tygodnie rządów Donalda Tuska to czas demontażu niezależnych instytucji, na których opiera się polski porządek prawny. Po zamachu na media publiczne, w ostatnich dniach rząd kontynuuje destrukcję innych organów państwa. Obecnie rządzący przygotowują zamach na Trybunał Konstytucyjny z pogwałceniem podstawowych zasad ustrojowych Rzeczypospolitej Polskiej. Trwa także atak na niezależną prokuraturę, przeprowadzany z rażącym naruszeniem prawa i co gorsza przy skrajnej niekompetencji jego autorów, skutkującej ryzykiem uwolnienia od odpowiedzialności karnej tysięcy przestępców.

Morawiecki: Zemsta i nienawiść to metody działania rządzących.

Mateusz Morawiecki podczas spotkania z mieszkańcami Katowic punktował działania obecnej władzy. Konstytucja została wielu artykułach połamana, powołane zostały ustawy, a minister sprawiedliwości wchodzący do prokuratury z przyrządami ślusarskimi i specjalnie do tego dobranym zespołem przejdzie do historii i będzie chyba jeszcze za 100 lat jako przykład antydemokratycznego, antywolnościowego działania. Miało być pojednanie, a jest wykopanie Rowu Mariańskiego w środku Polski, jakiego nigdy do tej pory nie było. Zemsta i nienawiść to podstawowe metody działania obecnie rządzących. Miała być uśmiechnięta Polska, a mamy cyniczny, nienawistny uśmiech Tusk Jokera, taki uśmiech, który w straszny sposób pokazuje ich faktyczne intencje — dodał.

Bachmann w "GW" zachęca koalicję Tuska do jeszcze większego bezprawia! "To na pewno na rympał. Ale to skuteczne"

Na stronie „Gazety Wyborczej” ukazał się skandaliczny tekst Klausa Bachmanna. Pochodzący z Niemiec publicysta zachęca nowe władze wprost do zwiększenia skali swoich bezprawnych działań. Bachmann jednak poszedł dalej podkreślając, że rząd Tuska nie musi w ogóle oglądać się na to, by jego działania były zgodne z prawem.Rząd może teraz wszystko. Jeśli tylko zechce i potrafi - inaczej niż rząd Morawieckiego, który nie potrafił - to może zrzucić wszystkie konstytucyjne ograniczenia swojej władzy i rządzić, jak się rządzi w państwach autorytarnych. Jeśli Kaczyński, Duda albo Trybunał Konstytucyjny przeszarżują w obronie swoich interesów partyjnych i towarzyskich, to mogą odczuć na własnej skórze, czym grozi konflikt z takim państwem. Aresztowanie Kamińskiego i Wąsika i pokojowe przejęcie telewizji i radia to pestka w stosunku do tego, co ich wtedy czeka — napisał publicysta pochodzący z Niemiec. Bachmann proponuje, by rząd Tuska dopuścił się kolejnego bezprawia i w drodze uchwał sejmowych odwołał obecne składy Trybunału Konstytucyjnego i Krajowej Rady Sądownictwa. Co Ciekawe, sam przyznaje, że to działanie na rympał. 

Jarosław Kaczyński: "Byli tacy, dla których wola była prawem"; "Nie przestraszą nas!"

PiS zorganizowało w całej Polsce wydarzenia pod hasłem: „Spotkania wolnych Polaków - bądźmy razem!”. W Lublinie z wyborcami spotkał się prezes partii Jarosław Kaczyński. Jeśli spojrzeć na tę politykę ogólnie, to mamy tutaj takie podstawowe problemy, podstawowe bo jest ich naprawdę bardzo wiele. Po pierwsze, łamanie Konstytucji, łamanie prawa. Po drugie, działania w UE, których efektem ma być nowy traktat, fatalny z punktu widzenia polskich interesów, suwerenności, gospodarki. Po trzecie, działania także w UE, których efektem ma być przymusowa relokacja migrantów. Wreszcie po czwarte, działania w sferze gospodarczej, które - jeśli zostaną wprowadzone w życie - osłabią już nie tylko ten nasz plan wielkiego, szybkiego rozwoju Polski, szybkiego dotarcia do przeciętnej UE (…), a doprowadzą do naszej daleko idącej degradacji pod każdym względem. No i wreszcie po piąte warto też wspomnieć o tych ostatnio prezentowanych pomysłach oświatowych, które mają zmienić przyszłe pokolenia w parobków dla ludzi z zachodniej Europy, a szczególności Niemiec— wymienił Jarosław Kaczyński. Otóż demokracja, prawo, to wszystko jest od początku tej władzy łamane. Łamane bezpośrednio, bezczelnie, pod hasłem „prawo, tak jak my je rozumiemy”. To znaczy, wolą Tuska jest, by jego wola była prawem (…). Wola Tuska jest prawem. Byli tacy, dla których wola była prawem, wola führera była prawem— dodał.

Koalicja Tuska przekroczyła granicę, za którą nie można bezpiecznie oddać władzy. Następne wybory mogą się nie odbyć

Oni przekroczyli granicę, za którą nie można bezpiecznie oddać władzy. Oskarżali cały czas, że PiS nie odda władzy, wprowadzi stan wyjątkowy, albo odsunie wybory. Natomiast oni robią dokładnie to samo, przed czym przestrzegali, tylko intensywniej i mocniej. Jak ktoś przekracza granicę, za którą nie może bezpiecznie oddać władzy, to musi brnąć, dlatego że jedyną alternatywą dla kogoś takiego są procesy i więzienie. Muszą utrzymywać ten stan, że by nie trafić do tego więzienia— zaznaczył Stanisław Janecki.Gdybym miał pesymistycznie przewidywać, to przed wyborami parlamentarnymi mogą doprowadzić, że albo one się nie odbędą, albo będą wręcz sfałszowane, a wybory prezydenckie (…) mogą być poddane takiej presji, jak były pierwsze powojenne, kiedy wycięto PSL Mikołajczyka. Tam oczywiście był terror bezpośredni, wywożono, skazywano, zabijano – to można wykluczyć. Nie można wykluczyć natomiast takiej nagonki, a wręcz stawiania zarzutów, zatrzymywania różnych ludzi, żeby rozbić.

Pamiętajmy: Tusk przekonywał, że Amber Gold to lipa, LOT to tylko fanaberia, prąd kupimy z Kaliningradu a Lotos sprzedamy…

Jak obliczył prof.Ryszard Ślązak, według tej śmiałej aksjologii w pierwszych latach rojeń o niewidzialnej ręce wolnego rynku, rządy Mazowieckiego, Bieleckiego i Suchockiej uzyskały 710 mln dolarów za sprzedaż 314 firm. Ich majątek w warunkach ówczesnej apokalipsy społeczno-gospodarczej wyceniano według osiągniętego lub spodziewanego zysku, zatem skromnie. System ten sprawnie wywłaszczał Polaków ze  zgromadzonego kapitału, uwzględniać bowiem musiał, wyjaśniał J.Lewandowski, „WOLĘ NABYWCY”.W latach 2007-2015 rządy Tuska i Kopacz, uwięzione w nieświeżej bieliźnie intelektualnej, sprzedały akcje lub udziały 950 przedsiębiorstw księgując w budżecie 58 mld zł. Mając taka głowę do biznesu, nic dziwnego,że Donald Tusk przekonywał syna, że Amber Gold to lipa, LOT to tylko fanaberia, prąd kupimy z Kaliningradu a Lotos sprzedamy komukolwiek…Strategiczne łączenie Orlenu z Lotosem prognozowali już Andrzej Olechowski,Tadeusz Syryjczyk, Zbigniew Wróbel i Paweł Olechnowicz.Udało się Obajtkowi, ale rozwalić to łatwo, Tusk bowiem to raczej ekonomista z bożej łaski, a przy tym ukąszony za młodu liberalną utopią.

Niestety, porażka Tuska w Brukseli w sprawie bezcłowego handlu z Ukrainą. Nic nie może. Zostawił ministra rolnictwa bez wsparcia

Wczoraj Komisja Europejska zdecydowała o przedłużeniu do 5 czerwca 2025 roku rozporządzenia o bezcłowym handlu UE-Ukraina, które miało obowiązywać tylko do czerwca tego roku. Głos odrębny w sprawie tego rozporządzenia złożył tylko komisarza Janusz Wojciechowski, prezentując twarde dane, że destabilizuje ono rynki rolne tzw. krajów frontowych, a w szczególności Polski. Przedłużenie rozporządzenia forsowali przewodnicząca Ursula von der Leyen jak i wiceprzewodniczący KE i jednocześnie komisarz ds. handlu Valdis Dombrovskis, oboje, tak jak Donald Tusk, z Europejskiej Partii Ludowej. Wprawdzie wspomniane przedłużenia rozporządzenia KE, będzie jeszcze głosował Parlament Europejski, a później Rada Unii Europejskiej ministrów ds. rolnictwa, ale jakiekolwiek poważniejsze zmiany jego treści, będą już tym dokumencie niemożliwe.

Marek Pyza: Niemcy triumfują w czasie rządów Tuska. Podsumowanie 50 dni serwilizmu wobec Berlina. 

Minęło dokładnie 50 dni rządów Donalda Tuska. Z obiecanych 100 konkretów na 100 dni niewiele zostało zrealizowanych. Łatwiej mówić o tych, które zrealizowane na pewno nie będą. Ale jest ktoś, kto po tych 50 dniach ma wiele powodów do radości. To niemiecki rząd, który odbił Polskę z rąk obozu patriotycznego i osadził w Warszawie swoją ekipę. Każdego dnia dostajemy dowody, że 13 grudnia rozpoczęła się nowa, fantastyczna era dla niemieckiej polityki – ponownego zwasalizowania Polski. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem Berlina, ścieżka do hegemonii Niemiec w Europie okaże się bardzo krótka.

MF: deficyt budżetu państwa na koniec grudnia 2023 r. wyniósł niespełna 85,6 mld zł

Deficyt budżetu państwa na koniec grudnia 2023 r. wyniósł 85 mld 565,6 mln zł – wynika z opublikowanych w piątek przez MF szacunkowych danych. Zaplanowany w budżecie deficyt na koniec ubiegłego roku miał wynieść 92 mld zł. Z danych MF wynika, że dochody budżetu wyniosły 574,1 mld zł, co stanowi 95,5 proc. planowanej kwoty. Dochody podatkowe sięgnęły blisko 506,9 mld zł (94,4 proc. planu). Z podatków pośrednich budżet dostał nieco ponad 333,5 mld zł (92,3 proc. planu), z czego prawie 84,8 mld zł to wpływy z akcyzy (101,2 proc.). Z CIT budżet zyskał prawie 67,9 mld zł (87,5 proc. planu), z PIT - prawie 91,67 mld zł (109,7 proc. planu), a z podatku od instytucji finansowych - 5,91 mld zł (98,8 proc. planu). Dochody niepodatkowe budżetu sięgnęły prawie 63,8 mld zł (105 proc. planu), z czego dochody z ceł to prawie 6,2 mld zł (66,7 proc.). Wydatki budżetu wyniosły prawie 659,7 mld zł (95,1 proc. planu). Obsługa długu Skarbu Państwa pochłonęła ponad 61,7 mld zł, dotacje do FUS niespełna 51,7 mld zł (94,6 proc. planu), a subwencja dla samorządów 99,71 mld zł.

W 2023 r. zagraniczne firmy zainwestowały w Polsce ponad 7 mld euro

W 2023 zagraniczne firmy zainwestowały w Polsce przy wsparciu Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu ponad 7 mld euro, czyli prawie dwa razy więcej niż w 2022 r. Pytany o prognozy na rok 2024, ekspert PAiH, zaznaczył, że wyniki zależą od wielu czynników, m.in. polityki państwa oraz sytuacji międzynarodowej. "O ile tak wielkie projekty jak Intel zdarzają się raz na kilka lat, to ważne jest także budowanie całych łańcuchów wartości. Może wynik na koniec roku 2024 nie będzie tak imponujący w liczbach jak ten zeszłoroczny, ale na pewno nasze działania ugruntują pozycję Polski jako lidera w wielu obszarach" 

Gospodarka w 2024 roku będzie się kręcić w rytm wyborów

Rok 2024 jest rekordowy pod kątem liczby wyborów na świecie. Wybory w tym roku odbywają się zarówno w stabilnych demokracjach zachodnich jak Stany Zjednoczone czy Wielka Brytania, jak i również w gospodarkach rozwijających się - w Indiach, Meksyku czy RPA. Jakie przełożenie te elekcje mogą mieć na gospodarkę światową? Na to pytanie stara się odpowiedzieć Goldman Sachs w swojej analizie.Te czynniki gospodarcze mają wpływ głównie na państwa o słabszych instytucjach demokratycznych. Jednakże szczególne miejsce zajmują wybory w jednej z czołowych demokracji świata, jaką są Stany Zjednoczone. Te wybory mogą wpłynąć na zmiany w polityce fiskalnej, regulacyjnej, handlowej i zagranicznej.

GUS opublikował dane demograficzne za 2023 rok. Nie jest źle. Jest tragicznie 

Główny Urząd Statystyczny udostępnił dzisiaj najnowsze szacunki liczby urodzeń i zgonów w 2023 roku. Co mówią nam dane? W 2023 roku urodziło się w Polsce jedynie 272 tys. dzieci. Tydzień temu informowaliśmy, że liczba dzieci w Polsce wyniesie w 2023 roku 272-274 tys. Dane te potwierdzają nasze szacunki. Co to oznacza dla gospodarki?Prawdopodobnie pierwszy raz w historii dzietność w Polsce spadła do poziomu mniejszego niż 1,20. Jeszcze w 2022 roku było to 1,26. Tym samym wstępujemy do ligi państw o najniższej dzietności na globie. Co prawda daleko nam jeszcze do globalnych liderów depopulacji (jak np. Korea Południowa), ale już niewiele państw ma niższą dzietność od nas.Jeszcze w 2017 roku w Polsce urodziło się ponad 400 tys. dzieci. W ciągu ostatnich 6 lat liczba urodzeń spadła o ponad 30 proc. Tak duża skala spadku to oczywiście w pewnej mierze kwestia struktury wieku.Przyczyn wymienia się wiele. Po pierwsze — wynika to ze zmian kulturowych. Dla wielu nawet znacząca poprawa warunków bytowych nie byłaby wystarczającą zachętą do zdecydowania się na kolejne dziecko.Coraz więcej osób rezygnuje z potomka ze strachu o klimat. 

Położono stępkę pod budowę pierwszej fregaty w ramach programu Miecznik

Program Miecznik zakłada budowę trzech wielozadaniowych fregat dla Marynarki Wojennej. Umowa między Agencją Uzbrojenia MON i konsorcjum PGZ Miecznik została podpisana w 2021 r. Mierzące ponad 140 m okręty mają m.in. zabezpieczać szlaki żeglugowe i infrastrukturę energetyczną, a także wypełniać zadania w ramach Stałych Zespołów Okrętów NATO. Wejście pierwszej fregaty Miecznik do służby w Marynarce Wojennej RP planowane jest na 2029 r.Trzy fregaty Miecznik powstaną w PGZ Stoczni Wojennej we współpracy z liderami przemysłu zbrojeniowego - oprócz Babcock są to: MBDA, Thales UK, Remontowa Shipbuilding - w ramach kontraktu udzielonego polskiemu przemysłowi stoczniowemu.

Ważą się losy Izery - polskiego auta elektrycznego

"Rzeczpospolita" pisze, że ważą się losy Izery - polskiego auta elektrycznego, którym rząd PiS chciał przestawiać na prąd polską motoryzację. Jak zauważyła, projekt budowy fabryki samochodów czeka audyt, po którym zapadnie decyzja, czy kontynuować czy skasować przedsięwzięcie."W opinii Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar Izera jako produkt no name nie przebije się na bardzo konkurencyjnym rynku, na który weszłaby za późno. W branży motoryzacyjnej nie brak jednak opinii, że za budową fabryki przemawia dziś obecność Geely, który obok Izery miałby produkować w Jaworznie elektryczne Volvo EX30 i Smarta, albo i własnego Zeekra, już sprzedawanego w Europie" - wskazuje jednak "Rzeczpospolita".

Rusza Zespół Pracy Państwowej. Dziś dyskusja o Centralnym Porcie Komunikacyjnym 

Zespół Pracy Państwowej, któremu przewodniczyć ma wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki we wtorek rozpocznie prace. Zespół - który według informacji PAP - zbierze się o godz. 12, ma dyskutować na temat Centralnego Portu Komunikacyjnego. Wiceprezes PiS w połowie stycznia w Radiu Zet informował, że Zespół Pracy Państwowej będzie koncentrował się na pracy w kilkunastu obszarach. "Do każdego z tych kilkunastu obszarów będę zapraszał wielu ludzi - i polityków, i ekspertów. Chcę włączyć jak najwięcej specjalistów, także samorządowców, także przedsiębiorców do tego zespołu" - zapowiedział wówczas Morawiecki. Zastrzegł jednocześnie, że Zespół nie będzie tzw. gabinetem cieni. Podobny zespół funkcjonował w latach 2009-2010, w ramach pracy partyjnej. Na jego czele stał ówczesny wiceprezes partii Przemysław Gosiewski.

Opcja niemiecka na nowo układa relacje Warszawy z Berlinem na jego warunkach. Przy pomocy Centrum im. Willy’ego Brandta czy dyplomatów z „korporacji Geremka” neutralizowany jest w ten sposób niewygodny dla Niemiec problem reparacji. „Każą nam wykazać, ile zarobiliśmy na wojnie” – ironizuje Arkadiusz Mularczyk.Premier Donald Tusk został nazwany przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego „niemieckim agentem”. Oczywiście to oskarżenie wywołało salwy śmiechu, a wypominanie gdańskiemu pupilowi kanclerz Angeli Merkel roli podwykonawcy niemieckiej polityki w Polsce jest dla niego niewygodne. Prezes PiS został bardzo szybko ukarany naganą przez Komisję Etyki Poselskiej, a równolegle mamy serię 

Jaki: odwołanie 10 prokuratorów regionalnych i okręgowych - wbrew Prawu o prokuraturze

W poniedziałek na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości zamieszczono komunikat informujący, że podjęto decyzję o odwołaniu z delegacji oraz z funkcji 10 prokuratorów. "Prokurator Generalny Adam Bodnar, w ścisłej współpracy z p.o. prokuratora krajowego Jackiem Bilewiczem, realizują konsekwentnie program zmian w prokuraturze, mający na celu przywrócenia tej służby obywatelom" - podkreślił resort sprawiedliwości. Do sprawy odniósł się na poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie europoseł Suwerennej Polski Patryk Jaki. Zwrócił uwagę, że - zgodnie z zapisami Prawa o prokuraturze - prokuratora regionalnego, okręgowego i rejonowego powołuje, po przedstawieniu kandydatur właściwemu zgromadzaniu prokuratorów, i odwołuje Prokurator Krajowy. "Tutaj nic takiego nie nastąpiło. On sobie wydał komunikat, że odwołuje" - mówił Jaki, nawiązując do ministra Bodnara."Ani zgromadzenie prokuratorów, ani Prokurator Krajowy. On po prostu wydaje komunikat, że odwołuje. Czyli co, wszystkie ustawy w Polsce możemy sobie teraz podrzeć? Prawa w Polsce nie ma, bo wola polityczna jest najwyżej? Chcemy Polskę zamienić w państwo afrykańskie?" - pytał polityk Suwerennej Polski.

Niekonsultowane, bezprawne decyzje o zakazie wycinki i strach o miejsca pracy. Dostęp do drewna może być trudniejszy, ceny będą…

Jak wynikało z wyjaśnień przedstawionych na posiedzeniu Komisji przez wiceministra z tego resortu Mikołaja Dorożałę, decyzja o zakazie wycinki została podjęta bez żadnej konsultacji z Lasami Państwowymi, które odpowiednio wcześniej podpisały umowy z ZUL-ami na realizację tych prac. Nie konsultowano tej decyzji także z samorządami, na których terenie znajdują się wspomniane wyżej kompleksy leśne, ani ze społecznościami lokalnymi, z których wywodzą się najczęściej pracownicy ZUL, czy przemysłem drzewnym, któremu już obecnie brakuje surowca między innymi ze względu na brak importu z Białorusi i Rosji. Okazało się, że decyzja o zakazie wycinki została podjęta pod presją licznych organizacji ekologicznych, co więcej to właśnie one wskazały nadleśnictwa na obszarze, których ma być on wprowadzony. Oczywiście w tej sytuacji nie ma mowy o tym, aby w resorcie policzono koszty wprowadzenia zakazu wycinki, nie jest też jasne czy wspomniane ZUL-e, którym przerwano pracę otrzymają odszkodowania, czy też będą one musiały dochodzić sprawiedliwości z sądach. 

Polska z najwyższym w UE wzrostem płacy minimalnej [MAPA]

Jak podał Eurofound najwyższy wzrost płacy minimalnej otrzymają pracownicy w Polsce, gdzie minimalne miesięczne wynagrodzenia na początku 2024 r. wzrosło do 4242 złotych. Oznacza to, że podwyżka najniższej pensji od stycznia 2023 r. do stycznia 2024 r. wyniosła 21,5 proc. W tym samym czasie inflacja w Polsce była na poziomie 6,2 proc. W drugiej połowie roku sytuacja najmniej uposażonych pracowników w Polsce jeszcze się poprawi, bo od lipca minimalna pensja wzrośnie do 4300 zł. Według Eurofound Szwecja, Austria, Dania, Finlandia i Włochy nie mają krajowych płac minimalnych, choć mają je określone w układach zbiorowych. 

Polska uniknęła recesji - wzrost gospodarczy w 2023 r. na plusie

W środę GUS opublikuje wstępny szacunek wzrostu gospodarczego w 2023 r. W 2022 r. wzrost gospodarczy Polski wyniósł 5,3 proc."Do tego dochodzą jeszcze dwie bardzo duże kategorie, które się wzajemnie zniosły - eksport netto miał bardzo duży, dodatni wkład do wzrostu PKB, ale jednocześnie z podobną siłą, tylko w przeciwnym kierunku działała zmiana zapasów. Na skutek pandemii i problemów z łańcuchami dostaw, w latach 2021 i 2022 firmy kumulowały zapasy, ale w 2023 r. w skutek zmniejszenia niepewności zapasy te były sukcesywnie zmniejszane, co stało się silnym ujemnym czynnikiem wpływającym na PKB" - powiedział Kamil Łuczkowski. 

Jest nowa prognoza PKB Polski

Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) podwyższył prognozę dynamiki PKB Polski w 2024 r. z 2,3 do 2,8 proc., a w 2025 r. - obniżył ją z 3,4 do 3,2 proc. W najnowszej aktualizacji World Economic Outlook podwyższył też prognozy wzrostu światowej gospodarki na 2024 r. do 3,1 proc. 

Polska gospodarka zaciągnęła hamulec. Spore rozczarowanie

 Według wstępnego szacunku produkt krajowy brutto (PKB) Polski w 2023 roku wzrósł o 0,2 proc. rok do roku wobec wzrostu o 5,3 proc. odnotowanego w roku w 2022 – podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).Boom konsumpcyjny? Jaki boom konsumpcyjny? 2023 zamykamy rozczarowaniem – polska gospodarka urosła tylko o 0,2 proc., a podane dziś dane GUS sugerują słabą końcówkę roku" – zauważają analitycy Pekao.  Podobnego zdania są ekonomiści z mBanku. "Spore zaskoczenie w dół na polskim PKB: wzrost w 2023 roku wyniósł tylko 0,2 proc. To oznacza, że czwarty kwartał był słaby" – stwierdzają. 30 stycznia) Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) podwyższył prognozę dynamiki PKB Polski w 2024 roku z 2,3 do 2,8 proc., a w 2025 - obniżył ją z 3,4 do 3,2 proc. W najnowszej aktualizacji World Economic Outlook MFW podwyższył też prognozy wzrostu światowej gospodarki na 2024 r. do 3,1 proc.

Wydatki Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 w III kw. '23 wyniosły 13,33 mld zł

W okresie I-III kwartału wydatki wyniosły 36,49 mld zł. Wpływy Funduszu w III kwartale wyniosły 5,33 mld zł, w tym wpływy z tytułu emisji obligacji, kredytów i pożyczek 2,12 mld zł. W okresie I-III kwartału wpływy wyniosły 33,96 mld zł.

Deficyt sektora w ujęciu płynnego roku po III kwartale wyniósł 5,4 proc. PKB - MF

Deficyt w III kwartale wyniósł 48,9 mld zł (5,8 proc. PKB). Deficyt wyrównany sezonowo wyniósł 5,5 proc. PKB. Z danych MF wynika, że deficyt w stosunku do III kw. roku poprzedniego pogorszył się o ok. 28,9 mld zł (pogorszenie o 3,2 pkt. proc. PKB)."Za pogorszenie wyniku odpowiadała głównie strona wydatkowa, gdzie wzrost w relacji do PKB rdr wyniósł 5,9 pkt. proc., podczas gdy dochody w relacji do PKB wzrosły ponad dwukrotnie mniej tj. rdr o 2,6 pkt. proc.

W podatku Belki widać duże wzrosty

 W niecały rok Ministerstwo Finansów ściągnęło z tzw. podatku Belki ponad 8,5 mld zł. To wzrost rok do roku o blisko 50 proc.Zdaniem ekspertów rząd raczej nie zdecyduje się na radykalny krok, bo dużo by stracił. Ewentualnie zostaną zastosowane jakieś półśrodki. Z z danych resortu finansów wynika, że w ciągu pierwszych jedenastu miesięcy 2023 roku wpływy do budżetu z tytułu podatku Belki wyniosły ponad 8,5 mld zł. Były więc o prawie 48 proc. wyższe od uzyskanych w całym 2022 roku.

Stopa bezrobocia w Polsce i strefie euro. Eurostat podał najnowsze dane 

Wyrównana sezonowo stopa bezrobocia w strefie euro wyniosła 6,4% w grudniu 2023 r., wobec 6,4% miesiąc wcześniej, podał unijny urząd statystyczny Eurostat. Konsensus rynkowy wynosił 6,4%.W całej (UE) wskaźnik ten wyniósł 5,9% w grudniu wobec 5,9% miesiąc wcześniej. Wyrównana sezonowo stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 2,7% w grudniu 2023 r. wobec 2,8% miesiąc wcześniej, podał unijny urząd statystyczny Eurostat. Polska zanotowała drugi najniższy wskaźnik bezrobocia (po Malcie 2,4%)

Rusza walec kadrowy Borysa Budki

Enea, PGE i PKO BP – to pierwsze spółki Skarbu Państwa, w których w tym tygodniu dojdzie do zmian we władzach. Najpierw w nadzorze, później w zarządach. Tak rusza walec kadrowy rządu Donalda Tuska, a zmiany w kolejnych firmach, to kwestia kolejnych dni i tygodni.Nadzór nad spółkami Skarbu Państwa prowadzi Ministerstwo Aktywów Państwowych, które w rządzie Donalda Tuska jest kierowane przez Borysa Budkę.Prezesem PKO BP jest obecnie Dariusz Szwed. Na jego następcę wskazywany jest aktualny prezes mBanku Cezary Stypułkowski, ale na giełdzie nazwisk pojawiają się także były wiceprezes PKO BP Jacek Obłękowski oraz Sławomir Lachowski, uznawany za twórcę mBanku, aktualnie rozwijający własny fintech WealthSeed.Na następcę Daniela Obajtka w fotelu prezesa Orlenu typowani są Robert Soszyński, były prezes PERN-u i były wiceprezydent Warszawy 

Piłsudski i Paderewski wesprą flotę Orlenu

W Korei Południowej rozpoczął się montaż kadłubów dwóch nowych jednostek do transportu LNG dla Orlenu. Statki będą nosić imiona „Józef Piłsudski” oraz „Ignacy Jan Paderewski” i wejdą do służby w przyszłym roku. Powstające statki „Józef Piłsudski” oraz „Ignacy Jan Paderewski” to piąty i szósty z ośmiu gazowców, które docelowo wejdą w skład floty Orlenu do transportu LNG. Dołączą wówczas do pływających już po międzynarodowych wodach: „Lecha Kaczyńskiego”, „Grażyny Gęsickiej”, „Świętej Barbary” i „Ignacego Łukasiewicza”, i podobnie jak one będą użytkowane na podstawie długoterminowej umowy czarterowej zawartej z wyspecjalizowaną spółką armatorską – Knutsen OAS Shipping.

Ekipa Tuska planuje zamach na Trybunał Konstytucyjny! "Pójdziemy na ostro"; "Gotowe są projekty uchwał Sejmu w sprawie TK"

Na łamach „Gazety Wyborczej” ukazał się tekst pod tytułem „Po mediach i prokuraturze rząd bierze się za Trybunał Przyłębskiej. „Pójdziemy na ostro”. Już na początku artykułu oświadczono, że sprawa rzekomej „naprawy” Trybunału Konstytucyjnego ma zostać podjęta podczas najbliższego posiedzenie Sejmu, a to zaplanowane jest na 7 lutego.Nie wdając się w szczegóły, powiem, że po decyzjach, które zapadły w gronie liderów koalicji, pójdziemy na ostro. Nie będzie TK w obecnym składzie — powiedział „ważny polityk koalicji rządowej, który chce pozostać anonimowy”. Przekonywał również, że będzie to „ostatnia z kluczowych zmian”, które rząd zaplanował przed kwietniowymi  wyborami samorządowymi. Co więcej, ustalony ma być już format „naprawy” Trybunału Konstytucyjnego.Zmiany, które proponujemy, uderzają w interes grupy politycznej rządzącej Polską osiem lat. A to oznacza silny spór. Uspokaja się wokół mediów publicznych, na to samo liczymy w prokuraturze. Będzie się można zająć kolejnym problemem. Na wszystko przyjdzie czas — oświadczył podwładny Tuska.

Polacy przystosowali tłokowy silnik spalinowy do zasilania wodorem

"Jeżeli produkcja wodoru z odnawialnych źródeł ruszy pełną parą, to w okresie przejściowym ewolucji motoryzacyjnej można stosować wodór do tłokowych silników spalinowych. Największą zaletą tego rozwiązania są korzyści dla zdrowia ludzi i środowiska - brak emisji toksycznych składników spalin oraz brak emisji dwutlenku węgla" - wskazał prof. Brzeżański. Jak dodał, krakowscy naukowcy prowadzą badania nad wykorzystaniem wodoru wielotorowo. Oprócz adaptacji tłokowego silnika spalinowego do tego paliwa, współpracują też z koncernem Toyota przy pracach dotyczących ogniw wodorowych, a także opracowują własne konstrukcje. W katedrze powstał m.in. silnik jednocylindrowy z nowatorskim systemem bezpośredniego wtrysku wodoru do komory spalania.

Cywilny zamach stanu. Andrzejewski: Bilewicz nie ma uprawnień, by odwołać prokuratorów. Powinni działać dalej

Prok. Bilewicz nie ma uprawnień do kierowania Prokuraturą Krajową, a jego decyzje nie rodzą skutków prawnych. „W wyniku niedopełnienia formalnych przesłanek legalizmu są pozbawione skuteczności” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl mecenas Piotr Łukasz Andrzejewski, wiceprzewodniczący Trybunału Stanu. Jak podkreślił prokuratorzy, których próbowano usunąć, powinni dalej pełnić swoje czynności, w Polsce mamy do czynienia z cywilnym zamachem stanu. Mamy do czynienia z zaistnieniem podwójnych struktur organów wykonawczych państwa polskiego. Nowa struktura jest definiowana jako cywilny zamach stanu. Większość sejmowa stanowi przykrycie dla działań niemieszczących się w strukturze przewidzianej konstytucją i ustawami. Struktura siłowa jest nielegalna w myśl państwa prawa. Musimy się opierać o strukturę dotychczasową zachowującą legalizm działania. 

Sikorski czyści Instytuty Kultury na świecie: "Przywracamy merytokrację". Co z nominacjami dla ambasadorów? "Rozmawiałem już z prezydentem"

Szef polskiej dyplomacji powiadomił o odwołaniu większości dyrektorów Instytutów Kultury. Według niego, rząd Donalda Tuska przywraca w tej kwestii „merytokrację”. My przywracamy merytokrację. Podzielę się informacją, która jeszcze nie jest publiczna - odwołałem większość dyrektorów Instytutów Kultury na całym świecie. Nowych będziemy powoływać w drodze konkursów— powiedział w wywiadzie dla „GW” minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Indeks instytucji zakazanych resortu Sienkiewicza. Warchoł na antenie Telewizji wPolsce: To zamach na społeczeństwo obywatelskie!

Jak ujawnił portal wPolityce.pl ministerstwo kultury pod wodzą Sienkiewicza przygotowało listę instytucji zakazanych. Portal dotarł do korespondencji resortu prowadzonej z jedną z placówek kultury. W piśmie ministerstwo Sienkiewicza domaga się informacji o współpracy z niektórymi podmiotami. Na indeksie instytucji zakazanych znajduje się m.in. tygodnik „Sieci” oraz Caritas Polska. To jest zamach na społeczeństwo obywatelskie!— powiedział Marcin Warchoł podkreślając, że obóz Tuska dąży do wyczyszczenia przestrzeni społecznej i usunięcia instytucji, które nie zgadzają się z jego linią polityczną i zaburzają przekaz medialny.To niszczenie organizacji społecznych i instytucji medialnych. Już nie tylko media publiczne, ale także niepubliczne stowarzyszenia oraz fundacje, które nie mówią głosem Donalda Tuska mają być zaatakowane. Chodzi po prostu o zamknięcie systemu— oświadczył były minister sprawiedliwości.

Prezydent podpisał budżet na 2024 rok

Kancelaria Prezydenta RP poinformowała, że prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o podpisaniu ustawy budżetowej na rok 2024, ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2024 r.; ustawy o zmianie ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce oraz ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. "Z uwagi na wątpliwości związane z prawidłowością procedury uchwalenia ww. ustaw tj. brakiem możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, Prezydent zdecydował o skierowaniu powyższych ustaw, w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego, celem zbadania ich zgodności z Konstytucją" - wskazano w komunikacie Kancelarii Prezydenta RP. Należy podkreślić, że sprawa wygaśnięcia mandatów została jednoznacznie przesądzona przez Sąd Najwyższy. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są posłami na Sejm RP" - zaznaczono.

PiS chce debaty w Sejmie nt. unijnych podatków: od handlu emisjami, od śladu węglowego i zysków korporacji

Posłowie PiS podczas środowej konferencji prasowej poruszyli temat podatków, z których wpływy - jak mówili - będą skierowane do unijnego budżetu kosztem państw członkowskich UE. Wskazali, że chodzi o podatek od handlu emisjami, od śladu węglowego i od zysków korporacji. Nawiązali tym samym do planowanych zmian koszyka dochodów własnych unijnego budżetu, który ma przewidywać wprowadzenie tych podatków. "Te wpływy powinny trafiać do budżetów państw narodowych" - podkreślił Błaszczak.Można by pokusić się o taką teorię, że Donald Tusk spłaca dług, zobowiązanie, jakie podjął poprzez wsparcie ze strony UE, Brukseli, a mówiąc wprost - Berlina, w czasie kampanii wyborczej (...). Problem polega na tym, że ten dług spłaca Kowalski i Nowak, a nie Donald Tusk, a więc ten dług jest spłacany z kieszeni Polaków" - dodał polityk PiS.

Tusk zgodził się na trzy unijne podatki - I koszyk dochodów własnych unijnego budżetu. Jutro na posiedzeniu RE tylko to potwierdzi

 Zgoda premiera Tuska na ten nowy system podatkowy jest skandalem  ponieważ jak już wspomniałem, oznacza oddawanie poważnej części naszej suwerenności podatkowej na poziom unijny, ba jest zapowiedzią, że i  tzw. II koszyk dochodów własnych, który niedługo zostanie zaprezentowany przez KE, także będzie zaakceptowany  przez premiera Tuska. Ta decyzja jest skandalem także dlatego, że oznacza ona zgodę na znacznie wyższe niż do tej pory obciążenia naszego kraju na rzecz unijnego budżetu w sytuacji kiedy jesteśmy ciągle znacznie biedniejsi od krajów Europy Zachodniej. Co więcej wszystko to dokonuje się w swoistej ciszy medialnej, nie ma nawet szczątkowych informacji, że przyjęto trzy nowe europejskie podatki, a przecież poza tym, że mocniej niż do tej pory obciąży to Polskę, jest to także poważny krok na drodze tworzenia unijnego superpaństwa ( jeżeli UE będzie miała własne podatki, to w ten sposób nabędzie poważny atrybut bycia samowystarczalnym finansowo państwem).

Donald Tusk mówi o fałszu wokół CPK. Oczkiem w głowie będą inne lotniska

 W sposób transparentny główne rekomendacje zbudują eksperci i urzędnicy odpowiedzialni za ten projekt" - powiedział Tusk. Premier przekazał, że otrzymał potwierdzenie od pełnomocnika rządu ds. CPK Macieja Laska, że "te rekomendacje, ekspertyzy dotyczące sensu tej inwestycji, jej zakresu" będą gotowe do końca pierwszego kwartału tego roku."W związku z tym będziemy podejmowali (decyzje - red.) adekwatne do ekspertyz, opinii ludzi, którzy się na tym znają, a nie którzy mieli ambicje czysto polityczne. Te opinie będą rozstrzygały" - powiedział.Jak dodał, nie ucieka od odpowiedzialności."Na końcu i tak na nas spadnie odpowiedzialność za te decyzje" - podkreślił szef rządu.

KE zaproponowała przedłużenie zawieszenia ceł i kontyngentów na import z Ukrainy do UE na kolejny rok

Komisja zaproponowała dziś przedłużenie zawieszenia ceł przywozowych i kontyngentów na ukraiński wywóz do UE na kolejny rok, wzmacniając jednocześnie ochronę wrażliwych unijnych produktów rolnych. Odbywa się to zgodnie ze zobowiązaniami UE dotyczącymi wspierania Ukrainy tak długo, jak będzie to konieczne" - podała KE. Ponadto Komisja Europejska przekazała, że proponuje umożliwienie rolnikom z UE skorzystania w roku 2024 z odstępstw od przepisów Wspólnej Polityki Rolnej zobowiązujących ich do utrzymywania niektórych obszarów w stanie nieprodukcyjnym. Dla najbardziej wrażliwych produktów - drobiu, jaj i cukru - przewidziany jest hamulec bezpieczeństwa, który ustabilizuje import na średnim poziomie z lat 2022 i 2023. Oznacza to, że w przypadku przekroczenia wielkości importu tych produktów, wprowadzone zostaną ponownie cła, zapewniające że wielkość przywozu nie przekracza znacząco wielkości przywozu z lat ubiegłych

Coraz więcej firm zmiecionych z polskiego rynku. Dane są gorsze niż w pandemii

4701 polskich firm ogłosiło w zeszłym roku upadłość. To o 2 tysiące więcej niż w 2022 roku – wynika z najnowszego raportu niewypłacalności Coface. Był to największy wskaźnik upadłości od 2016 roku. Zdecydowanie większy niż w czasie szczytu pandemii COVID-19 oraz w czasie roku wybuchu wojny w Ukrainie.Najbardziej poszkodowane firmy w Polsce należały do branż produkcyjnej, budownictwa i transportowej, które były wrażliwe na gwałtowne zmiany cen surowców, materiałów i energii. Kolejnym elementem, który odbija piętno na tych branżach jest zmniejszony popyt na ich usługi i towary wśród konsumentów w Europie Zachodniej, w związku np. z kryzysem na rynku niemieckim.

O ile wzrosną emerytury i renty? Jest decyzja resortu 

Nie mniej niż o 12,3 proc. – o tyle wzrosną świadczenia emerytów i rencistów w tym roku. Tak wynika z zapowiedzi Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Ostateczna wysokość tegorocznej waloryzacji zostanie podana 9 lutego.

Opierając się jednak na deklarowanym przez resort rodziny założeniu, że będzie to podwyżka nie niższa niż 12,3 proc., można już policzyć szacowaną kwotę świadczeń.

Ceny ropy idą w górę. Kierowcy zapłacą więcej za paliwa

Drożejąca ropa podnosi ceny paliw w hurcie i detalu - poinformowali w środę analitycy portalu e-petrol.pl. Najbardziej - o 11 gr - podrożał olej napędowy, za którego litr płaci się 6,54 zł. Średnia cena benzyny Pb95, która jest o 9 gr droższa niż przed tygodniem to obecnie 6,34 zł/l - wskazali.  

Trudny czas dla ważnej polskiej branży. Pracowników czekają zwolnienia

Poprawa koniunktury na rynku meblarskim przewidywana jest na drugą połowę roku, ale będzie to w dużej mierze zależało od uwarunkowań regulacyjnych w Polsce. Istotnym problemem dla producentów jest dostęp do drewna. Związane to było z odchodzeniem przez Lasy Państwowe z certyfikacji surowca drzewnego FSC, który jest wymagany przez dystrybutorów mebli na całym świecie. Jeżeli Lasy Państwowe nie powrócą do certyfikacji FSC, możemy spodziewać się dalszych spadków wolumenu produkcji mebli nawet o 20-30 proc.Ponadto 20 proc. lasów w Polsce ma zostać wyłączonych z pozyskiwania drewna, co jednocześnie zmniejszy podaż tego surowca, z którego jest wykonywana większość mebli produkowanych w naszym kraju. Pewnym rozwiązaniem dla branży może być wykorzystywanie materiału drzewnego z odzysku – jednak wymaga to zmian w prawie.

Ważą się losy Obwodnicy Aglomeracji Warszawskiej. Bez CPK nie będzie potrzebna

 Według Adriana Furgalskiego, znanego eksperta transportowego, wszystko wskazuje na to, że obecny rząd zrezygnuje z budowy nowego centralnego lotniska pod Warszawą. To zaś zdaniem tego eksperta oznaczałoby, że planowana Obwodnica Aglomeracji Warszawskiej przestanie być potrzebna. Zdaniem Furgalskiego rezygnacja z budowy CPK oznaczałaby, że budowa Obwodnicy Aglomeracji Warszawskiej stanie się niepotrzebna. Bo bez Centralnego Portu Komunikacyjnego ruch na tej obwodnicy byłby na tyle mały, iż nie byłoby zasadne wydanie na jej budowę dziesiątek miliardów złotych.

Andrzej Duda wzywa do siebie rząd. Chodzi o strategiczne inwestycje

Prezydent zapowiedział zwołanie Rady Gabinetowej w oświadczeniu, które wygłosił dzień po swej decyzji o podpisaniu ustawy budżetowej na 2024 r. i zapowiedzi skierowania jej w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent podkreślił, że kieruje nim troska o przyszłe pokolenia i zapewnienie im możliwości rozwoju oraz bezpieczeństwa. Stąd - jak podkreślił - muszą być realizowane zadania takie jak wielkie inwestycje, które zostały już zaplanowane, jak Centralny Port Komunikacyjny czy kwestia energetyki jądrowej oraz modernizacja polskiej armii.

Agentka Putina w sercu Unii? PE wszczyna dochodzenie

Współpraca europarlamentarzystki Tatiany Żdanok z rosyjskimi specsłużbami miała trwać co najmniej od roku 2004, wynika z informacji przedstawionych przez portal „The Insider”. Niektórzy z komentatorów dopatrują się początków wrogiej działalności wobec łotewskich pragnień niepodległościowych jeszcze w czasach sowieckich. Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola wszczęła jednak wewnętrzne dochodzenie w sprawie Żdanok, a jej biuro prasowe poinformowało media, że „sprawa jest traktowana bardzo poważnie”.

"Bezpieczna, świadoma ja". Nowy program Ministerstwa Zdrowia  

Częścią projektu jest program in vitro. "Od początku lutego będzie pracował zespół, który opracuje kryteria dostępności do programu dla pacjentek, ale także kryteria dostępności dla podmiotów leczniczych, które zechcą w tym projekcie brać udział" – poinformowała Leszczyna. Podkreśliła, że MZ każdego roku przeznaczy na ten cel co najmniej pół miliarda złotych. "Startujemy 1 czerwca" – zapowiedziała. 

Wydamy 279 mln zł na nową barierę na granicy. Wykona ją polska firma

Przedmiotem umowy jest realizacja prac polegających na zaprojektowaniu i wybudowaniu zespołu współdziałających urządzeń elektronicznych wraz z oprogramowaniem i elementami pomocniczymi w ramach bariery elektronicznej o długości ok. 172 km na rzece Bug.

Protest rolników przed PE w Brukseli. "To nie jest Europa, której chcemy"

W Brukseli przed Parlamentem Europejskim trwa w czwartek rano duży protest rolników. Do miasta wjechało ponad 1000 ciągników belgijskich, które zablokowały Plac Luksemburski przed europarlamentem i drogi dojazdowe. O godz. 10 w pobliskim budynku Rady Europejskiej ma rozpocząć się unijny szczyt.Ciągniki rolnicze pojawiły się przed PE w środę wieczorem. Wcześniej teren wokół europarlamentu został ogrodzony zasiekami, na miejscu jest sporo policji. Do Brukseli przyjechali głównie rolnicy belgijscy, ale są też francuscy, włoscy, hiszpańscy i irlandzcy.

Hiszpania: Około 20 tys. rolników protestuje na zachodzie i południu kraju

Największe manifestacje, w tym blokady dróg, odbywają się we wspólnotach autonomicznych Andaluzji, na południu kraju, a także w Kastylii i Leonie, na zachodzie. Liczne blokady zorganizowali rolnicy w Leon, a także na drogach dojazdowych do tego miasta, co w czwartek po południu doprowadziło tam do paraliżu komunikacyjnego. Organizatorzy protestu, reprezentujący kilka organizacji branżowych, twierdzą, że Komisja Europejska prowadzi politykę "niekorzystną" dla europejskich producentów rolnych, "sprzyjając nieuczciwej konkurencji spoza Unii Europejskiej". Podobne hasła wysuwają też rolnicy z Andaluzji, którzy w czwartek zablokowali kilka dróg w rejonie Sewilli oraz Huelvy.

Paweł Kowal w Berlinie: nie lubię opowieści o nowych otwarciach w polityce zagranicznej

W Berlinie przez dwa dni gościła delegacja Sejmu z przewodniczącym komisji spraw zagranicznych Pawłem Kowalem. Kowal, który jest też pełnomocnikiem Rady Ministrów ds. odbudowy Ukrainy, oświadczył, że wiemy, że będzie dużo pieniędzy na odbudowę tego kraju, ale "nie wiadomo, w jaki sposób będą używane i powinniśmy siedzieć przy głównym stole, gdzie się o tym decyduje".

Zagrożenia dla Polski w strefie euro  

Wprowadzenie euro jest niebezpieczne z ekonomicznego i politycznego punktu widzenia. Polska gospodarka jest jeszcze niedojrzała, różnice technologiczne, rozwój systemu finansowego, poziom konkurencyjności wymagają przyspieszonej modernizacji. Nasza gospodarka wychodzi dopiero z rozwoju zależnego, potrzebny jest czas.  Od kilku lat Polska i inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej rozwijają się niezwykle dynamicznie i z po wodzeniem „gonią” czołówkę państw UE. Wielkość długu publicznego należy do najniższych we Wspólnocie. Istnieją obawy, że przystąpienie obecnie do strefy euro może zahamować rozwój ekonomiczny i społeczny kraju.Sytuacja finansów publicznych w większości państw południowej flanki strefy euro jest dramatycznie zła. Dziś część krajów unii walutowej jest zadłużona bardziej niż w najgorszych latach II wojny światowej. W okresie globalnego kryzysu finansowego Grecja była uważana za bankruta z długiem publicznym na poziomie 126 proc. PKB (2009 r.). W III kwartale 2022 r. po wdrożeniu drakońskich programów naprawczych Grecja jest już zadłużona w wysokości 178 proc. PKB, Włochy – 147 proc., Portugalia – 120 proc., Hiszpania – 115 proc., Francja – 113 proc. Dla porównania Polska – 50,3 proc. PKB.W 2022 r., w sześciu państwach (Niemcy, Włochy, Francja, Belgia, Hiszpania, Austria) roczne koszty obsługi długu przekroczyły 16 proc. PKB. Próg ten jest traktowany przez Komisję Europejską jako punkt krytyczny. Oznacza to, że największym gospodarkom UE może grozić kryzys płynnościowy. I nie jest to opinia ekonomistów nieprzychylnych integracji monetarnej – jest to prognoza Komisji przedstawiona w „Debt Sustainability Monitor 2022” (kwiecień 2023, s. 34).

OPEC i OPEC+ zdecydowały w sprawie ograniczeń wydobycia ropy naftowej

Podczas wideokonferencji ministrowie do spraw ropy naftowej państw członkowskich OPEC oraz OPEC+ opowiedzieli się za utrzymaniem dotychczasowych ograniczeń w wydobyciu. Podtrzymali zamiar utrzymania cen światowych na poziomie powyżej 80 dolarów za jedną baryłkę.

 

 

Brak komentarzy: